Autor Wątek: Lutowe zbiory...  (Przeczytany 32591 razy)

Offline Tadeusz Grąd

  • Średnio Pisze
  • ***
  • Wiadomości: 163
Lutowe zbiory...
« dnia: Lutego 05, 2011, 18:32:01 »
Kłaniam się Wszystkim Zacnym Adeptkom i Adeptom Sztuki Zielarskiej, którzy przetrwali do tej
pory bez większych odmrożeń obszaru "między uszami" i donoszę, iż czas w pole  :o...
Wczoraj - korzystając z ocieplenia -  dokonałem wstępnej inwentaryzacji stanowisk Viscum abieticum. Wyniki zadowalające  8). Jeżeli organizm zbieracza pozwoli to jutro próbny wypad. Co zatem dzisiaj - zapytacie mili ludkowie ? Od rana konsultacje przypadłości zwanej chyba
"postrzałem" - gdziesik mnie wczoraj musiało zgrzanego podwiać. Od karku przez łopatkę, bark, łokieć jakiś nerwoból, że ani się skręcić nie można  ::)... Fresh, Bengay jest niedostępny. Mam Pferdebalsam Forte i Viprosal B, wit. B complex, odwar z kozieradki. Liczę, że postawią mnie na nogi. A i jeszcze to - na poniedziałek tatar z wątróbki cielęcej z majerankiem i czosnkiem proweniencji hiszpańskiej  8). Pozdrawiam  ;).

Offline halina1

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 1446
Odp: Lutowe zbiory...
« Odpowiedź #1 dnia: Lutego 05, 2011, 21:03:32 »
Hej
Mocna maść propolisowa, okład z oleju rycynowego z poduszką elektryczną i ewentualanie okład z wiązówki, też podgrzany.
Tak bym próbowała. Ja po kontuzji nogi, obecnie chodząca.
A także po różnych nerwobólach wcześniej.
h

Offline alelen

  • Moderator
  • Średnio Pisze
  • ****
  • Wiadomości: 200
Odp: Lutowe zbiory...
« Odpowiedź #2 dnia: Lutego 06, 2011, 10:12:30 »
Obłożyłabym świezymi liściami geranium pod koszulke. Mogłyby byc też liście topoli, ale na nie trzeba poczekac.

Offline kasia

  • Więcej Pisze
  • ****
  • Wiadomości: 476
Odp: Lutowe zbiory...
« Odpowiedź #3 dnia: Lutego 07, 2011, 15:52:00 »
dzisiaj obejrzałam pączki brzozy i topoli-alez to maleństwa,zbieranie to praca mrówcza lub kopciuszkowańska albo jeszcze gorzej.blado to widzę.pączki sosny juz ok.widzialam dziś pierwsze kwitnace stokroki i duze skupisko grzybów-takich o srednicy kapelusza od ok 15 do 0.5 cm.spróbowalam jakies jagody czerwone.jedne jajowate na dluzszym ogonku,a drugie zebrane kupkami tuz przy badylu.jajowate smaczniejsze.pozdrawiam zbieraczy  :)

Offline Basia

  • Płytki nurek
  • Global Moderator
  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 11067
Odp: Lutowe zbiory...
« Odpowiedź #4 dnia: Lutego 07, 2011, 22:20:24 »
Pączki liściowe są rzeczywiście malutkie - mozna je odwiedzić w maju, ale pączki kwiatowe mają już 3-4 centymetry, ale jeszcze nie wypuściły pyłku - to o nich przede wszystkim myślałam radząc Tobie do zbioru na wycieczce.
Jagody, które widziałaś to może głóg, a może kalina. Te pojedyncze to pewnie głóg, te w wiązkach, to chyba kalina. Nawet opis smaku na to by wskazywał. Jak byś zorganizowała fotki, to możnaby ustalić.
Pozdrowienia :-)

Offline kasia

  • Więcej Pisze
  • ****
  • Wiadomości: 476
Odp: Lutowe zbiory...
« Odpowiedź #5 dnia: Lutego 07, 2011, 22:55:30 »
Basiu,kalinę i glóg znam dobrze,to co sprobowalam bylo mniejsze od jagód kaliny.te przy gałązce były w takich jakby skupiskach po kilka .te na dłuzszym ogonku drobne ,podłużne,pojedyńczo zwisajace z gałązek.pozdrawiam i dziekuję za stałe wsparcie  :)

Offline Basia

  • Płytki nurek
  • Global Moderator
  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 11067
Odp: Lutowe zbiory...
« Odpowiedź #6 dnia: Lutego 08, 2011, 12:59:38 »
A czy to ma kolce? Jeszcze wiszą jagody berberysu, róży i resztki rokitnika.
Smacznego :-)

Offline misiek3

  • Nowy
  • *
  • Wiadomości: 7
Odp: Lutowe zbiory...
« Odpowiedź #7 dnia: Lutego 13, 2011, 22:59:17 »
Witam, z uwagi że jestem nowym uzytkownikiem tego forum pokrótce się przedstawię zanim przejdę do konkretnych pytań. Mam na imię Michał, Jestem osobą młodą, mieszkam na wsi.
Moje pytanie dotyczy ziół które można zbierać w miesiącu lutym oraz marcu. Codzi głównie o zioła dziko rosnace, powszechnie znane i stosowane. Mieszkam obok wielkich lasów w których na pewno rośnie wiele wspaniałych i użytecznych roślin. Wiem że na pewno można teraz zbierać owoce jałowca (nie wiem czy to legalne ale podejrzewam że tak) a także jemiołę. Czy są jeszcze jakies zioła które na chwilę obecną nadaja się do zbioru? Czekam na odpowiedź i pozdrawiam miesiek3

Offline kasia

  • Więcej Pisze
  • ****
  • Wiadomości: 476
Odp: Lutowe zbiory...
« Odpowiedź #8 dnia: Lutego 14, 2011, 20:01:47 »
Witam zbieraczy! Nazbierałam mnóstwo kwiatu leszczynowego,w trakcie suszenia zaczęlo to uwalniać pyłek w dużych ilościach.Suszę na blatach poukładanych obok kaloryferów.Nazbierałam też kwiecia olchy  ,to nie pyli i jeszcze nie sprawia wrażenia wysuszenia. Mam tez korę czeremchy,ta schnie dośc szybko.Jeszcze szpilki sosnowe-też sa w trakcie suszenia.Pózniej mam zamiar mielić te surowce.Jemioła była zbyt wysoko.podejmę jeszcze próbę negocjacji z leśniczym,moze ma gdzieś zrąb ,gdzie jest jemioła.Pozdrawiam serdecznie, kaśka 

Offline Basia

  • Płytki nurek
  • Global Moderator
  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 11067
Odp: Lutowe zbiory...
« Odpowiedź #9 dnia: Lutego 14, 2011, 23:13:30 »
owoce jałowca (nie wiem czy to legalne ale podejrzewam że tak) a także jemiołę. Czy są jeszcze jakies zioła które na chwilę obecną nadaja się do zbioru? Czekam na odpowiedź i pozdrawiam miesiek3

Jałowiec nie jest pod szczególną ochroną i zbiór jagód jest jak najbardziej legalny.

Można zbierać teraz kwiaty olchy, brzozy, leszczyny, pęcznieją pączki buków i topoli. Pewnie dużo po zimie jest nałamanych gałęzi świerków, jodeł i sosny z igłami do kąpieli. Ja przedwczoraj nazbierałam dużo pączków bukowych z obłamanych gałązek. Wierzby już otwierają białe bazie, czyli można uznać, że idzie wiosna i zacząć zbierać korę z 2-3 letnich gałązek.

A może zacznijmy z innego końca: czy masz jakiś problem do rozwiązania?
Jeśli tak, to wpisz go do rozdziału o leczeniu ziołami, to przedyskutuje się różne możliwości.

Pozdrowienia :-)

Offline misiek3

  • Nowy
  • *
  • Wiadomości: 7
Odp: Lutowe zbiory...
« Odpowiedź #10 dnia: Lutego 15, 2011, 20:37:39 »
Dziękuję Ci Basiu za pomoc, twoja opdowiedź bardzo mi pomogła.
Co do pytania czy mam jakiś problem, odpowiadam Tobie, że nie  mam żadnego. Zioła głównie chciałem zbierać w celu ich sprzedaży bądź przygotowywania z nich prostych "leków" (nalewki, maści- jeśli takowe są).
Mam jeszcze pytanie odnośnie igieł sosny. wystarczy nazbierać świerzych igieł sosny i je wysuszyć? Czy ludzie chętnie biora kąpiele z takim dodatkiem ( wiadomo że interesuje mnie popyt na dany produkt). Przepraszam że jestem takim materialistą ale wiadomo jak z kasą u młodego człowieka chodzącego do szkoły, do tego szkoły ekonomicznej...
A więc pozdrawam ciepło w te mroźne dni misiek3

Offline Basia

  • Płytki nurek
  • Global Moderator
  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 11067
Odp: Lutowe zbiory...
« Odpowiedź #11 dnia: Lutego 15, 2011, 23:07:53 »
Człowieku, niejednego pokręconego reumatyka lub zestresowanego człowieka pracy tymi kąpielami byś uszczęśliwił!
Ci pierwsi zwykle nie mają sił, a ci drudzy nie mają czasu na wycieczki do lasu. Może gabinety kosmetyczne? Chociażby do wymoczenia nóg przed obcinaniem paznokci?
Kiedyś były szyszki kąpielowe z olejkami, ale to była komuna, a teraz mamy wolność i brak szyszek kąpielowych.

Tylko ruszyć z marketingiem, aby dotrzeć do odbiorców.
Powodzenia :-)

Offline misiek3

  • Nowy
  • *
  • Wiadomości: 7
Odp: Lutowe zbiory...
« Odpowiedź #12 dnia: Lutego 17, 2011, 22:24:36 »
Mam małe pytanie odnośnie zastsowania igieł stosnowych w kąpielach.
Czy mogą one być suszone?
W przepisach polecają świeże igły ale suszenie to jedyny sposób na ich trwałe przechowanie.
Co wy o tym sądzicie? Pozdrawiam misiek3
« Ostatnia zmiana: Lutego 17, 2011, 22:53:53 wysłana przez misiek3 »

Offline Basia

  • Płytki nurek
  • Global Moderator
  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 11067
Odp: Lutowe zbiory...
« Odpowiedź #13 dnia: Lutego 19, 2011, 20:01:36 »
Musiałbyś sam sprawdzić różnicę. Przy suszeniu trochę olejków się traci. A może to zależy od drzewa i miejsca?

Ja się jednak zastanawiam, a gdyby tak dostarczać gotowy płyn do kąpieli w butelkach - tylko podgrzać i wlać do wanny? Dzisiaj wystarczy zamrozić na dworze w plastikowych butelkach po wodzie, ale docelowo, to chyba trzeba by pasteryzować (wlewać na gorąco?) w szklanych butelkach jak od dużych "Kubusiów".

Powodzenia :-)

Offline misiek3

  • Nowy
  • *
  • Wiadomości: 7
Odp: Lutowe zbiory...
« Odpowiedź #14 dnia: Lutego 19, 2011, 20:57:16 »
Dzisiaj miałem przyjemny wypad do lasu. Mogę powiedzieć że były to prawdziwe żniwa. Igły można liczyć w kilogramach, dodatkowo uzbierałem ładną miseczkę do zupy owoców jałowca (troche sie nachodziłem i  namuskałem). Teraz będę "eksperymentować" nad igłami. Zastanawiam się czy świeżym igłą coś się stanie jeśli zamkne je na tydzien w foliowej torebce z dziurkami. Może nic się z nimi nie stanie, w końcu sa odporniejsze na utratę wody niż liście. Czas pokaże, gdy będę wiedział coś więcej podzielę się z wami tym chętnie.
Pozdrawiam misiek3