Kłaniam się Wszystkim Zacnym Adeptkom i Adeptom Sztuki Zielarskiej, którzy przetrwali do tej
pory bez większych odmrożeń obszaru "między uszami" i donoszę, iż czas w pole
...
Wczoraj - korzystając z ocieplenia - dokonałem wstępnej inwentaryzacji stanowisk Viscum abieticum. Wyniki zadowalające
. Jeżeli organizm zbieracza pozwoli to jutro próbny wypad. Co zatem dzisiaj - zapytacie mili ludkowie ? Od rana konsultacje przypadłości zwanej chyba
"postrzałem" - gdziesik mnie wczoraj musiało zgrzanego podwiać. Od karku przez łopatkę, bark, łokieć jakiś nerwoból, że ani się skręcić nie można
... Fresh, Bengay jest niedostępny. Mam Pferdebalsam Forte i Viprosal B, wit. B complex, odwar z kozieradki. Liczę, że postawią mnie na nogi. A i jeszcze to - na poniedziałek tatar z wątróbki cielęcej z majerankiem i czosnkiem proweniencji hiszpańskiej
. Pozdrawiam
.