Czytałem niegdyś, że skoro nie można w łatwy sposób się ślimaczków pozbyć, trzeba skierować je w inne miejsce. Jak to zrobić ?
Ano, jak tam pisali, porozstawiać na działce w rożnych miejscach spodeczki wypełnione ... piwem.
Ślimaczki zwabiane do spodeczków, dają spokój grządkom. Mając je skupione wokół złocistego napoju łatwiej je poddać masowej eksterminacji.
Rozwiązanie to jak podawał autor ma czasem jedną wadę. Na piwko chętnie chadzają jeżyki, które chlają je na umór. Leżą ponoć biedaki po takiej uczcie po kątach, albo łażą skacowane z kiwającymi się łebkami ....

Trza będzie wypróbować.
Tylko kiedy mi piwo będzie na działce zbywało, żeby się nim ze ślimakami i inkszymi dzielić ? ....