Już masz w tym zestawie - glistnik, jemioła, bylica. Możesz ten wrotycz, liście oliwne lub oliwnik, czeremchę, bez lilak, bez czarny, kora dębu, liście dębu, krwawnik...dużo się znajdzie. Bnieca to chyba się nie kupi, ale jak nie znajdziesz to może ktoś podeśle, tylko się ogłoś.
Tu chodzi o to, że jak bniec ruszy biofilm, to żeby od razu bakterie rozstrzelać czymś, a nie pozwolić im się rozleźć w inne kryjówki. Więc moim zdaniem najlepiej to brać jednoczasowo. Czyli możesz do mieszanki dodać bnieca i zaparzyć razem. Po działaniu teraz będziesz wiedziała, czy warto przygotować nalewkę z korzenia na później, ale to jesienią się wykopuje.
Aha - przecież znalazłaś już - suszone jaskry na chlamydie, więc to już masz jako superzestaw (Bniec + jaskier).