Autor Wątek: Zioła a zwężenie tętnic  (Przeczytany 56823 razy)

Offline alelen

  • Moderator
  • Średnio Pisze
  • ****
  • Wiadomości: 200
Zioła a zwężenie tętnic
« dnia: Grudnia 27, 2010, 17:22:46 »
Mój mąz jest po zabiegu wstawiania stentów. Minał rok i okazało sie, że zabieg będzie trzeba powtórzyc z powodu restenozy.
Jakie zioła mogłabym zastosowac aby mu pomóc?


Offline halina1

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 1446
Odp: Zioła a zwężenie tętnic
« Odpowiedź #1 dnia: Grudnia 27, 2010, 18:26:07 »
Poczytaj o Heart of Gold Formula, Toda.

Offline Basia

  • Płytki nurek
  • Global Moderator
  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 11086
Odp: Zioła a zwężenie tętnic
« Odpowiedź #2 dnia: Grudnia 27, 2010, 20:52:09 »
Tutaj na forum plotkowaliśmy kilka miesięcy temu o samodzielnym wykonaniu takich kropli.

Na krzakach wiszą jeszcze owoce rokitnika, głogu, warto chyba dołożyć jeszcze trochę dzikiej róży, jagód kaliny i co tam się uda oberwać jadalnego, bo ptaki zaraz zaczną zjadać nawet największe kwasy. Już widziałam drozdy na rokitniku, czyli czas się śpieszyć :-)

Powodzenia :-)

Offline alelen

  • Moderator
  • Średnio Pisze
  • ****
  • Wiadomości: 200
Odp: Zioła a zwężenie tętnic
« Odpowiedź #3 dnia: Grudnia 27, 2010, 20:59:12 »
właśnie... dokładnie jak je zrobic? Składniki w większości zdają się by osiągalne.
Same krople dośc drogie są.

Offline Basia

  • Płytki nurek
  • Global Moderator
  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 11086
Odp: Zioła a zwężenie tętnic
« Odpowiedź #4 dnia: Grudnia 28, 2010, 11:43:12 »
Wydaje się, że najwięcej wiedzy i doświadczeń ma Halina1.
Z ploteczek na ten temat rozsianych po różnych wątkach - można skorzystać z forumowej wyszukiwarki i wrzucic słowo "Toda" - wynika, że, o ile oficjalny skład jest dość znany, to proporcje i sposób traktowania poszczególnych składników nie bardzo. Dlatego Halina stwierdziła, że najlepiej puścić swobodnie wodze intuicji i niech to działa.

Skład oficjalny:
czosnek, pieprz Cayene, czyli ostra papryka, owoce głogu, owoce rokitnika, czarne jagody, alkohol etylowy.

Ja mogę się wypowiadać tylko o moich eksperymentach.
Ja do zalewania składników używałam wódkę lub rozcieńczony spirytus.

Pierwsza mieszanka, którą robiłam latem - nie miałam rokitnika, ale miałam suszoną aronię i pigwę. Po miesiącu moczenia składników w wódce, króliczek doświadczalny z zapowiedzią koronografii stwierdził, że nie wie, czy to jest zdrowe, ale jemu smakuje.

Drugą mieszankę robiłam już jesienią. Tym razem do słojów wcisnęłam wszystkie jagody, jakie mogłam znaleźć na krzakach dookoła mojego blokowiska: berberys, głóg, rokitnik, jarzębina, aronia, dzika róża, z zamrażarki czarne jagody, oczywiście czosnek, papryka, a na dodatek nasypałam kurkumy. Króliczka doświadczalna - wysoki cholesterol, podejrzenie złogów w naczyniach krwionośnych stwierdziła, że nie wie, czy to jest zdrowe, ale jej to smakuje jak żurawinowy sos czosnkowy. Fakt - było to gęste, a ja jej mówiłam, aby zjadała wszystko.
Z tej samej mieszanki oddałam resztę rodzinie, ale oprócz tego, że im smakuje, to nie wiem, jakie są skutki.
Trzecia mieszanka z nieco innymi proporcjami się moczy.

Chyba zrobię też i czwartą wersję, bardziej zimową - dodam jagody kaliny i jemioły.
W święta znaleźlismy w krzakach obłamaną wielką kulę jemioły z jagodami - akurat się przyda dla wielu osób.
Ja po prostu wszystko przepuszczałam przez maszynkę do mięsa, dodawałam przyprawy i to zalewałam wódką lub rozcieńczonym wodą spirytusem do 40-50%.

Chyba Halina wykonywała to w bardziej wyrafinowany sposób, ale może niech ona się wypowie :-)

Pozdrowienia :-)

Offline arte

  • Ekspert forum
  • Dużo Pisze
  • ****
  • Wiadomości: 519
Odp: Zioła a zwężenie tętnic
« Odpowiedź #5 dnia: Grudnia 28, 2010, 15:07:29 »
 Jeżeli   taki  problem   mnie  by  dotyczył  brałabym  pod  uwagę nasz  rodzimy  kasztanowiec   a  to  w  formie  przypomnienia  od  naszego  gospodarza;
Skład chemiczny.

Wszystkie surowce zawierają flawonoidy, glikozydy kumarynowe (eskulinę, fraxynę), saponiny (w owocach do 26%). Kwiaty zasobne są w rutynę, astragalinę, garbniki (do 3%), sole mineralne, kwasy i karotenoidy. Liście zawierają bardzo dużo wit.K, kw. foliowy, rutynę i wit. C.

Kora i pączki zasobne są w żywicę, alantoinę, garbniki; posiadają też czysty kwas alantoinowy.

Działanie.

Escyna zawarta w nasionach ma właściwości przeciwwysiękowe, przeciwobrzękowe, przeciwzakrzepowe, przeciwzapalne i wzmacniające odporność naczyń krwionośnych. Podobne właściwości wykazują kwiaty i kora (eskulina, fraxyna). Usprawniają krążenie krwi w skórze oraz w mózgu i kończynach.

 Roślinami   które  zapewne    były   mi   by  pomocne  to   kwiat  i  owoc  głogu,  ruta,   serdecznik.


Bardzo  poważnie  zastanawiałabym  się  też  na  mieszanką  z ;  ruty,  kasztana,  arniki  i  nostrzyka   PRZESTRZEGAJĄC   ZALECANEJ  DAWKI.  Jednak  tę  propozycję  najpierw    bardzo  dokładnie    przeanalizowałabym    z  lekarzem  prowadzącym,  po  jego   akceptacji  dopiero  wprowadziłabym   do  leczenia.



 Aby  uzupełnić  pełną  listę  ziół  ,  które  pomocniczo  bym  zastosowała  to   dodam  tu  na  pewno ; dziurawiec, jarzębinę, pokrzywę,   bez  czarny,  kwiat  i owoc, mniszek   coś  rozkurczowego  np,  glistnik lub  arcydzięgiel,   saluretyk,np,nawłoć.  Nie  ukrywam,  że   robię  sobie  od  czasu  do  czasu  taką  mieszankę  z   wszystkich   ziół , które      wymieniłam  w  celu uszczelniania  naczyń  krwionośnych , przy  nerwicach  wegetatywnych,  przy  stanach  zapalnych  ,  zawrotach  głowy  itd. Natrafiłam   na  nią   kiedyś    u Luskiewnika    i  z  powodzeniem  ją   wprowadzam  do  użytku. Myślę  ,  że  ten  dość  rozbudowany  skład  ziół   mógłby  przynieść  mężowi  Alelen  znaczną  pomoc. Jednak każdy  wybór  jest  sprawą  osobistą  i  indywidualną.Każdy  organizm  swoiście  reaguje  na  zioła  dlatego  taki  szablon  nie  zawsze  musi  okazać  się  tym  najskuteczniejszym  po  zastosowaniu.
 Pozdrawiam,  arte

Offline freshbynature

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 1437
  • zioła i sport
Odp: Zioła a zwężenie tętnic
« Odpowiedź #6 dnia: Grudnia 28, 2010, 16:03:13 »
Ja uważam że kluczem do osiągnięcia sukcesu jest połączenie diety ziół i ruchu. Pamiętam jak przekonywałem do tego moja matke która twierdziła że je dobrze ale po napisaniu mi swoich dwóch tygodni zywieniowych ( ciężko było namówić) znalazły sie błędy nie tyle w produktach czy ilościach tylko o niewłaściwych porach zażywania ( lekkie śniadanka  ,ciężkie kolacje np). Doskonałe efekty uzyskuje przy zastosowaniu diety białkowo ( głownie drób i ryby) warzywnej plus oleje roślinne dobrej jakości zmieniane na inny gatunek przynajmnej raz na dwa miesiące  co przy istniejącej gamie produktów nie powinno sprawić problemu. Ponizej podam przykładowy dzień żywieniowy jaki stosowałem u mamy ( było ciężko bo kontakt był głownie telefoniczny...)

posiłek 1
50 gram gotowanego białego mięsa białego (drób) , sałata , cebula , czosnek , olej lniany , olej winogronowy ( forma sałatki)
pamiętac trzeba ze nie nalezy podjadać cytrusów bo obniżają skuteczność działania stenoli.   

posiłek 2
jabłko+ avokado

posiłek3
sałatka podobna jak w posiłku 1 dla odmiany z rybą+ciemny ryż ( 30 gr)
posiłek 4
starta marchew delikatnie pokropiona oliwą z oliwek
posiłek 5 najpóxniej 19:30
białe mięso(30 gr)+delikatny sos jogurtowo ziołowy (np. czosnek ,tymianek) szklanaka wody
Oczywiście jest to delikatny zarys tego co trzeba wykonac w tym przypadku , do diety dorzuciłbym oczywiście zioła: głóg, miłorzoąb , kasztanowiec ( robiłem tez wyciągi olejowe które polecałem do wcierania nóg z widocznym rezultatem) dobre efekty daje również zielona herbata pita w odpowiedni sposób i łączona z odpowiednimi składnikami no i troche wspomagania ze strony suplementów, ale to dopiero kiedy zna sie całkowice stan zdrowia człowieka ( nerki , serce, wątroba itp.)Nie wiem na ile jest chory twój mąż czy na tyle ze moze pozwolić sobie na jakaś chocby delikatna formę ruchu? jesli tak to jest to niezbędne do powyzsze całości nawet 15 min codziennego spaceru ( najlepiej na czczo- jesli to mozliwe) daje solidne efekty lecznicze...
Piękno, które ma się w sobie, nie przemija nigdy, jest  w umyśle,...ale widzą je tylko ci, kórzy umysłem sie posługują... leżysz wstań wstałes-idź idziesz-biegnij biegniesz- leć lecisz?

Offline halina1

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 1446
Odp: Zioła a zwężenie tętnic
« Odpowiedź #7 dnia: Grudnia 28, 2010, 16:33:50 »
Przepis jak robiłam podałam w części "Nasze przetwory ziołowe" -wątek Rokitnik.
Kropli Toda trochę narobiłam, mogę się podzielić.
Przykład działanie na mnie: zawsze cisnęły mnie skarpetki, nawet o bardzo delikatnych ściągaczach - a teraz nie wiem, że mam je na nogach.
Ale jest to mocne lekarstwo i należy zażywać tak jak jest opisane w ulotce.

Offline vitara

  • Więcej Pisze
  • ****
  • Wiadomości: 363
  • nr gg 14 987 97
Odp: Zioła a zwężenie tętnic
« Odpowiedź #8 dnia: Stycznia 02, 2011, 09:23:36 »
odrzuć z diety wszystko co słodkie

a twaróg zmiksuj w blenderze z wszelkimi ziołkami i olejem lnianym chory nawet nie poczuje co je

Offline alelen

  • Moderator
  • Średnio Pisze
  • ****
  • Wiadomości: 200
Odp: Zioła a zwężenie tętnic
« Odpowiedź #9 dnia: Kwietnia 29, 2011, 14:15:53 »
Kropelki cały czas systematycznie pite, ale nie ma poprawy. Niestety kolejny zabieg dopiero za 3 miesiące. Takie terminy.... Trzeba jakoś przetrwać te 3 miesiące. Noga wyraźnie niedokrwiona. Często cała zimna i blada. Nie da rady nic podnieść, a przejście 100 m zdaje mu się wielką wyprawą, zakończona bólem.

Próbuje moczyć mu nogi codziennie w świeżym nastoju z pokrzyw. Wyczytałam coś takie u M. Treben. Może kupię jeszcze jutro makę.  Tak mi chodzi po głowie też eksperyment z złotym wąsem.

Ciężko o odstawienie słodkości, bo na mój bunt i nie pieczenie placków reaguje zakupowaniem sobie onych w sklepie. Wprowadziłam czosnek i olej lniany.

W sumie błądzę na ślepo, a tu jeszcze 3 miesiące do wstawienia nowych stentów.
Czytałam o argininie, ale trochę się jej obawiam i wcale nie jestem przekonana do efektów.
Może ma ktoś jeszcze jakieś doświadczenia w tym względzie?


Offline vitara

  • Więcej Pisze
  • ****
  • Wiadomości: 363
  • nr gg 14 987 97
Odp: Zioła a zwężenie tętnic
« Odpowiedź #10 dnia: Kwietnia 29, 2011, 14:40:11 »
ile waży pacjent i jaki ma wzrost?

cukier w porządku ?

przeżywałem podobną sytuację z dziadkiem nie bedę mówił co powinien jeść a czego nie
każdy jest panem swojego losu. Dziadek był przed bajpasami , żyła w nodze zatkana,
zastawki się nie domykały, itd wysiłku żadnego.

Dziś dziadek fruwa, dzwiga zastawki się domykają wszystko jak w bajce w nagrodę wybudował mi dom :)

Co mu pomogło

a) śniadanie mleko z płatkami ( nie kukurydza tylko grube płatki z całych ziaren)
b) kawa odstawiona papierosy nie palił
c) obiad surówki wszelkiego rodzaju marchew pomidor kapusta ładnie podane z olejem w przeróżnych kombinacjach
d) chlebuś pół kromeczki lub odstawiony wcale
e) biały ser
f) nie obiadanie się od stołu odchodzi głodny
g) rano gimnastyka delikatna na początku choćby 5 minutek
h) przed snem delikatna nie forsowna gimnastyka
i ) zamiast herbaty herbatki ziołowe pokrzyw głóg lipa róża
k) w ramach kolacji kwaśne mleko zmiksowane w blenderze z jogurtem bez cukru i miodu z siemieniem
l ) do surówek mogą być dodawane kiełki
m) na kolacyjkę pół śledzika albo sałatka z pomidorka zielonej sałaty cebuli czosnku
n mięsko raz góra dwa razy  w tygodniu na parze gotowane lub coś ala tatar

- kupić sokowirówkę do warzy typu burak czerwony seler marchew za 200 zł są i robić surowe soczki do picia

Zioła pomagają owszem ale przy normalnym żarciu nie mają szans
Do tego nauka powolnego głebokiego długiego oddechu......

Ważne by potrawy były ładne śliczne apetyczne !!! nie można nakroić marchwi i kazać jeść

Efekt jest murowany różnica w samopoczuciu już za 5 dni a jak nie no to druga inna droga
szpitale operacje wózek ..... powolne umieranie w bólu . Zachęcam do spróbowania skorzystania z tej drogi bo efekt końcowy jest ogromny ponieważ
a) człowiek jest dużo silniejszych
b) nic nie boli
c) radość życia jest nie do wypowiedzenia

Offline halina1

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 1446
Odp: Zioła a zwężenie tętnic
« Odpowiedź #11 dnia: Kwietnia 29, 2011, 16:47:41 »
Właściwie jest to dieta bezglutenowa.
Ponoć odstawienie glutenu, w wielu przypadkach działa cuda.
Bowiem wielu z nas ma nieuświadomiony problem z glutenem.

Offline vitara

  • Więcej Pisze
  • ****
  • Wiadomości: 363
  • nr gg 14 987 97
Odp: Zioła a zwężenie tętnic
« Odpowiedź #12 dnia: Kwietnia 29, 2011, 20:37:45 »
Pani Halino nie twierdzę że nie być może jest tak jak Pani pisze ale........
kiedyś jak ojciec jadł chwilę pieczywo bezglutenowe czuł się znacznie gorzej , oczywiście niczego to nie dowodzi. Myślę że każdy musi się nauczyć słuchać swojego organizmu siebie wybierać to do dobre dla niego

To jest dieta witariańska raw food z elementami raw paleo jak już coś nie sprawadzał bym tego do diety bezglutenowej bo u wielu bezglutenowa nie zadziała

Offline Basia

  • Płytki nurek
  • Global Moderator
  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 11086
Odp: Zioła a zwężenie tętnic
« Odpowiedź #13 dnia: Kwietnia 29, 2011, 21:45:29 »
Czy to jest problem zakrzepów lub zrostów w żyłach? Opis wygląda na zrosty. Czy próbowaliście z borowiną?
Dużo jest na ten temat w cegle "Medycyna naturalna" red. Kazimierz Janicki i Wojciech Rewerski. Na Allegro jest zwykle do kupienia za głupie pieniądze. Ja swoją kupiłam za 10 złotych + poczta.

A wracając do tych stentów: czy one były zakładane gdzieś przy sercu? Co było przyczyną?

Na Wikipedii jest duży artykuł http://pl.wikipedia.org/wiki/Stent i wynika z niego, że to błędne koło: najpierw ratunek, ale potem inny zestaw problemów. Wniosek: jeśli to w sercu i z powodu miażdżycy... no, to wiadomo, co trzeba robić. Tylko, czy człowiek jest gotów na pracę?

Pozdrowienia :-)
« Ostatnia zmiana: Kwietnia 29, 2011, 21:50:06 wysłana przez Basia »

Offline alelen

  • Moderator
  • Średnio Pisze
  • ****
  • Wiadomości: 200
Odp: Zioła a zwężenie tętnic
« Odpowiedź #14 dnia: Kwietnia 29, 2011, 22:31:19 »
Stenty zostały założone na tylnych tętnicach biodrowych. Powód miażdżyca, zwężenie żył.
Stenty były zakładane  półtora roku temu więc nie tak dawno. Ponieważ objawy powróciły zrobione zostały kolejne badania potwierdzające zarośnięcie stentów.
Wiem, że dieta podstawa, ale jakby nie było człowiek musi sam się na nią zdecydować. Robię co w mojej mocy ale przekonać do onej ale lekko nie jest. Nie mniej nie rezygnuję.