Witam wszystkich forumowiczów. Jestem tutaj nowa. Mam zdiagnozowany 11 lat temu CVID; po polsku pospolity zmienny niedobór odporności. Ostatnio robiłam sobie badania krwi. Morfologia i inne podstawowe badania wzorcowe. Problem zaczyna się w subpopulacjach limfocytów. Piszę tylko to, co było ponad lub poniżej normy.
index CD4/CD8 2,60 H (1,20 - 1,90)
Limfocyty T aktywowaneCD3+HLA-DR+ 18,00 H % (4-10)
Limfocyty T aktywowaneCD3+HLA-DR+ 0,24 H G/L (0,05-0,19)
Fenotyp limfocytów B
Limfocyty pamięci: class-switched 1,1 L % (2,3-26,5)
(CD19+/CD27+/IgD-/IgM-)
Plazmablasty (CD19+/CD38+/IgM-) 2,7 L%(4,1-42,2)
Plazmablasty (CD19+/CD38+/IgM-) 5 L komórki/ul(7-153)
Niedojrzałe limfocyty B (CD19+/CD21-) 78,4 H % (0,28-8,6)
Niedojrzałe limfocyty B (CD19+/CD21-) 113 H komórki/ul (1-22)
Dojrzałe limfocyty B(CD19+/CD21+)21,6 L % 92,1 -99,6)
Dojrzałe limfocyty B(CD19+/CD21+)21,6 L komórki/ul (85-533)
Co miesiąc otrzymuję wlewy dożylne immunoglobulin, bo nie wytwarzam własnych. Czy jest dla mnie jakiś ratunek w ziołach? W sumie wierzę w siłę tego wszystkiego, czym obdarowała nas natura. Jeżeli mamcie pomysły na takiego mutanta genetycznego jakim jestem, to przyjmę każdą radę.