Autor Wątek: Borelioza  (Przeczytany 30257 razy)

Offline zulu

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 2336
Odp: Borelioza
« Odpowiedź #30 dnia: Października 12, 2015, 09:18:10 »
Może ten sposób sprawdziłby się po ukłuciu kleszcza?

Niekoniecznie to co ubije insekta musi ubić bakterie i to w kombinacji gatunków. Jednak póki gdzieś nie poczyta się o badaniach lub się ich nie przeprowadzi trudno coś wyrokować.
veritas est adaequatio intellectus et rei

leśna polanka

  • Gość
Odp: Borelioza
« Odpowiedź #31 dnia: Października 12, 2015, 09:52:20 »
Z tym odkwaszaniem organizmu chodzi o to, że pozbywamy się toksycznych dla organizmu związków przemiany materii. Zazwyczaj te związki to kwasy, dlatego tak też się nazywa sam proces. Tak więc jedzenie cytryny nie ma tu nic do rzeczy - nie zakwasza, bo jest kwaśna. Jej związki, kwasy, które posiada alkalizują organizm, ponieważ są przerabiane w trakcie procesu przemiany materii. Takie "kwasy" świeżo z pożywienia nie zakwaszają wnętrza - nie odkładają się w stawach, kościach, mięśniach, itp. w postaci np. złogów wapniowych, jakichś kamieni nerkowych, itp. Zakwasza już przerobione pożywienie, czyli coś, co powstało i teraz jest w nowej formie po "przemienieniu materii", nowe związki chemiczne. Przecież pożywienie musi zostać przerobione na formę przyswajalną dla organizmu - w większości przypadków tego co dziś jemy. Jeśli jemy owoce, warzywa nie poddane żadnemu przetwarzaniu, to ich składniki nie potrzebują być mielone specjalnie wytwarzanymi przez nas enzymami. One (te warzywa) same mają pełny ich komplet w sobie i dzięki temu lecą szybko do jelita grubego, gdzie są pożywka dla pożytecznych dla nas bakterii. Nie obciąża to organizmu, nie wydzielają się kwasy, tak jak w trawionym białku i tłuszczu (najbardziej zwierzęcym). Nieobciążony organizm zajmuje się wtedy walką z wirusami, bakteriami, grzybami, a nie z wymiataniem własnych toksyn. Robi to intensywnie, tak więc wtedy wydaje się, że samopoczucie się pogarsza. Ot, cała filozofia.

leśna polanka

  • Gość
Odp: Borelioza
« Odpowiedź #32 dnia: Października 12, 2015, 09:58:31 »
Natomiast zakwaszanie sokiem z cytryny skóry - jak najbardziej. W końcu jej sok to kwas cytrynowy i jeszcze kilka innych kwasów. Jeśli działa bezpośrednio na powierzchnię ciała, to zakwasza, działa jak normalny kwas - zamyka łuski włosów, ściąga pory skóry i inne tam takie, bardziej chemiczne sprawy, których nie umiem naukowo opisać. Dostając się do organizmu zmienia swą postać pod wpływem czynników trawiennych; jest to jednak postać dla naszego organizmu zbawienna.

leśna polanka

  • Gość
Odp: Borelioza
« Odpowiedź #33 dnia: Października 12, 2015, 10:21:49 »
I teraz do sedna - żeby nie robić odstępstwa od tematu.

Tak więc grzyby i bakterie lubią organizm... zabiegany. Lubią jak układ immunologiczny nie ma czasu się nimi zajmować, bo ma aktualnie do wymiecenia na pierwszy rzut związki chemiczne odpadowe po codziennie wpychanym ponad miarę jedzeniu, dodatkowo jakości byle jakiej. Do tego niefajna woda, niefajne powietrze, stresy, itp... i organizm sprząta tylko codzienne odpady, dodatkowo upychając po kątach (w tkankach - tłuszczowej, łącznej) nadmiary, z którymi sobie nie radzi. A grzybek zaczyna hulać - nie dość, że ma co jeść (zasadowe, kwasowe - jeden grzyb, byle by jeść jeść jeść), bakterie hulają. Borelioza, grzybica - tu już mniej ważne co...
A jak się zaczyna jeść tylko żywe pożywienie z żywymi aminokwasami...
Jak wyeliminuje się wszelkie zbędności, chemikalia, przetworzone, tworzące kwasy - mięso, białka zwierzęce... to i choroby nie łapią, bo biali żołnierze w czystej krwi działają szybko i sprawnie.
A jak już się ma choróbsko, to i ono zaczyna ustępować.
Sauna bardzo się do tego przyczynia, bo eliminuje się gwałtownie całą powierzchnią ciała. Z kości, chrząstek, stawów, organów wewnętrznych już gorzej idzie... dlatego dobrze działają na to głodówki. No cóż, wielką zwolenniczką jestem (sprawdzone na sobie wielokrotnie i na innych też), dlatego w wielu postach będę o tym pisać - na choroby najlepsze głody.

Offline werbena

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 1256
Odp: Borelioza
« Odpowiedź #34 dnia: Października 12, 2015, 10:33:21 »
 - na choroby najlepsze głody."

..już Biblia to podawała, że post jest najlepszym lekarstwem  ;D
« Ostatnia zmiana: Października 12, 2015, 10:36:33 wysłana przez werbena »

Offline Basia

  • Płytki nurek
  • Global Moderator
  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 11067
Odp: Borelioza
« Odpowiedź #35 dnia: Października 12, 2015, 18:49:35 »
Z tym odkwaszaniem organizmu chodzi o to, że pozbywamy się toksycznych dla organizmu związków przemiany materii. Zazwyczaj te związki to kwasy, dlatego tak też się nazywa sam proces.

Mocznik nie jest kwasem - to tak na marginesie.
To ciekawa teoria, że odkwaszanie, to tak na prawdę usuwanie tosyn.
To może jednak zostańmy przy usuwaniu toksyn, a to nieszczęsne odkwaszanie wyrzućmy już w końcu do śmietnika i niech tam już zostanie.
Nie wywołujmy tego straszydła do życia kolejny raz.

Pozdrowienia :-)

Offline DorotaM

  • Nowy
  • *
  • Wiadomości: 7
Odp: Borelioza
« Odpowiedź #36 dnia: Grudnia 02, 2015, 10:44:41 »
Dzień dobry!
Od wczoraj mieszkam na Waszym forum, dzisiaj przyszedł czas na rejestrację. Włosy mi dęba stają na głowie, ale mam nadzieję, że wkrótce mętlik w głowie ustanie, a ja przygotuję sobie plan na dalsze życie. Z Waszym wsparciem - mam nadzieję...
Od początku - w sierpniu 2015 z wypadu na grzyby przywiozłam też małe zwierzątko. W debilnym miejscu - pod łopatką. Przez pierwsze dwa tygodnie pamiętałam, żeby się oglądać, potem zapomniałam. Miejsce po kleszczu obejrzałam pod koniec października - czerwony placek o średnicy 7 cm pognał mnie do lekarza pierwszego rażenia. Pani stwierdziła, że to nie borelioza, bo od sierpnia do października powinno już wszystko zniknąć i dała skierowanie do dermatologa. U dermatologa wolny termin był na 1 grudnia. Wczoraj pani dermatolog stwierdziła, że oczywiście, że borelioza i dała antybiotyki na trzy tygodnie. Po dotarciu do domu wlazłam w internet i znalazłam Was. Łykam te piguły, pod Waszym wpływem nabyłam drogą kupna probiotyki i otworzyłam kiszeniaki od mamusi, ale nie chcę czekać, aż się chemicznie rozchwieję. Z objawów mam bóle głowy i bóle stawów, ale stawy na razie lekko i od czasu do czasu, więc nie wiem, czy to na pewno borelioza, czy może raczej wiek (44 lata) i zjechane kolana. Po sześciu godzinach lektury wątków z forum jestem tak samo głupia, jak na początku. Może mniej, bo wiem, że zioła to podstawa. Wściekła jestem na robala, bo zakończyłam właśnie karierę honorowego dawcy krwi, ale z drugiej strony cieszę się, że obecnie to mój jedyny problem. Mam listę ziół, którymi powinnam się podeprzeć, część nawet umiem znaleźć w terenie, tylko dalej nie wiem, co potem. Nie stać mnie na laboratorium chemiczne, do którego linki są na forum, ale chciałabym jakoś sobie pomóc, zanim cholerstwo się rozniesie. Czy mogę prosić o wsparcie? Jakaś kolejność picia? Zaparzać? Zalewać? Czym? Skąd wziąć - to jakoś sobie poradzę... Próbowałam znaleźć w innych wątkach, ale takich właśnie technikaliów nie odkopałam... Gmeram, bo sześć godzin na forum, które ma tyle informacji to tyle, co nic, ale czuję, jak mnie wpieprza mikrob i chciałabym się przeciwstawić. Czy ktoś może ma to gdzieś na wierzchu? Albo wie, gdzie jest?
"Ignorancja może być skorygowana przy pomocy książki. Głupota wymaga strzelby i szpadla."

Offline Basia

  • Płytki nurek
  • Global Moderator
  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 11067
Odp: Borelioza
« Odpowiedź #37 dnia: Grudnia 02, 2015, 12:43:35 »
Myślę, że na razie dobrze robisz. Weź te antybiotyki, między posiłkami i antybiotykami wsuwaj kiszonki i probiotyki, spokojnie się rozejrzyj na forum i nie przejmuj się okresowymi zadymami.

Pozdrowienia :-)

Offline DorotaM

  • Nowy
  • *
  • Wiadomości: 7
Odp: Borelioza
« Odpowiedź #38 dnia: Grudnia 02, 2015, 13:22:32 »
:) Na zadymy uwagi nie zwracam, bo tu przyszłam po informacje i dzielić się optymizmem :) Dziękuję za wsparcie, cały czas grzebię :D
"Ignorancja może być skorygowana przy pomocy książki. Głupota wymaga strzelby i szpadla."

Offline DorotaM

  • Nowy
  • *
  • Wiadomości: 7
Odp: Borelioza
« Odpowiedź #39 dnia: Grudnia 08, 2015, 12:02:52 »
Pojawiły się problemy z pamięcią krótkotrwałą. Po kilka razy dziennie zapominam, co chciałam powiedzieć, w trakcie rozmowy gubię wątek... :/ Wczoraj ruszyłam autem z parkingu i moment później wyrżnęłam w auto za mną, jakbym zapomniała się rozejrzeć... :/ Auta nie używam, co będzie, jak zapomnę, że mam hamować? Mam też momenty zaburzenia równowagi. Trzytygodniową kurację antybiotykową kończę 18 grudnia. Czy powinnam już coś brać na głowę (poza czapką w mrozy)?
"Ignorancja może być skorygowana przy pomocy książki. Głupota wymaga strzelby i szpadla."

Offline Renia

  • Ekspert forum
  • Dużo Pisze
  • ****
  • Wiadomości: 1580
Odp: Borelioza
« Odpowiedź #40 dnia: Grudnia 08, 2015, 13:46:40 »
No to współczuję.
Do 18 grudnia to się nie wyleczysz. Masz objawy neuro, lekko nie będzie. Antybiotyki to strata czasu, myśl o porządnym ziołolecznictwie.
,,Nie ten przyjaciel, kto współczuje, a ten kto pomaga." Thomas Fuller

Offline DorotaM

  • Nowy
  • *
  • Wiadomości: 7
Odp: Borelioza
« Odpowiedź #41 dnia: Grudnia 08, 2015, 15:01:07 »
:) Nie liczę na wyleczenie do 18 grudnia :) Nawet następnego roku! :) Znalazłam namiary na dr Biernata, ponoć bywa w Szczecinie raz w miesiącu. Spróbuję się jakoś z nim umówić. Przeczytałam tu chyba wszystkie wątki dotyczące boreliozy, ale tylko mam mętlik w głowie. Wiem co pomaga, ale nie wiem jak podawane, w jakich zestawach, ile, co z tym robić... :/ Muszę mieć jakiegoś guru :)
"Ignorancja może być skorygowana przy pomocy książki. Głupota wymaga strzelby i szpadla."

Offline alcia1907

  • Więcej Pisze
  • ****
  • Wiadomości: 324
Odp: Borelioza
« Odpowiedź #42 dnia: Grudnia 08, 2015, 16:45:11 »
odważna jestes z tymi antybiotykami - naprawde WSZYSTKO  przeczytałaś w temacie boreliozy? A skoro tak - to po co te antybiotyki - ja zaczęłam kuracje / 2 tyg. temu/ z góry wykluczająć chemię...

Offline DorotaM

  • Nowy
  • *
  • Wiadomości: 7
Odp: Borelioza
« Odpowiedź #43 dnia: Grudnia 08, 2015, 18:59:52 »
Diagnozę otrzymałam 1 grudnia razem z antybiotykami. Potem trafiłam na forum. Nie znam się na ziołach, nie mam ich, a leki już mam. Jak przeczytałam - trzy tygodnie antybiotyków mnie nie zabiją. Kiedy dostanę alternatywne lekarstwa- będę się zastanawiała. Teraz nie będę czekała.
"Ignorancja może być skorygowana przy pomocy książki. Głupota wymaga strzelby i szpadla."

Offline janek

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 2778
Odp: Borelioza
« Odpowiedź #44 dnia: Grudnia 08, 2015, 19:31:35 »
Doroto.
Spokojnie, masz abx to weź, na pewno nie zabiją.
Ale mogą Ci już załatwić grzybicę dlatego tak ważna jest dieta i probiotyki.
Wkleję link do diety, sprawdzoną przez setki ludzi z boreliozą.
http://olejkowyzielarz.pl/index.php/dieta

Poza tym czytaj, spokojnie bo trzeba dużo szczęścia aby aantybiotyki wyleczyły.