Sprzęt do wchodzenia na drzewa.

[janek]

Zainspirowany wątkiem o brzozowej hubie ruszyłem na spacer, znalazłem takową.
Jest tylko mały problem - są na wysokości 5-6m.
Ja już nie młodzik i wspinanie nie najlepiej wychodzi.
Wiem , że jest sprzęt przypinany do butów czy odpowiednie pasy.
Czy ktoś może podpowiedzieć gdzie znaleźć czy kupić coś takiego.

[Katarzyna]

U leśników lub ogrodników- sadowników. Ewentualnie u tych, którzy zajmują się wycinką i pielęgnacją drzew np. http://alpinzone.warszawa.pl/oferta/wycinka-i-pielegnacja-drzew/

[Wacek]

   Słupołazy do słupów drewnianych . Na Allegro .

[janek]

Znalazłem na allegro, nazywa się to drzewołazy.
Jest parę modeli.
Może ktoś stosował?

[zulu]

Widziałem Janku takie drzewołazy w akcji. Spece śmigali w nich jak niedźwiadki po pniach. jednak do kompletu niezbędne jeszcze zabezpieczenia. Wolałbym nie odpaść od pnia z paru metrów bo skrzydełek do kompletu nigdzie ni ma

[janek]

Zulu.
A co myślisz o tym http://allegro.pl/drzewolazy-dr-1-dodatkowe-kolce-f-vat-i5100956282.html
Chce je zamówić zaczekam na Twoją opinię.

[zulu]

Wydaje mi się, że powinny być OK. Cena korzystna w porównaniu do innych. Przy doraźnym stosowaniu raczej się sprawdzą. Konstrukcyjnie nie wiele się różnią ( na obrazkach) od droższych modeli. Do tego pas i lina z zapięciami do zabezpieczenia przełożona na około pnia i będziesz śmigał po pniach jak młody wiewiórek w godowym tańcu 

[janek]

Panie Z, dzięki za radę, właśnie zapłaciłem.
Też mi się wydawały ok, jak będzie zobaczymy, inne były albo aluminiowe albo z przesuwanym paskiem na łydce co chyba aż tak wiele nie wnosiło.

[Basia]

Zainspirowany wątkiem o brzozowej hubie ruszyłem na spacer, znalazłem takową.

Dobrze jest sprawdzić, czy to grzyb, czy inna narośl wywołana przez inne zakażenia. Te inne są bardziej drewniane, jak będziesz odkruszać, to poczujesz różnicę, czy narośl jest z drewna, czy z kruchego grzyba

Pozdrowienia :-)

[janek]

Basiu.
Wyjdzie w praniu, grzyby - huby już wcześniej zbierałem, Ale czasem taką hubę oderwać to naprawdę jest problem. Szczerze powiedziawszy już się zastanawiam nad jakimś szerszym dłutem czy podobnym sprzętem.

[Basia]

Ale czasem taką hubę oderwać to naprawdę jest problem. Szczerze powiedziawszy już się zastanawiam nad jakimś szerszym dłutem czy podobnym sprzętem.

Trzeba ją wydłubać, owocnik nieraz wchodzi dość głęboko w pień.
Mi zwykle wystarcza mocny śrubokręt i nierozpadający się młotek, w ostateczności spory kamień w charakterze młotka i jakiś worek na odkruszane kawałki. W sumie przydałyby się zwykle 3 lub 4 ręce w takiej sytuacji.
***

Ostatanio też widziałam dość wysoko wielkie huby, sterczące jak płetwy z pnia i to na terenie zagrożonym przez leśników. Chyba sprawię sobie sprzęt, o którym pisaliście.

Pozdrowienia :-)

[janek]

Basiu.
Zaczekaj jeszcze chwilę aż mi przyjdzie.
Chodzi mi o to,że Ty jesteś trochę niższa i być może będziesz potrzebować "ruchomej łydki"
Zobaczę jak przyjdzie i wypróbuję na niższej osobie.
Dam znać.

[Basia]

Chodzi mi o to,że Ty jesteś trochę niższa i być może będziesz potrzebować "ruchomej łydki"
Zobaczę jak przyjdzie i wypróbuję na niższej osobie.

Ale moje łydki są zdecydowanie znacznie grubsze ;-)
Mam dostęp do uprzęży, zostaje spróbować.

Pozdrowienia :-)
Basia

[janek]

Tylko proszę bez osobistych wycieczek na temat grubości łydek 
Mnie chodziło o to czy to co u mnie będzie na miejscu łydki u Ciebie nie będzie na wysokości kolana.

[Basia]

To wtedy pójdę do leśników i zaproponuję "machniom"

Pozdrowienia :-)
Basia