Miałam sporo termometrów elektronicznych. Teraz używamy takiego za 10zł. Ma 1 plus. Nie wyłącza się sam po minucie, robi pik i dalej łapie temp dopóki ma kontakt ze skórą. W ten oto sposób mierzę temp synowi. Z czystej ciekawości sprawdzałam temp kilkoma na raz i rozdźwięk jest pomiędzy nimi spory, rzędu 1st. Młody lubi sobie złapać tak po 38-39 i ten 1st czasami robi dużą różnicę.
Natomiast nigdy nie miałam potrzeby kupowania termometru za więcej niż 100.