Co do ( jak zwykle najczęściej nieprawdziwej) opinii gumppka na temat kursów.
Sam uczestniczył w wielu kursach u dr Różańskiego.
Żaden nie kończył się egzaminem.
Czy to były bezwartościowe kursy?
Czy płacący uczestnicy tych kursów to barany? (przepraszam, na ogół jest większość owieczek
)
Natomiast zgadzam się z tym, że powinno być nazwisko, strona www no i konkretna zawartość na tej stronie.
Na podstawie tych danych można sobie wyrobić opinię czy warto spróbować.
A na samym końcu jest praktyka.
Dla mnie sprawa jest prosta, zioła są skuteczniejsze od chemii, stosujesz tydzień góra dwa i wiesz czy terapia działa.
Nie działa, odpuszczasz i próbujesz gdzie indziej.
Żadnej gadki, wiary, cudów czy czekania x czasu - tylko konkretne reakcje czy objawy.