General Category > Zbieramy zioła
Marcowe zbiory...
Adamlas:
Meldunek z lasu. W kontynuacji do marudzenia pewnego ....
Piątek popołudniową porą naszedłem: wawrzynek, zdrojówkę rutewkowatą, zawilec, miodunkę, podbiał, kopytnik, przytulię leśna co przezimowała, lepiężnik, stokrotki, jasnotę purpurową, gwiazdnicę, pokrzywę, pędy sosen urwane wiatrem, przetacznik, kwitnącego mniszka szt.1, hubiaka, glistnik szykujący pąki i inne rozetki, szykującą się dąbrówkę, listki poziomki i jaskra. Dodatkowo startuje turzyca orzęsiona, jeśli poprawnie oznaczyłem.
Sobota dodaję: tasznik i tobołki kwitną!, fiołek też, wiąz i grab pąki, podagryczniki młode,
Niedziela dodaje: śledziennica, kokorycz, barwinek i szczyr trwały kwitną, rozchodnik rośnie, przylaszczka już a śnieżyczka nadal, bazie wierzb, zauważyłem cis wyszykował już kulki kwiatów,
Poniedziałek dodaję: forsycja pąki i kwiaty, popłoch po-roczny, pąki lipy, złoć żółta, owoc platanu czeka.
Geofity tak atakują! Brzoza już płynęła. Łuskiewnika jeszcze nie spotkałem, ale widziałem w niedzielę już tegoroczną fotkę! Ogon suchy sztywny, przemrożony jakiś tylko.
Zbiór bardziej pracochłonny niż obfity, oczywiście nie pozyskuję tego wszystkiego co spotkałem, rzuciłem się na podbiał, trzykolorówkę oraz drobnicę żółtozieloną.
Jak to możliwe, że nie ma ziół do zbioru? :P
Basia:
Dla mnie kwitnący łuskiewnik to przełom kwietnia i maja, musi być ciepła wiosna, by w kwietniu skończył kwitnąć. Nigdy nie myślałam, by w marcu go szukać. Może gdzieś w cieplejszych regionach Polski? Nie będę się upierać.
Pozdrowienia :-)
zielarz polski:
Będę w weekend w okolicach Tarnowa to popatrzę, w końcu biegun ciepła. :)
W okolicach Opola nie zauważyłem, też raczej przełom kwietnia / maja.
Nawigacja
Idź do wersji pełnej