Ja próbowałam robić tą liposomalną witaminę C, nie wyszło mi

Choć raz być może wyszło, sama już nie wiem. Robiłam tą pierwszą wersję, bo tam są podane proporcje, jak to buforować sodą, żeby sprawdzić, że niby się zrobiło. Czytałam też orginalne informacje na ten temat. Kupiłam myjkę Baku 9050, robiłam 2 x po 30 min. Używałam zarówno wody destylowanej jak i z kranu, lecytyny w proszku i granulkach. Badałam ph paskami (mi się nie zmieniło). Chwilowo jestem mocno zniechęcona

Ale ludziom z komentarzy wychodziło, więc jak komuś się uda, to proszę o podzielenie się tą wiadomością.
Edit:
Tak sobie pomyślałam, że może ktoś ma np. w pracy dostęp do bardziej wypasionej płuczki (o większej mocy i częstotliwości ultradźwięków)? Ja być może będę mieć u męża w pracy za parę miesięcy, ale nie wiem jeszcze. Jakby ktoś miał, to mogę oddać do eksperymentów mój zapas lecytyny i trochę kwasu askorbinowego - ale musicie powiedzieć do wtorku, bo będziemy jechać do Polski i bym musiała wziąć.
A tak poza tymi liposomami, czy taką myjkę można do jakichś okołoziołowych celów wykorzystać?