Witam serdecznie!
Z góry przepraszam jesli watek sie powtórzy ale jestem juz na granicy rozpaczy i nie wiem gdzie szukać pomocy. Mój Tato boryka się od 4 lat z szumami usznymi spowodowanymi urazem akustycznym. Nie lezy przyczyna w krzywej przegrodzie nosowej czy problemami z kregoslupem, jest to stricte powiązane z urazem akustycznym. Lekarze nie daja szans na całkowite wyleczenie, na początku daja złudną nadzieje (ponieważ bardzo przy tym psychicznie człowiek wysiada) chwile jest okej, potem znowu to samo. Niektórzy mowia wprost ze szkoda czasu na leczenie wprowadzając chorego w stan depresyjny.. Wypróbowalismy właściwie wszystkie mozliwe lekarstwa, odwiedzilismy mnóstwo klinik w calej Polsce, na chwile obecną Tato nosi na uszach maskery szumow. Są dni kiedy jest lżej są dni kiedy leży ze słuchawkami, muzyką zagłusza te gwizdy i nie mam z Nim w ogóle kontaktu...mam wrazenie ze choruje cała Rodzina, bo każdego to męczy i każdy przeżywa.. dlatego zwracam się do Państwa o pomoc w medycynie ''alternatywnej''. Czy istnieje jakas mieszanka ziól/nalewka/kropelki które chociaż w małym stopniu przyniosą ulgę? Wiem, ze nie ma na to lekartwa..poszukuje czegos co moze złagodzić chociaż objawy, żeby było lżej..
Z góry bardzo dziękuje za przeczytanie i odpowiedż.