Swego czasu miałam często opryszczki na ustach. Wtedy pomagały mi maści typu Antivir, Zowirax, ale tylko zastosowane w bardzo wczesnym stadium. Aktualnie miewam opryszczkę raz na pół roku, jak mnie pies poliże, ale niestety teraz mi nic nie pomaga, ani we wczesnym ani późnym stadium. Musze ją przeżyć do końca, czyli aż się strupek wysuszy. Zwykle trwa to 3-4 dni. Spróbuję jeszcze podziałać wrotyczem...
Voytek, czy coś Ci pomaga z pomysłów jak wyżej? Jestem ciekawa, jak idą Twoje eksperymenty?