Zacytuję z artykułu
http://www.czytelniamedyczna.pl/2609,rodzaj-panax-systematyka-sklad-chemiczny-dzialanie-i-zastosowanie-oraz-analiza.htmlUważa się że żeń-szeń azjatycki działa silniej w stosunku do gatunku amerykańskiego, dodatkowo podnosi ciśnienie krwi u osób z niedociśnieniem. Może powodować tzw. syndrom nadużycia, objawiający się m.in. skokami lub podwyższeniem ciśnienia, bezsennością, nadmiernym pobudzeniem, nerwowością
Żeń szeń w małych dawkach jest ok, ale w za dużych już powoduje wzrost ciśnienia.
Interakcje występują z: lekami przeciwzakrzepowymi (Aspiryna, Xarelto, Warfin, coś z heparyną i inne), fenelzyną (substancja przeciwdepresyjna), substancjami pobudzającymi np. efedryną, glikokortykosteroidami np. hydrokortyzonem, prednizolonem etc.
Jeśli nie ma babcia nadciśnienia, bólu głowy, kołatań serca, bezsenności, astmy, wysokiej gorączki, stanu zapalnego, infekcji to jak najbardziej może stosować. Tyle z przeciwwskazań.
Zwykle zaleca się wyciągi 80-350 mg/dobę przez 1-2 miesięcy lub 1-2 g sproszkowanego surowca do 3 miesięcy, później zrobić 2-4 tyg. przerwy. Dla babci wybrałabym tą dolną granicę
