Nie wiedziałam, że ostropest może działać przy autoagresji, ale stosuję dużo w kuchni, a przy leczeniu immunosupresyjnym (sandimmun neoral) stosowałam intensywniej, osłonowo. Nie zauważyłam żeby miał wpływ na atopię i skórę. Na alergię (o ile da się to rozdzielić), to nie wiem, bo w sumie jak zaczęłam jeść porządnie, ziołować sie itp., to z alegią jako taką (katar, łzawiące oczy, pękające powieki, trudości z oddechem) kłopotów nie mam. Być może ostropestu w tym udział. Ale jest też teoria, że jak skóra odpuszcza, to oddech i katar zaczynają "rządzić" i na odwrót.
W każdym razie przy immunosupresji osłonowo działał świetnie.