Autor Wątek: Borelioza i Bartonnella dylemat zioła czy ILADS  (Przeczytany 14310 razy)

Offline uli27

  • Nowy
  • *
  • Wiadomości: 44
Odp: Borelioza i Bartonnella dylemat zioła czy ILADS
« Odpowiedź #15 dnia: Stycznia 21, 2015, 21:35:43 »
Jeśli chodzi o pasożyty to zalecacie ich wyeliminowanie przed leczeniem boreliozy?

Miałem wcześniej włosogłówkę wykrytą (lab felix Warszawa) w kale i byłem na nią przeleczony zentelem 200mg. Lekarz stwierdził że dostałem za małą dawkę która powinna wynosić 400mg. Zlecił kolejne badanie kału i jak by coś wyszło to przepisał vermox. Przyszło mi dzisiaj kolejne badanie z innego lab polecanego przez zielarkę w którym wyszła glizda ludzka, lamblia, helikobakter, duża ilość moczanów, mała ilość leukocytów, erytrocyty duża ilość, komórek grzybów i candida albicans b. duża ilość. Przyznam że zdziwiła mnie ta szczegółowość opisu oczywiście była jeszcze konsystencja, zapach, i jakie resztki pokarmowe.

Trochę dziwna ta rozbieżność miedzy laboratoriami i ciekawe czemu pomimo leczenia wychodzą inne pasożyty niż wcześniej.

Offline Basia

  • Płytki nurek
  • Global Moderator
  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 11099
Odp: Borelioza i Bartonnella dylemat zioła czy ILADS
« Odpowiedź #16 dnia: Stycznia 22, 2015, 14:14:00 »
Jeśli chodzi o pasożyty to zalecacie ich wyeliminowanie przed leczeniem boreliozy?

Warto by tak zrobić, bo w końcu czym jest choroba? Zestawem nieprzyjemnych objawów + ich przyczyna. Jeśli przyczyną choroby są robaki lub grzyby, a nie borelki, to trzeba ubić te robaki lub grzyby

Cytuj
helikobakter, duża ilość moczanów, mała ilość leukocytów, erytrocyty duża ilość, komórek grzybów i candida albicans b. duża ilość. Przyznam że zdziwiła mnie ta szczegółowość opisu oczywiście była jeszcze konsystencja, zapach, i jakie resztki pokarmowe.

Gratuluję trafienia do porządnego laboratorium. Nawet informacja o resztkach pokarmowych jest ważna, bo jeśli byś nie trawił białka, to by też wskazywało na kierunek działań.
Moczany wskazują na konieczność zatroszczenia się o nerki, a przynajmniej picie większej ilości płynów

Cytuj
Trochę dziwna ta rozbieżność miedzy laboratoriami i ciekawe czemu pomimo leczenia wychodzą inne pasożyty niż wcześniej.

Tak bywa przy słabej odporności (mało leukocytów). Może po pozbyciu się robactwa została grzybica i teraz ona dokucza i otwiera drzwi dla innych paskud.

Nie wykluczam, że masz i borelki, ale najpierw trzeba rzeczywiście się pozbyć grzybów, zasiedlić porządne bakterie i poprawić odporność.

Pozdrowienia :-)

Offline uli27

  • Nowy
  • *
  • Wiadomości: 44
Odp: Borelioza i Bartonnella dylemat zioła czy ILADS
« Odpowiedź #17 dnia: Stycznia 22, 2015, 14:59:38 »
To najpierw musiałbym pozbyć się tych pasożytów tylko jak i czym?

Offline janek

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 2778
Odp: Borelioza i Bartonnella dylemat zioła czy ILADS
« Odpowiedź #18 dnia: Stycznia 22, 2015, 18:22:40 »
Uli.
Nie rozumiem Cię.
Każdy przeciętnie zorientowany wie, że badania kału w kierunku pasożytów wychodzą bardzo źle.
Powinieneś się cieszyć, że ktoś Ci polecił lab w którym robią dobre badania.

Piszesz,że poleciła Ci ten lab zielarka, więc nie rozumiem z czym masz problem.
Przecież na pewno ta osoba ma pojęcie o skutecznych kuracjach w przeciwieństwie do Zentelu czy Vermoxu.
Jeśli nie wierzysz zielarce korzystaj z zasobów forum a nie oczekuj, że ktoś Ci na talerzu poda wszystko.

Offline uli27

  • Nowy
  • *
  • Wiadomości: 44
Odp: Borelioza i Bartonnella dylemat zioła czy ILADS
« Odpowiedź #19 dnia: Stycznia 22, 2015, 19:45:30 »
zielarka akurat nie ma czasu a jestem w takim stanie że muszę w końcu wybrać jakiś kierunek leczenia bo niedługo nie wstanę z łóżka. Korzystam zasobów forum są zioła opisane ale jestem w tym zielony. Nie wiem co z czym łączyć jaka dawka żeby nie zrobić czegoś źle. Dotąd myślałem że rdest japoński jest ok a jak się okazało to mnie od niego zagrzybiło bo za dużo go piłem. Nie każdy który trafia na forum ma zaraz wiedzę nie wiadomo jaką. Nie jestem też w stanie wysiedzieć dłużej przy komputerze bo tak mnie gonty bolą.
Co forum to też inna teoria o pasożytach na innym  którym byłem wcześniej każą nic nie robić bo twierdzą że pasożyty są potrzebne do usuwania toksyn z organizmu. Po prostu zgłupiałem.

Offline janek

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 2778
Odp: Borelioza i Bartonnella dylemat zioła czy ILADS
« Odpowiedź #20 dnia: Stycznia 22, 2015, 20:21:14 »
Uli

Dalej Cię nie rozumiem.
Na jakim to forum mogli pisać bzdury typu pasożyty są potrzebne do usuwania toksyn.
Chyba fantazjujesz.
Przecież nie trzeba mieć matury żeby wiedzieć, że pasożyty są szkodliwe.
Ja nie wiem czy Cię zagrzybiło akurat od rdestu.

Dla mnie prawdziwy zielarz czy zielarka to osoba która poza odpowiednią wiedzą teoretyczną i praktyczną ma czas dla swojego pacjenta bo przecież bierze pieniądze za swoje usługi.
Z tego co piszesz to jesteś w poważnym stanie a oczekujesz, że nie wiem - ktoś Ci za darmo zleci skuteczną kurację i będzie jeszcze brał za nią odpowiedzialność?

Borelioza to nie żarty, nie chcesz korzystać z lekarza i syntetyków, szukasz zielarza. Przecież lekarzowi trzeba płacić i jeszcze nie spotkałem osoby która by to uważała za nienormalne. Bierzesz zioła zlecone przez zielarza tydzień czy dwa i czujesz działa czy nie. Nie działa, może tak być, opisujesz osobę w internecie i szukasz innego zielarza czy  metody. To chyba proste?

Offline Basia

  • Płytki nurek
  • Global Moderator
  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 11099
Odp: Borelioza i Bartonnella dylemat zioła czy ILADS
« Odpowiedź #21 dnia: Stycznia 22, 2015, 20:39:31 »
zielarka akurat nie ma czasu a jestem w takim stanie że muszę w końcu wybrać jakiś kierunek leczenia bo niedługo nie wstanę z łóżka.

W skrócie:
Zgłoś się do Janka po jego olejki do smarowania kości, nawet, jesli popisuje się marudzeniem ;-). Mają szansę pomóc.
Zgłoś się do gumppka z jego niewyparzoną klawiaturą po jego wynalazki na grzybicę, tylko paranoidalnie pilnuj probiotyków dziennie 6-7 razy między posiłkami i środkami -bójczymi. Najtańsze będzie słoiczek z probiotykową paćką w postaci weterynaryjnego Biogenu-T z kwaśnym mlekiem i rozparzoną mieloną cykorią, które możesz nosić przy sobie i pojadać po łyżeczce w ciągu dnia. Masę remontującą jelita Tobie już obiecałam.

To na początek

Cytuj
Dotąd myślałem że rdest japoński jest ok a jak się okazało to mnie od niego zagrzybiło bo za dużo go piłem.

To nie tak, po prostu sam rdest japoński grzybów zaprawionych w bojach nie ruszy.

Cytuj
Co forum to też inna teoria o pasożytach na innym  którym byłem wcześniej każą nic nie robić bo twierdzą że pasożyty są potrzebne do usuwania toksyn z organizmu. Po prostu zgłupiałem.

Trochę to prawda: na przykład Candida Albicans jest potrzebna, ale w dwunastnicy i początku jelita cienkiego. Dalej jej nie powinno w zasadzie być, tam powinny siedzieć bakterie kwasu mlekowego, a dalej w odbytnicy bakterie kałowe z bakteriami kwasu mlekowego. Problemy się zaczynają, kiedy bakterie kwasu mlekowego znikną, a ich miejsce zajmuje reszta towarzystwa.

Czy nic nie robić? To niech wyznawcy tych teorii nic nie robią, ale Ty niestety chyba się juz dość namieszkałeś z tym towarzystwem.

Uznajmy, że grzybicę masz stwierdzoną naukowo.
Podstawa teoretyczna, to doprowadzić do sytuacji, że bakterie kwasu mlekowego zaczną znów mieszkać w Twoich kiszkach, jak należy. Nie można się wysterylizować i należy się liczyć z tym, że z przetrwalników wyrośnie to, co było, a chory układ odpornosciowy będzie bronić chorego układu - coś jak pies broniący człowieka, który się nad nim często znęca.
Proces przebudowy flory bakteryjnej może potrwać kilka miesięcy, a potem zobaczymy. Może reszta się wtedy sama wyprostuje?

Mam nadzieję, że Ciebie nie załamałam zbytnio

Pozdrowienia :-)

Offline uli27

  • Nowy
  • *
  • Wiadomości: 44
Odp: Borelioza i Bartonnella dylemat zioła czy ILADS
« Odpowiedź #22 dnia: Stycznia 22, 2015, 20:41:06 »
Proste ale chyba totalnie mnie nie rozumiesz. Pieniądze to akurat żaden problem u mnie. Z drzewa też nie spadłem i wiem takie rzeczy że każdy za darmo porad nie udziela. Forum też chyba ku czemuś służy żeby pytać i się doradzać innych? Wybór i znalezienie zielarza też nie trwa z dnia na dzień a u mnie każdy dzień jest ważny.

Offline uli27

  • Nowy
  • *
  • Wiadomości: 44
Odp: Borelioza i Bartonnella dylemat zioła czy ILADS
« Odpowiedź #23 dnia: Stycznia 22, 2015, 21:04:33 »
Dziękuję Basiu Ty mnie chyba rozumiesz bez słów :))
Nie załamałaś mnie temat zasiedlania jelit jest mi akurat znany i rozumiem to. W książce GAPS Natashy Campbell jest to dobrze opisane. Próbowałem też kiszonek sam je nawet robiłem. Porobiotykow też sporo nałykałem ze stanów specjalne zamawiane z bakteriami glebowymi których u nas w Polsce nie idzie dostać. Niestety ani kiszonki własnej roboty ani probiotyki za bardzo nie pomagały u mnie. Nie wiem czy już mam na tyle uszkodzony system odpornościowy że flora nie chcę się u mnie zasiedlić.
Z ust mi tak capi jak by w żołądku coś zdechło. 

Jakie środki bójcze Basiu masz na myśli?


Janek chyba cierpi na brak klientów na te olejki że ludzi nie potrafi zrozumieć  a gumppaga mecze już dłuższy czas ale zabiegany chyba jest i nie ma czasu :(

Offline janek

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 2778
Odp: Borelioza i Bartonnella dylemat zioła czy ILADS
« Odpowiedź #24 dnia: Stycznia 22, 2015, 21:42:16 »
Basiu.
Nie jestem żadnym marudą i bardzo proszę Wesołego o zamieszczenie rysunku odpowiedniego smerfa :D

Ja akurat uważam za bezsensowne doradzanie komuś bez wywiadu czy ankiety ale jeśli uli ma problem z grzybem to niech też uważa z olejkami. Spora cześć z nich ma naprawdę silniejsze właściwości bakteriobójcze od antybiotyków i jeśli jego stan jest naprawdę poważny to olejki mogą też mu zaostrzyć grzybicę.

Nie jestem biologiem ale dla mnie candida albicans jest grzybem a nie pasożytem ale chyba nie o to chodzi. Tak to jest właśnie z doradzaniem na forach - na ogół nie wiadomo do końca o co chodzi a ktoś oczekuje porady.

Uli
Ja na forum nigdy, nikomu nie polecałem, reklamowałem, wciskałem żadnych konkretnych olejków.
I tak już niech dalej zostanie. Ty o tym czy olejki zabijają bakterie możesz przekonać się na 2 sposoby:
po pierwsze czytając książki a po drugie praktycznie próbując.

Zazdroszczę Ci,że potrafisz wszystkich zrozumieć.

Offline Basia

  • Płytki nurek
  • Global Moderator
  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 11099
Odp: Borelioza i Bartonnella dylemat zioła czy ILADS
« Odpowiedź #25 dnia: Stycznia 22, 2015, 22:21:21 »
Próbowałem też kiszonek sam je nawet robiłem. Porobiotykow też sporo nałykałem ze stanów specjalne zamawiane z bakteriami glebowymi których u nas w Polsce nie idzie dostać.

Ale my nie jesteśmy Amerykanami, nam potrzeba bakterii kwasu mlekowego - jesteśmy w środkowej Europie.

Cytuj
Z ust mi tak capi jak by w żołądku coś zdechło. 

Grzyb jak amen w pacierzu.

Cytuj
Jakie środki bójcze Basiu masz na myśli?

Coś, co ubije patologiczne mikroby i zrobi miejsce dla bakterii z probiotyków, aby się spróbowały osiedlić, zanim się nowe nie wyklują z przetrwalników, bo takie na pewno będą. Prawidłowe bakterie mogą zasiedlić zdrowe jelita, dlatego kuracja będzie musiała iść równolegle ze wszystkich stron + usuwanie zwłok, czyli porządna kupa przynajmniej raz dziennie.

Bogdan robi różne wściekłe octy ziołowe i inne dziwadła. Prędzej czy później Tobie odpisze.
***

Nie jestem biologiem ale dla mnie candida albicans jest grzybem a nie pasożytem ale chyba nie o to chodzi.

Jak już uli27 wspomniał czytał książki amerykańskie, a tam pasożytem u nich jest wszystko, od wirusa do świerzbowca przez wszystkie grzyby, bakterie i tasiemce.
Muszę przyznać, ze ja też kiedyś musiałam przeżyć swoje osłupienie, zanim nie zaczęłam rozumieć, dlaczego katastrofiści amerykańscy widzą pasożyty wszędzie.
To sprawa terminologii.

Pozdrowienia :-)
« Ostatnia zmiana: Stycznia 22, 2015, 22:46:56 wysłana przez Basia »

Offline uli27

  • Nowy
  • *
  • Wiadomości: 44
Odp: Borelioza i Bartonnella dylemat zioła czy ILADS
« Odpowiedź #26 dnia: Stycznia 22, 2015, 22:53:43 »
Cytuj
Grzyb jak amen w pacierzu.

No dokładnie aż wykręca niektórych jak się odezwie :)

Cytuj
Coś, co ubije patologiczne mikroby i zrobi miejsce dla bakterii z probiotyków, aby się spróbowały osiedlić, zanim się nowe nie wyklują z przetrwalników, bo takie na pewno będą. Prawidłowe bakterie mogą zasiedlić zdrowe jelita, dlatego kuracja będzie musiała iść równolegle ze wszystkich stron + usuwanie zwłok, czyli porządna kupa przynajmniej raz dziennie.

Mogę sobie zakupić parę ziól GRZYBOBÓJCZE I FUNGISTATYCZNE
zgrupowanych przez gumppaga z tego linku i popijać http://rozanski.ch/forum/index.php?topic=1992.msg23433#msg23433

Obecnie popijam bodziszka cuchnącego i biorę kwas kaprylowy i zwiększyłem probiotyki.

Cytuj
Bogdan robi różne wściekłe octy ziołowe i inne dziwadła. Prędzej czy później Tobie odpisze.

Jak polecasz to chętnie zakupię jak się zgłosi.

Cytuj
Jak już uli27 wspomniał czytał książki amerykańskie, a tam pasożytem u nich jest wszystko, od wirusa do świerzbowca przez wszystkie grzyby, bakterie i tasiemce.
Muszę przyznać, ze ja też kiedyś musiałam przeżyć swoje osłupienie, zanim nie zaczęłam rozumieć, dlaczego katastrofiści amerykańscy widzą pasożyty wszędzie.
To sprawa terminologii.

Bardziej trzymałem się wiadomości z tego portalu i forum http://portal.bioslone.pl/choroby_pasozytnicze
ale sama dieta i mikstura nie pomogły chociaż forum bardzo dużo wniosło do mojego życia odnośnie odżywiania i chorób

http://portal.bioslone.pl/glista_ludzka
http://portal.bioslone.pl/istota-chorob-infekcyjnych/wspolzycie-drobnoustrojow
http://portal.bioslone.pl/candida-albicans
« Ostatnia zmiana: Stycznia 22, 2015, 23:06:05 wysłana przez uli27 »

Offline Basia

  • Płytki nurek
  • Global Moderator
  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 11099
Odp: Borelioza i Bartonnella dylemat zioła czy ILADS
« Odpowiedź #27 dnia: Stycznia 23, 2015, 10:09:07 »
Obecnie popijam bodziszka cuchnącego i biorę kwas kaprylowy i zwiększyłem probiotyki.

Dodaj jeszcze węgiel na noc i jakiś środek przeczyszczający - może być sól gorzka.

Cytuj
Bardziej trzymałem się wiadomości z tego portalu i forum http://portal.bioslone.pl/choroby_pasozytnicze

No, i mamy źródło rewelacji naukawych:

"Jeśliby zarazki przyrównać do ekip wykonujących okresowe remonty, to pasożyty są sprzątaczami utrzymującymi porządki na co dzień.
Często słyszy się o konieczności niszczenia pasożytów za wszelką cenę. Jednak w swojej długoletniej praktyce nie spotkałem nawet jednego przypadku, by niszczenie pasożytów przyniosło pozytywny efekt.
Przecież logiki w tym żadnej nie ma. Dopóki między ilością toksyn a ilością pasożytów istnieje równowagą, dopóty organizmowi nie grozi toksemia. Oczywiście, że wraz ze wzrostem ilości pasożytów wzrasta także ilość produkowanych przez nie toksyn, ale czynnikiem stymulującym jest tutaj ilość pożywki, a nie zdolność pasożytów do rozmnażania się. Nie ma w tym nic dziwnego, że u osób z organizmem wyniszczonym toksynami wykrywa się pasożyty, ale żeby oskarżać je o spowodowanie wyniszczenia organizmu, to typowe w medycynie wzięcie skutku za przyczynę."

Po prostu szef z Biosłone wypisuje bzdury i karmi tymi bzdurami ludzi szukających rozwiązania swoich problemów.

Dzięki za ostrzeżenie.

Pozdrowienia :-)

Offline janek

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 2778
Odp: Borelioza i Bartonnella dylemat zioła czy ILADS
« Odpowiedź #28 dnia: Stycznia 23, 2015, 10:19:36 »
Uli.
Wydaje mi się, że pomyliłeś fora. Mnie się wydaje, że my na tym forum zajmujemy się zielarstwem  w wersji naukowej.
Jeśli wierzysz w szamaństwo prezentowane na bioslone to powinieneś tam wrócić i poprosić mistrza aby Cię uzdrowił.

P.S. W kwestii towarzyskiej - pisania o kimś czy zwracania się do kogoś. Przyjęte jest aby zwracać się do kogoś nickiem który dana osoba sobie wybrała. Gumppek jest chyba nie w Twoim wieku czy Twoim "kolaga" i pisanie gumppaga jest chyba trochę nie na miejscu.

Offline uli27

  • Nowy
  • *
  • Wiadomości: 44
Odp: Borelioza i Bartonnella dylemat zioła czy ILADS
« Odpowiedź #29 dnia: Stycznia 23, 2015, 10:40:58 »
Paweł jeśli chodzi o wątrobę miałem wszystkie badania możliwe zrobione i są dobre.
Ovobiovitę całkiem ciekawie opisana więc sobie zamówię choć już różnych cudownych specyfików próbowałem.