Zdrowy organizm a więc zdrowe trawienie, czyli m.in. zdrowy żołądek i zdrowe jelita nie wymagają ulepszania, sterowania, przyspieszania, itp.
Niedomagające, bądź chore trawienie wymaga prawidłowego odczytania
przyczyn zaistniałego faktu (niedomagań, bądź choroby). Tutaj poprawianie Pana Boga (wzmożenie pasażu jelitowego, przyspieszenie trawienia w żołądku) nie tylko nic nie da, ale na domiar złego, może się skończyć bardzo źle.
Źle, wolno, trawi żołądek o zaniżonym poziomie kwasów trawiennych. Wynika to z braków kwasu solnego i z odwodnienia. Wystarczy to poprawić przez picie na czczo wody z solą (w najprostszej wersji) Wszystko na ten temat zebrał Jerzy Zięba, pisząc o zakwaszaniu żołądka.
Zwolniony pasaż jelitowy wynika z: odwodnienia organizmu i/lub siedzącego trybu życia, nieprawidłowego odżywiania. Poprawianie perystaltyki jelit innymi metodami prowadzi do szpitala lub na cmentarz. Co kto woli, to wybiera...
Jeszcze inną sprawą jest kwestia prawidłowego wchłaniania i przyswajania składników pokarmowych: aminokwasów, enzymów, witamin, minerałów...czyli tu interesujących nas składników ziół, preparatów ziołowych.
Bez zdrowych błon komórkowych prawidłowe i pełne wchłanianie nie jest możliwe. Zdrowe błony komórkowe to zdrowe komórki, czyli zdrowie. Zdrowe błony komórkowe to odpowiednie nawodnienie organizmu i zapewnienie im właściwej ilości właściwej jakości tłuszczów (czyli woda i tłuszcze).
A ponad wszystkim, wszystkim zarządza prawidłowa kwasowość krwi i limfy. Tak powszechne u wielu ludzi zakwaszenie organizmu leży u podstaw choroby. Odżywianie z przewagą dużej ilości surowych warzyw, zwłaszcza zielonych, rozwiązuje w prosty sposób ten problem - problem równowagi kwasowo-zasadowej.
Reasumując: woda, ruch i właściwe odżywianie. Tak niewiele nam potrzeba, ale konsekwentnie.