Autor Wątek: Postawa dzisiejszych lekarzy  (Przeczytany 12383 razy)

Offline Sparrow

  • Średnio Pisze
  • ***
  • Wiadomości: 234
Postawa dzisiejszych lekarzy
« dnia: Września 12, 2015, 08:55:16 »
Witam serdecznie po długiej przerwie.
Część tu na forum mnie pewnie zna. Moja żona od już ok 8 miesięcy boryka się z silnymi bólami w stawach.
9 września dane jej było dostąpić zaszczytu otrzymać "wolne łóżko" w szpitalu. Trafiła tam na "Pełną" diagnostykę.
Na dzień dzisiejszy postawiono jej diagnozę o której wiedzieliśmy ale która nie jest taka oczywista. Mianowicie Reumatoidalne Zapalenie Stawów. Ale dla czego nie jest to takie oczywiste. Ponieważ żona ma też podobne obiawy do Toxoplasmozy. 2 Września bardzo dobry znany Wrocławski laryngolok nakazał żonie zrobić to badanie i napisał skierowanie. Szpital nie wykona tego badania bo jest nie potrzebne bo to RZS.
Robią sobie lekarze jaja z ludzi. Gdyż żona miała być przebadana z góry do dołu. A zrobią jej tylko badania w stwierdzonym RZS.
Nie wykonują badań odzwierzęcych tj. Borelioza (żona wykonywała badanie Wester Blot ale tam było zalecenie wykonania powtórnego). Ale Borelke wykluczamy i tak.
Włośnica też nie robią. Toxoplazmoza która jest w 80% realna.
Żona z niczego schudła 5kg przez 3 miesiące. Odżywiając się dość zdrowo!!!! Warzywa owoce, dobrej jakości mięso. Mleko prawdziwe od Kozy i sery. Ma anemię!!! O zgrozo nikt tego nie weryfikuje.
Żona miała w karcie od laryngologa informacje o Candida w Nosie. Oraz podejrzenie Chlamydi. Tego też nie weryfikują!!!
Dostanie typowe leki pod RZS i dziękujemy do widzenia!
Człowiekowi pozostaje badać się i badać dalej we Własnym zakresie!!!!
Albo leczyć się na wszystko i na nic ;/

Już nie przedłużam. Napisałem to ku przestrodze dla osób które poszukują przyczyn swojej choroby.
Gumpek pięknie kiedyś mi powiedział ... Lekarzom wycieli pół mózgu przed studiami. A po studiach kolejne pół!

PS. Rozpoczniemy leczenie sterydowe i metrotaksenem. Nie mamy już wyjścia. Za długo żona cierpi. W trakcie leczenia nawet niech to będzie 10lat ale będziemy szukać co siedzi w żonie. Bo na bank jest tego w chu... dużo....

Pozdrawiam

Offline janek

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 2778
Odp: Postawa dzisiejszych lekarzy
« Odpowiedź #1 dnia: Września 12, 2015, 12:06:47 »
Nie rozumiem Cię, chcesz walczyć o zdrowie żony a idziecie w sterydy.
Przecież to nie wyleczy.

Przecież możesz sam zrobić jakieś kuracje na pasożyty, od tego można zacząć.
A może to wszystko to RZS.
Jeśli masz podejrzenia to sam rób testy.

Gumppek to różne głupoty pisał, nie zmieni to faktu, że to lekarze są najbardziej wykształconą grupą ludzi.
A to, że leczą tak a nie inaczej - wina ich samych i systemu.

Offline Sparrow

  • Średnio Pisze
  • ***
  • Wiadomości: 234
Odp: Postawa dzisiejszych lekarzy
« Odpowiedź #2 dnia: Września 12, 2015, 12:18:05 »
Witam
Widzisz janku idziemy w sterydy. A co nam pozostaje. zona cierpi od 8 miesiecy i musimy coś zrobić. Ty myślisz, że ile razy odmawiała sterydów? Lekarze robili 3 podejścia. Teraz jak odmówi straci prawo do Świadczenia Rehabilitacyjnego. Straci możliwość leczenia się w szpitalu który defakto jako jedyny we Wrocławiu nadaje się do leczenia.
Badania. Wiesz ile wydaliśmy pieniędzy na zdrowie żony? Idzie już kupić dobry samochód. Dla czego nie zrobiliśmy badań na pasożyty. Dla tego, że zawsze brakuje nam kasy... Idzie nowy miesiąc trzeba kupić podstawowe leki. Parę ziół dokupić. To spirytus to kolejni lekarze i ich przypuszczenia i badania. Nie robimy NIC państwowo. Licząc na szybszą diagnostykę.
Teraz najważniejsze dla nas jest to aby żona poczuła się lepiej. W miarę mogła coś robić.
Wiesz ona się przyzwyczaiła ale co powiesz dziecku które nie może złapać mamy za rękę bo ją to boli??
Od taka różnica jest między ludźmi chorymi którzy walczą a osobami którzy wiedzą jak pomóc ale nie zawsze to takie proste....

Pozdrawiam

Offline Basia

  • Płytki nurek
  • Global Moderator
  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 11099
Odp: Postawa dzisiejszych lekarzy
« Odpowiedź #3 dnia: Września 12, 2015, 14:52:00 »
Macie skierowanie, skontaktujcie się albo w Poznaniu (coś jest, ale nie wiem, jak się nazywa) albo w Gdyni z Przychodnią Medycyny Pracy i Chorób Tropikalnych http://www.ucmmit.gdynia.pl
Nikt Wam łaski nie robi
Reumatolog zajmuje się reumatyzmem, oni na robakach się nie znają. Co za problem wziąć recepty i zrobić swoje? Czasem sterydy są potrzebne, jeśli pomogą, to spróbujcie

Pozdrowienia :-)

Offline Sparrow

  • Średnio Pisze
  • ***
  • Wiadomości: 234
Odp: Postawa dzisiejszych lekarzy
« Odpowiedź #4 dnia: Września 12, 2015, 19:52:03 »
Lekarze to jak mechanicy samochodowi. Jedni z powołania drudzy dla zysku.
Przykład Maxa chorego na padaczkę który leczy się marihuaną.
Gdy pytamy się z żoną o leczenie ziołami lekarzy odpowiadają po co?
Nasze pokolenie już nie przyjmuje ziół jak te starsze.... Mówią, że można ale to nic nie da...

Prawda jest taka. Monika nie mogła wstać z łóżka po stosowaniu kilkudziesięciu ziół w miarę funkcjonuje. ale to i tak jest mało. Ale walczymy z wiatrakami...
Zobaczymy jak zadziałają sterydy. Dawka na 10dni razem z metrotaksenem. Połączymy to z Siedmiopałką i mieszanką na immunoagresje dr Różańskiego. I powinno być OK pod względem Obiawów!!!
A przyczyny będziemy szukać nawet i 5-10 lat ale się znajdzie!!!!

Pozdrawiam

Offline Basia

  • Płytki nurek
  • Global Moderator
  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 11099
Odp: Postawa dzisiejszych lekarzy
« Odpowiedź #5 dnia: Września 12, 2015, 20:41:24 »
Nie mieszaj sterydów z ziołami sterydowymi, poczekaj te 10 dni i wtedy zacznij zioła. 7pałecznik może być, bo on działa inaczej.
Pilnujcie probiotyków.

Pozdrowienia :-)

Offline janek

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 2778
Odp: Postawa dzisiejszych lekarzy
« Odpowiedź #6 dnia: Września 12, 2015, 20:46:02 »
Basia mnie ubiegła.
Ja bym przez te 10 dni nie brał ziół, nawet 7pal.
To jest tylko 10 dni.

Może nie ma innej przyczyny poza RZS.
A kuracje na paso to możesz sam zrobić tanim kosztem.

Offline kuneg

  • Mów mi Małgorzato :)
  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 1274
Odp: Postawa dzisiejszych lekarzy
« Odpowiedź #7 dnia: Września 12, 2015, 20:50:34 »
Mój mąz ma fajne określenie odnośnie lekarzy: tyle wiedzy musieli wtłoczyć sobie do głów, że już niektórym miejsca na myślenie nie zostało.

Odnośnie leczenia ziołami, to spróbujcie może umówić się u Bonifratrów na Traugutta. Tam też przyjmują lekarze.

Jutro jedziemy na Ślężę. Jak Ci coś potrzeba to daj znać, będę się rozglądała.
Nigdy wcześniej wiedza nie była tak łatwo dostępna i tylko od nas zależy, czy z niej skorzystamy.

Offline Sparrow

  • Średnio Pisze
  • ***
  • Wiadomości: 234
Odp: Postawa dzisiejszych lekarzy
« Odpowiedź #8 dnia: Września 13, 2015, 08:45:34 »
Witam
My od 1.5 Miesiąca nie bieżemy ziół. Lekarz Reumatolog prowadzący kazał je odstawić przed szpitalem. Właśnie ze względu na diagnostyke. Aby nie zakłuciły wyników badań.
Po szpitalu też od razu nie będziemy brać ziół. Myśle, że do czasu unormowania się stanu żony.
Ale dziękuje za radę.

PS. Kuneg dzięki za propozycję. Na razie mam porobione zapasy. Sporo tego :)
A jak zbraknie to już kupię na internecie. Już aż tak drogo nie wychodzi.
Co do probiotyków. Dzisiaj robię jogurt z mleka koziego. Zobaczymy co wyjdzie. A kapusta się kisi w słoikach xD

PS. Mentalność ludzi jest porażająca! Moją mamę boli ręka. Chciałem jej zrobić okład z siedmiopałki. Podśmiechiwała się tylko... A sama pamięta jak Monika nie mogła z łóżka wstać. Rękoma i szyją ruszać. Dosłownie musiałem ją podnosić opierać o łóżko i musiała ćwiczyć 2-3h!!!
Nie brała żadnych leków tylko zioła. Dopiero od 2 miesięcy Arehine. Ale ona tylko stabilizuje stan i działa po 3-4 nawet do 6 miesięcy.
Ale ludzie tak mają zakodowane. Nie wiem po kim to mam. Ale ja czepie się wszystkiego co może mi pomóc! Z ziołami nie miałem problemu bo często dostawałem mientę czy szałwię. I jestem z ostatniego pokolenia co nie dostawało antybiotyków tylko czosnek, cebula, cytryna, miód. Bańki, smarowano mnie maścią rozgrzewającą!!
Ale mama chyba o tym zapomniała ;/

Pozdrawiam

Offline Renia

  • Ekspert forum
  • Dużo Pisze
  • ****
  • Wiadomości: 1580
Odp: Postawa dzisiejszych lekarzy
« Odpowiedź #9 dnia: Września 24, 2015, 09:37:59 »
Mówiłeś mi, że Monice wyszła borelioza w biorezonansie. Może zróbcie badanie na boreliozę KKI. Może warto przejechać się do Wielkoszyńskiego i zrobić badania różnymi testami. Gdyby była borelioza, to sterydy mogą jej bardzo zaszkodzić. Koleżanki córka robiła wiele badań i nie wychodziła bb,  wyszła dopiero w badaniu KKI i to po prowokacji citroseptem. Wiem, ze to kosztowne badania, ale koinfekcje możesz odpuścić, bo jak wyjdzie bb, to wiadomo, że i inne świństewka są.  Dziewczyna przez rok leczyła się niepotrzebnie na SM. Leczy się ziołami, jest już dość dobrze i zmiany demnizacyjne w mózgu wycofują się, potwierdzone badaniem RM.
Ten Basi pomysł z Poznaniem też warty przemyślenia, ale inna koleżanka chora na bb zaliczyła tą instytucję i była rozczarowana.
,,Nie ten przyjaciel, kto współczuje, a ten kto pomaga." Thomas Fuller

Offline Renia

  • Ekspert forum
  • Dużo Pisze
  • ****
  • Wiadomości: 1580
Odp: Postawa dzisiejszych lekarzy
« Odpowiedź #10 dnia: Września 24, 2015, 10:14:57 »
Prowokacja citroseptem.
Jeżeli chory waży powiedzmy 60 kg, to bierzemy 3 x 20 kropli (waga dzielona na 3). Citrosept stosuje się 14 dni i robi się badania. Wielu chorych na bb zupełnie nie toleruje citroseptu, następuje gwałtowne pogorszenie, więc to może też być wskazówką. Należy pamiętać, ze tyko połowie chorych wychodzą pozytywne testy. Wielu chorych na bb leczy się tylko na podstawie objawów, po wykluczeniu innych chorób.
Ja nawet po 2 kroplach citroseptu nie potrafiłam utrzymać się na nogach.
,,Nie ten przyjaciel, kto współczuje, a ten kto pomaga." Thomas Fuller

Offline Renia

  • Ekspert forum
  • Dużo Pisze
  • ****
  • Wiadomości: 1580
Odp: Postawa dzisiejszych lekarzy
« Odpowiedź #11 dnia: Września 24, 2015, 11:18:24 »
Jeszcze coś odnośnie sterydów - opisałam to w wątku ,,Borelioza i sterydy". Dostałam zastrzyk w bark i borelioza rozhulała się na całego. Gdyby nie było tego zastrzyku, pewnie też by się rozhulała, tylko trochę później. Fakt też jest taki, że momentalnie po zastrzyku ramię przestało boleć i nie boli od pięciu lat, nawet nie pobolewa do czasu do czasu. A był koszmar, nie byłam w stanie nawet kilku centymetrów odchylić ręki od tułowia, ból był nie do zniesienia. Nie ma prostych decyzji.
,,Nie ten przyjaciel, kto współczuje, a ten kto pomaga." Thomas Fuller

Offline jaro0106

  • Średnio Pisze
  • ***
  • Wiadomości: 186
    • Fitoterapia w weterynarii
Odp: Postawa dzisiejszych lekarzy
« Odpowiedź #12 dnia: Października 11, 2015, 20:09:49 »
Lekarze jedni są z powołania inni nie, nie ulega wątpliwości że wąskie specjalizacje są z jednej strony dobre z drugiej złe. Waśką specjalizacja pozwala lekarzowi dogłębnie zająć się tym na czym się zna lub przynajmniej powinien znać, problem zaczyna się gdy trafia do niego pacjent z jednostką chorobową którą specjalista się nie zajmuje wtedy często zaczyna się dramat chorego którego diagnoza jest dostosowywana do obecnej wiedzy lekarza ze wszystkimi tego konsekwencjami. O lekarzach pierwszego kontaktu lub jak to niektórzy określają śmiertelnego kontaktu lepiej się nie wypowiadać. Co do koncernów farmaceutycznych one są tylko i wyłącznie od pomnażania kapitału o ich moralności raczej nie pisać. Ale na temat żaden koncern farmaceutyczny nie wprowadzi substancji na rynek nawet gdyby to był lek na aids lub raka gdy nie zabezpieczy się przed jego skopiowaniem uzyskują odpowiednie prawa do jego produkcji. Najczęściej jest to jakiś wymyślny sposób syntezy lekko zmienionej już znanej substancji. Przykład aspiryna i kwas acetylosalicylowy, mało kto wie że pierwsza aspiryna to wył wyciąg z wierzby ale każdy mógł go produkować więc wymyślono syntetyczny was acetylosalicylowy który nie dość że działa słabiej jak produkt wyjściowy to w dodatku jest szkodliwy dla organizmu ale w przeciwieństwie do oryginału można na nim zarobić bo ekstrakt z wierzby mógł zrobić każdy a aspirynę tylko firma bajer. I tak narodził się przemysł farmaceutyczny i jego produkty takie jak heroina itp.

Offline Basia

  • Płytki nurek
  • Global Moderator
  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 11099
Odp: Postawa dzisiejszych lekarzy
« Odpowiedź #13 dnia: Października 11, 2015, 22:25:12 »
Problemem jest tylko to, że na usługach są politycy ze swoimi uzbrojonymi i nieuzbrojonymi formacjami dla dobra narodu, czyli wojskiem, policją, nadzorem farmaceutycznym, badaniami klinicznymi, prestiżowymi poblikatorami  i tak dalej. Niestety, nie wystarczy opatentować lekarstwo na raka czy AIDS (czy w Polsce technologię jego wytawarzania) - to jest pikuś. Załatwić wszystkie papiery by oficjalnie dopuścić lek do użytku - to dopiero jest sztuka zajmująca czas i energię. A potem i tak się okaże, że wyniki badań klinicznych są selekcjonowane, raporty są pisane na zamówienie, negatywne wyniki testów wkazujące na skutki uboczne są odrzucane (marudy nie muszą pracować w sponsorowanej instytucji) i tak dalej. Ostatnio nie ma tygodnia, by się nie okazało, że znów był jakiś przekręt przy badaniach klinicznych i ich publikacjach ileś lat temu.
Zarabia środowisko "naukowe", urzędnicy i ich mocodawcy - politycy.

W sumie byłoby znacznie prościej, gdyby firma miała tylko udowodnić nieszkodliwość substancji, a jej działanie lecznicze. Tak, jak to się dzieje przy lekach homeopatycznych.

Pozdrowienia :-)

Offline Vereinigten

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 528
Odp: Postawa dzisiejszych lekarzy
« Odpowiedź #14 dnia: Października 12, 2015, 21:49:26 »
Basiu kochana. Leki homeopatyczne nie mają prawa działać, bo jakież działanie może mieć zmikronizowana laktoza i atom rtęci? Ani żadnego, więc prawodawcy w różnych krajach ustalili, że leki homeopatyczne (nazwa zwyczajowa, co za lek, który nie leczy) ma łatwiej w handlu. Ot, normalne placebo z cukru.

Z lekiem roślinnym jest o wiele trudniej. Bo działa. Trzeba wepchnąć go w ramy receptur, standaryzacji i jakości bo tutaj igramy już z życiem ludzkim, nieprawdaż? Działanie lecznicze musi zostać udowodnione a sam produkt musi spełniać jedno, podstawowe kryterium - zysk/ryzyko. Zysk nie może być mniejszy niż ryzyko. Dlatego wypiera się dziurawiec z ziółek trawiennych - zysk jest właściwie żaden, możemy zastąpić go bezpieczniejszym ziółkiem o identycznej skuteczności. Za to w stanach depresyjnych, zysk mamy bardzo dużo, pomimo ryzyka, dlatego robi karierę w tym segmencie leków.
Blog o roślinach leczniczych i ich wykorzystaniu. http://www.manualzielarski.pl/