Autor Wątek: Wzdęcia, ciagłe bekanie.  (Przeczytany 17145 razy)

Offline Wojtek1988

  • Nowy
  • *
  • Wiadomości: 11
Wzdęcia, ciagłe bekanie.
« dnia: Lipca 26, 2015, 17:57:17 »
Witam. Chciałbym opisać mój przypadek. Mam problemy z trawieniem. Jeszcze ponad rok temu obywało się bez wzdęć - tj nadmiernych gazów, lecz mój stan się pogorszył. Ogólnie od podstawówki jestem ociężały i zamulony i często wyskakuje mi na twarzy trądzik- częste nawroty( po wzmocnieniu wątroby problem znika). Do tego z czasem tj w gimazjum doszedł katar a potem codzienne biegunki z rana (z czasem zelżyły). Jak byłem w pracy w Niemczech poczytałem trochę o l- glutaminie która dużo mi pomogła- znikła mgła umysłowa i dostałem dużego kopa energii. Lecz z czasem chciałem uzyskać trwały efekt i piekłem sam chleb z orkiszu, kupiłem sobie olej z oregano i z czasem stan się pogorszył. Miałem straszne wzdęcia po posiłkach oraz pojawił się biały nalot na języku. Nawet po owocach czy sokach z nich je miałem. Po buraku nawet biegunka. Po zjeździe do Polski i rocznym pobycie jest lepiej pod względem samopoczucia ale mam nadal ciągłe wzdęcia oraz bekanie. Brałem zioła na niedokwasotę/ zapalenie żołądka ojca klimuszki- ten sam zestaw i była poprawa lecz gdy jadłem chleb czy mleczne produkty objawy wracały jak bumerang i zioła wtedy nic nie dawały. Zrobiłem ostatnio kilka lewatyw z kawy będąc na diecie owocowo- roślinnej i stan znów się  polepszył. Dużo pomaga mi picie octu jabłkowego, pokrzywa, lapacho oraz środki na wątrobę- karczoch oraz ostropest plamisty(chociaż nie mogę go brać całego czy zmielonego- bo dostaję wzdęć), l-glutamina już mniej(ma lepsze działanie przy braku wzdęć) oraz zioła. Brałem też betainę HCL bez widocznej poprawy- też miałem wzdęcia i brak energii. 2 lata temu miałem gastroskopie i wykryto u mnie zapalenie żołądka ale nieduże- może stan się pogorszył, chociaż sądzę, że może jednak wina leży po stronie jelit czy innych organów wewnętrznych- wątroba, trzustka. Należy też dodać że pszenica strasznie mi nie służy- dostaję po niej często silnych wzdęć,silnego zamulenia oraz żółtego kataru Będę wdzięczny za każdą okazaną pomoc. Interesują mnie wasze opinie co należy leczyć i najlepiej ze wskazaniem diety oraz ziół.
« Ostatnia zmiana: Lipca 26, 2015, 20:01:09 wysłana przez Wojtek1988 »

Offline kuneg

  • Mów mi Małgorzato :)
  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 1273
Odp: Wzdęcia, ciagłe bekanie.
« Odpowiedź #1 dnia: Lipca 26, 2015, 20:28:27 »
A czy miałeś badań w kierunki lamblii i helicobacter pylori?
One lubią występować razem i dawać podobne objawy.
Nigdy wcześniej wiedza nie była tak łatwo dostępna i tylko od nas zależy, czy z niej skorzystamy.

Offline Wojtek1988

  • Nowy
  • *
  • Wiadomości: 11
Odp: Wzdęcia, ciagłe bekanie.
« Odpowiedź #2 dnia: Lipca 26, 2015, 21:13:15 »
Dziękuję za odpowiedź. Nie miałem, ale na Helicobacter pylori kupiłem test, raz też przeszłem kurację preparatem z żółtka jaja- stworzonym specjalnie na tą bakterię i żadnej poprawy. Dziś kupiłem sobie sylimarol lecz zauważyłem że po połknięciu tabletki są wzdęcia. Wzięłem 2 pod język i ssałem aż do rozpuszczenia i bardzo dużo pomogło. Widzę, że jak jest chory przewód pokarmowy to wchłanianie substancji odżywczych oraz substancji leczniczych jest mocno ograniczone + kwas solny, który niszczy większość dobrodziejstw zawartych w pokarmie. Po tych tabletkach samopoczucie mocno w górę. Wzdęć też niewiele. Jak widać przy chorej wątrobie mozna mieć wzdęcia nie tylko po tłustych posiłkach lecz nawet po każdym posiłku. U mnie dziwnie było to, że występowały one nawet po kapuście kiszonej, jogurcie czy kefirze- teraz wiadomo problem leży nie z przerostu mikroflory. Jestem skłonny stwierdzić że dużo chorób ma podłoże w chorej wątrobie- wynikającej często z toksemii i że ciężko jest ją wyleczyć ze względu na niską wchłanialność substancji leczniczych standardowymi lekami.

Offline kuneg

  • Mów mi Małgorzato :)
  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 1273
Odp: Wzdęcia, ciagłe bekanie.
« Odpowiedź #3 dnia: Lipca 26, 2015, 22:13:05 »
To jeszcze jedno pytanie. Jakie masz wyniki prób wątrobowych?

Możesz spróbować aptecznej mieszanki Hepatosan. Tam jest dobry zestaw ziół.
Nigdy wcześniej wiedza nie była tak łatwo dostępna i tylko od nas zależy, czy z niej skorzystamy.

Offline MsSznur

  • Więcej Pisze
  • ****
  • Wiadomości: 270
Odp: Wzdęcia, ciagłe bekanie.
« Odpowiedź #4 dnia: Lipca 27, 2015, 08:12:50 »
Próbowałeś odstawić gluten i  nabiał np. na dwa tygodnie, żeby sprawdzić czy nie masz nietolerancji pokarmowej?
Zamulenie, biegunki, wzdęcia, długi sen są typowe przy tych nietolerancjach. Mi wykluczenie pomogło. Jedną z pierwszych rzeczy które zwróciły moją uwagę była biegunka zawsze dzień po wypiciu piwa.
"Just because I did something yesterday is not a good enough reason to do it today."

„Definicją szaleństwa jest robienie cały czas tego samego i oczekiwanie za każdym razem innych rezultatów”.

Offline Wojtek1988

  • Nowy
  • *
  • Wiadomości: 11
Odp: Wzdęcia, ciagłe bekanie.
« Odpowiedź #5 dnia: Grudnia 05, 2015, 21:01:32 »
Przepraszam, ze tak pozno odpowiadam. Ogólnie czuje sie lepiej i zauważyłem, ze poprawe przynosza mi ziola przeciwbakteryjne- tymianek, lapacho, tatarak. Na gluten cos moge miec choc chleb zytni na zakwasie wzglednie toleruje. Jest moze jakis sposob zeby sprawdzic czy moze mam lambie? Piłem mieszanke na pasozyty ale niewiele pomagala. Po czosnku chwilowo czuje sie lepiej a potem chyba mi on za bardzo podraznia jelita. Kurkuma tez mi pomaga ale jak jej nie biore to znów jest kiepsko. Badanie Usg dużo moze wykryć? Przed chwila sie napilem mieszanki ziol na kamienie zolciowe i czuje sie duzo lepiej. Moze coś siedzi w przewodach zolciowych? Tluszcze źle toleruje...

Offline kuneg

  • Mów mi Małgorzato :)
  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 1273
Odp: Wzdęcia, ciagłe bekanie.
« Odpowiedź #6 dnia: Grudnia 05, 2015, 22:30:29 »
Badanie na lamblie, to testy serologiczne z krwi badające przeciwciała. Skuteczność 50-60 %. W Diagnostyce to koszt 84 zł za badania w klasie IgG i IgM. Taniej będzie, jak zaniesiesz w czasie pełni kał do laboratorium, gdzie analityk bada próbkę osobiście przy zastosowaniu mikroskopu. Podobno tak jest w laboratoriach weterynaryjnych.

Do ludzkich laboratoriów kału nie noś - szkoda czasu i forsy. Lamblii nie wykryją, choćby kał się składał z samych jaj. W opisie będą za to ziarna skrobii. Wiem to z doświadczenia.
Nigdy wcześniej wiedza nie była tak łatwo dostępna i tylko od nas zależy, czy z niej skorzystamy.

Offline Basia

  • Płytki nurek
  • Global Moderator
  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 11091
Odp: Wzdęcia, ciagłe bekanie.
« Odpowiedź #7 dnia: Grudnia 05, 2015, 22:56:47 »
Czyli ogółem wiesz, co masz robić: brać dużo przypraw trawiennych, które powoli będą ubijać nieprawidłowe bakterie, jednocześnie chroniąc wątrobę i trzustkę. Dodatkowo pij zioła na wątrobę, bo sam widzisz, że po nich się czujesz lepiej. Bierz probiotyki, domowe kiszonki, kwaśne mleko, by się ustaliła porządna flora jelitowa. Na noc bierz węgiel 1-2 tabletki wystarczą i pilnuj regularnych wypróżnień. Jeśli są zaparcia, to na noc bierz sól gorzką z apteki.

Już wiesz, co Tobie pomaga, teraz zostaje tylko ustalić stan prawidłowy. Czasem to zabiera kilka miesięcy, więc się nie zrażaj, że na przykład bez kurkumy jest gorzej.

Pozdrowienia :-)

Offline Wojtek1988

  • Nowy
  • *
  • Wiadomości: 11
Odp: Wzdęcia, ciagłe bekanie.
« Odpowiedź #8 dnia: Grudnia 06, 2015, 02:47:17 »
Pomagać to wiem co mi pomaga. Napewno mam nieprawidlową florę i chyba w jelicie cienkim. Zastanawia mnie tylko czemu często widzę poprawę po np. Zjedzeniu kurkumy albo ziol antybakteryjnych prawie od razu po zjedzeniu. Przeciez najpierw musi wszystko przejsc przez zoladek- ale tam poza helicobacter raczej nic nie wyrosnie. Dziwi mnie ze obecnie malo pomagaja mi gorzkie ziola jak piołun. Tak czy inaczej w jelitach cos siedzi bo bo załatwieniu się odczuwam ulgę. Kiedys jak wykryto u mnie maly stan zapalny zoladka to juz gorzej trawilo a moglo się pogorszyć i dzięki mniejszej ilości HCL coś przywędrowało do jelit ;/. A i właśnie zauważyłem, że jak piję zioła na kamienie zolciowe z korą kruszyny( dziwne ze ziola na zapalenie wątroby nie pomagają- może to kwestia kruszyny) plus strąki fasoli to jest o wiele lepszy efekt aniżeli oddzielnie. Czyli trzustka też jest osłabiona. Juz zamówiłem kilka ziół antybakteryjnych. Tymianek, oregano, szalwie, cynamon, podbiał. Zobacze co po tym bedzie ;)
« Ostatnia zmiana: Grudnia 06, 2015, 02:59:04 wysłana przez Wojtek1988 »

Offline Basia

  • Płytki nurek
  • Global Moderator
  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 11091
Odp: Wzdęcia, ciagłe bekanie.
« Odpowiedź #9 dnia: Grudnia 06, 2015, 11:33:51 »
Napewno mam nieprawidlową florę i chyba w jelicie cienkim. Zastanawia mnie tylko czemu często widzę poprawę po np. Zjedzeniu kurkumy albo ziol antybakteryjnych prawie od razu po zjedzeniu.

Część składników może się wchłania już w ustach - w końcu tak nawet działają piguły podjęzykowe, na przykład nitrogliceryna.

Cytuj
mnie ze obecnie malo pomagaja mi gorzkie ziola jak piołun.

Wniosek z tego, to nie problem z kwasowością soków żołądkowych

Cytuj
A i właśnie zauważyłem, że jak piję zioła na kamienie zolciowe z korą kruszyny (dziwne ze ziola na zapalenie wątroby nie pomagają- może to kwestia kruszyny) plus strąki fasoli to jest o wiele lepszy efekt aniżeli oddzielnie.

Możliwe, że masz efekt synergii: zioła się wspomagają wzajemnie w działaniu. To trochę jak dylemat, czy herbata jest słodka od cukru czy od mieszania?
Kruszyna lekko przeczyszcza, więc możliwe, że Twoje spostrzeżenie, że po wypróżnieniu jest lepiej, zgadza się z tym, że dodatek kruszyny Tobie pomaga.

Cytuj
Czyli trzustka też jest osłabiona. Juz zamówiłem kilka ziół antybakteryjnych. Tymianek, oregano, szalwie, cynamon, podbiał. Zobacze co po tym bedzie ;)

To są klasyczne zioła zółciopędne. To wszystko możesz spokojnie zmielić i dokładać do posiłków, jak każdą inną przyprawę.

Pamiętaj o probiotykach lub domowych kiszonkach lub porządnym kwaśnym mleku, na noc węgiel, a jeśli trzeba, coś na spowodowanie spokojnej porannej wizyty na stanowisku ;-)

Czyli - wiesz, co masz robić i powodzenia :-)

leśna polanka

  • Gość
Odp: Wzdęcia, ciagłe bekanie.
« Odpowiedź #10 dnia: Grudnia 06, 2015, 12:24:59 »
Zrób sobie co najmniej tygodniową głodówkę na samej wodzie, podczas której będziesz codziennie:
- robić okład z oleju rycynowego na wątrobę i ogrzewać to termoforem,
- po co najmniej godzinnym okładzie - lewatywa.

W pierwszych dwóch dniach, kiedy nie będziesz panować nad głodem pij wodę z octem jabłkowym. To nawet dobre na oczyszczanie wątroby.
Przed przystąpieniem do głodówki zrób przeczyszczenie się gorzką solą (to też dobre na wątrobę). W ten dzień już nie jedz tylko pij płyny beztłuszczowe i bezbiałkowe. W ciągu dnia sól gorzka, wieczorem lewatywa; na następny dzień (dzień prawdziwej głodówki) też lewatywa, aby pozbyć się jak najwięcej "jedzenia". Następne lewatywy, codziennie po okładach pozwolą pozbyć się szlamu żółciowego , zastoin żółciowych, złogów żółciowych - piasków, małych kamyczków, śluzów, kamieni kałowych - sam zobaczysz i poczujesz...
Nalot na języku zdrapuj drapaczką do języka lub zwyczajnie suchą szczoteczką bez pasty, płucz jamę ustną wodą utlenioną. Nalotu będzie dużo w buzi.

Wody niemineralnej pij ile zechcesz, raczej trochę więcej, niż mniej, tak nawet jak się pić nie chce.
Masuj ciało szczotką, gąbką, szorstką rękawicą i rób codziennie ciepłe kąpiele bez kosmetyków. Wątroba odetchnie od wszelkiej chemii, a skóra pomoże wydalić toksyny i otworzą się pory skóry.

To tak ogólnie, w skrócie, ale w miarę wyczerpująco.
Z głodu nie umrzesz i nie będziesz miał awitaminozy. Po głodówce trzeba zastosować następne kroki.

Offline Wojtek1988

  • Nowy
  • *
  • Wiadomości: 11
Odp: Wzdęcia, ciagłe bekanie.
« Odpowiedź #11 dnia: Grudnia 06, 2015, 13:43:12 »
Co do zastojów żółciowych to już oczyszczałem wątrobę  ze 3 razy bardzo dużo tego wychodziło, lecz bez użycia soli gorziej i innych leków rozkurczowych- bardzo źle się czułem. Takie zielone/żólte kamienie to są kamienie żółciowe a może one są gdzieś w jelitach bo to niepodobne żeby tyle tego tam siedziało. Nie jestem krową, która ma bardzo duże drogi żółciowe i woreczek zaś przecież wątroba ma co prawda kanaliki ale w nich napewno takie kamienie by się nie zmieściły. Wątroba ludzka porównywalna do wieprzowej hmm. Możliwe że mam zastoje żółci, jest to nawet bardzo prawdopodobne i z tego powodu wzięło się wiele innych schorzeń może nawet dysbakterioza. Co do lewatywy ja w sumie pracuję i tak 7 dni narazie ciężko byłoby mieć. Robiłem sobie lewatywy z kawy ale nie za wiele dawały. Najprawdopodobniej coś jest w jelicie cienkim dlatego tak jest. Ciekawe,że można próbować wszystkiego ale bez normowania flory szkoda czasu i pieniędzy. Myślę, że tatarak, kurkuma, imbir, tymianek,oregano itp powinny załatwić sprawę. Wczoraj wziąłem sobie glutaminę bardzo dużo pomaga- najwidoczniej śluzówka wymaga regeneracji. Ostanio jadłem kapustę kiszoną, czosnek oraz ogórki ale chyba za wcześnie żeby je jeść w dużych ilościach bo nie czuję się po nich najlepiej- nawet mnie przeczyściło co nie powinno mieć miejsca. Ogólnie kefir, jogurt,miód i rzeczy probiotyczne nie są tak dobrze tolerowane jak bym tego chciał. Najpierw trzeba zmniejszyć populację złych bakterii i wtedy może wdrożę więcej probiotyków. Ciekawa sprawa z tą lambią, może rzeczywiście we mnie siedzi hmm. Jest coś czego ona szczególnie nie lubi?? chodziaż obstawiam bardziej bakterie skoro tymianek pomaga i to bardzo.

A właśnie i jeszcze jedno zauważyłem, że kwasy organiczne pomagają mi bardzo dużo. Najbardziej ocet jabłkowy. Najwidoczniej działa jak balsam na jelita :). Które produkty mleczne są najbardziej kwaśne? chyba kefir i zsiadłe mleko zdaje się. Mam też kwas kaprylowy ale nie jest on jakiś bardzo dobry zdaje się.
Tutaj zdaje się odgrywa też dużą rolę równowga kwasowo- zasadowa. Powinna być ona regulowana za pomocą enzymów m.in. bo kwas swolny zobojętna żółć oraz enzymy trzustkowe. Wystarczy że trzustka lub wątroba nie domaga i organizm zakwaszony, a podobno że ocet właśnie wyrównuje ph.
« Ostatnia zmiana: Grudnia 06, 2015, 14:04:39 wysłana przez Wojtek1988 »

leśna polanka

  • Gość
Odp: Wzdęcia, ciagłe bekanie.
« Odpowiedź #12 dnia: Grudnia 06, 2015, 14:42:35 »
Jeśli za pierwszymi trzema razami oczyszczania z kamieni żółciowych już tyle Ci ich leciało, to prawdopodobnie następne trzy razy także będzie to samo. Ano, podobno tak jest, nawet ze szczuplaków wychodzi bardzo dużo.
Obejrzyj filmy Wiktora Prokopowicza w tym temacie, to się zdziwisz co on pokazuje (co mu wyszło, a właściwie wysypało się).

https://www.youtube.com/watch?v=ksZMf64MDZQ

Stosowanie gorzkiej soli i nagrzewania zwiększą komfort oczyszczania w tym czasie i dadzą lepszą skuteczność. Nagrzewanie powoduje elastyczność i rozszerzenie kanalików żółciowych, sól gorzka także, poza tym powoduje lepszy skurcz i wyrzut żółci.

Głodówka spowoduje regeneracje wątroby, trzustki i innych narządów wewnętrznych. Wszystko odetchnie od pracy, przynajmniej nadmiernej (nerki i wątroba będą robić i tak swoje, w końcu tyle toksyn będą wtedy mielić), ale mimo wszystko będą się regenerować. Jelito się oczyści, kamienie kałowe powodujące cuchnące gazy zaczną się odklejać.
Podczas głodówki jest ogólna mobilizacja organizmu do walki z wirusami/bakteriami/grzybami oraz do uprzątania niepotrzebnych "rzeczy" - guzki, torbiele, czyraki, stwardnienia, itp - wszystko zostaje zżerane przez białe krwinki.
Nie będę rzucać słownictwem z zakresu medycyny, opisywać procesów biochemicznych, bo ani nie mam kompetencji, ani nie jest to zrozumiałe dla części osób. Ważne są efekty.

Na razie oczyszczaj się ziołami, redukuj składniki diety, ale jak tylko znajdziesz czas na pełne oczyszczanie to rób jak najszybciej. Widać nazbierało się wszystkiego u Ciebie, także takie przygotowanie ziołowo-dietowe jest w ogóle wskazane przed głodówką.
Myślę, że organizm sam będzie wiedział w tym czasie za co się wziąć najpierw... tylko dać mu czyste pole manewru (opróżnione jelita) i postawić w stan gotowości do walki (nie jeść).

Offline Basia

  • Płytki nurek
  • Global Moderator
  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 11091
Odp: Wzdęcia, ciagłe bekanie.
« Odpowiedź #13 dnia: Grudnia 06, 2015, 17:49:35 »
Co do zastojów żółciowych to już oczyszczałem wątrobę  ze 3 razy bardzo dużo tego wychodziło, lecz bez użycia soli gorziej i innych leków rozkurczowych- bardzo źle się czułem. Takie zielone/żólte kamienie to są kamienie żółciowe a może one są gdzieś w jelitach bo to niepodobne żeby tyle tego tam siedziało.

To nie są kamienie zółciowe, to są zmydlone tłuszcze pochodzące z tej nieszczęsnej kuracji. Ona chodzi jak pijany zając po internecie i ludzie w to wierzą. Jeśli byś miał kamienie żółciowe, to byś był już po operacji z powodu niedrożności przewodów żółciowych. Nawet Bogdan, czyli gumppek pisał tu o tym, jak sprawdził, co sam wyprodukował przy podobnej kuracji.

Cytuj
Robiłem sobie lewatywy z kawy ale nie za wiele dawały.

Jeśli nie masz problemów z odbytem, odbytnicą, czy jelitem grubym, to nie ma sensu.
Nie szarp się, nie kombinuj żadnych ekstremizmów. Masz niewydolną nieco trzustkę i wątrobę i to są tego skutki.

Cytuj
ilościach bo nie czuję się po nich najlepiej- nawet mnie przeczyściło co nie powinno mieć miejsca.

To masz przeczyszczenie zamiast soli gorzkiej. I bardzo dobrze. Nie musisz tego jeść dużo, wystarczy odrobina wiele razy dziennie między posiłkami

Cytuj
A właśnie i jeszcze jedno zauważyłem, że kwasy organiczne pomagają mi bardzo dużo. Najbardziej ocet jabłkowy.

Zupełnie możliwe, tak trzymaj

Cytuj
Które produkty mleczne są najbardziej kwaśne? chyba kefir i zsiadłe mleko zdaje się.

Prawdziwe kwaśne mleko, ono i dwa tygodnie w ciepłym postoi.

Cytuj
Mam też kwas kaprylowy ale nie jest on jakiś bardzo dobry zdaje się.

Możesz stosować między posiłkami

Cytuj
Tutaj zdaje się odgrywa też dużą rolę równowga kwasowo- zasadowa. Powinna być ona regulowana za pomocą enzymów m.in. bo kwas swolny zobojętna żółć oraz enzymy trzustkowe. Wystarczy że trzustka lub wątroba nie domaga i organizm zakwaszony, a podobno że ocet właśnie wyrównuje ph.

To nie jest dokładnie ta teoria w ten sposób, ale osłabiona wątroba i trzustka się zgadza. Mocno przyprawiaj posiłki.

Pozdrowienia :-)

Offline maria46

  • Mało Pisze
  • **
  • Wiadomości: 89
Odp: Wzdęcia, ciagłe bekanie.
« Odpowiedź #14 dnia: Grudnia 06, 2015, 19:40:19 »
Robiłam kilkanaście oczyszczań wątoby  według  H Clark  bo miałam wątrobe w kiepskim stanie moje Alaty Aspaty były kilkakrotnie przekroczone do tego kamienie w woreczku , gorzko w ustach ja się nie zgodze ze to jakieś tam mydło miałam i twarde kolorowe kamienie w srodku proszek  zbite do kupy gdyby nie lewatywa to pewnie nie rozstałam bym się z nimi,  były też rozmaitości miękkie zielone zółte czarne te zabiegi do bułki z masłem nie należa trzeba sie przygotować ale moja wątroba odżyla chociaż z woreczka kamieni sie nie pozbyłam , ale nie mam juz takich gazów , stosowałam i do tej pory zażywam ostropest lub karczoch. Wydaje mi się ze wszelkie oczyszczania głodówki , lewatywy są wskazane żeby pozbyć się balastu , czyste jelita to zdrowe jelita a choroby zaczynają sie w jelitach jak nie którzy mawiaja, na pewno b ważne jest odżywianie i dbanie o flore jelitową  o probiotyki , czasami trzeba sobie pomóc  srodkami bardziej radykalnymi niż tylko ziółka. moim zdaniem bekanie to nic innego jak za mala kwasowośc w zoładku i dla tego nie ma trawienia