Francovka alpa

[Renia]

Będąc w Czechach pani sklepowa namówiła mnie na zakup Francovki, była tak przekonywująca, że kopiłam aż 3 litry (z niebieską etykietą), gdy wróciłam do domu pomyślałam, że pokombinuję. Zmieliłam gałązki żywotnika (thuja) i zalałam Francovką 1:1. Postało to z miesiąc - przecedziłam. Uzyskałam bardzo skuteczny płyn do stosowania zewnętrznego na bóle stawów. Okłady natychmiast przynoszą ulgę. Wyeksperymentowałam to na sobie i kilku osobach z rodziny. Pomogło również osobie mocno poobijanej, po upadku z drobiny (stosował, to przez kilka dni z dobrym skutkiem - ból się zmniejszał po każdym okładzie). Mam jeszcze 1,5l Francovki - zastanawiam się, co z nią zrobić? Macie jakieś doświadczenia z ,,kombinowaniem" z Francovką? Widzę interesujące opisy Gospodarza. Chyba warto zainteresować się produktami Alpy.

[zulu]

Fakt, że o Alpie nasz Gospodarz sporo pisał, zachwycał się nią swego czasu i gumppek. Jednak najczęściej piszą o Alpie - Alpa Medical Reumo.  Z opisów Gospodarza, wynika, że Francovka ma słabsze działanie.

Alpa Francówka może wyjątkowo zastąpić Reumo płyn z serii Alpa Medical.
 
Zawartość podstawowej kompozycji ziołowej w Reumo płynie jest znacznie (dwukrotnie) wyższa niż w Alpie Francówce oraz różni się składem - Reumo płyn z serii Alpa Medical zawiera dodatkowe składniki czynne.

Tego specyfiku jednak chyba już nie produkują. Skoro masz blisko do Czech, zapytaj o niego. Ciekawe co odpowiedzą.

[Renia]

Sprawdziłam na allegro, nie ma  Alpa Medical Reumo - chyba już nie produkują. Francovka też zdaje się być super. Gdyby ktoś chciał zrobić Francovkę z żywotnikiem, to stosować tylko zewnętrznie, bo zdaje się, że stosując wewnętrznie, można by się zatruć tujonem - tak coś mi świta.

[janek]

Jeśli chodzi o takie kombinacje (uwielbiam je) to wytrawiałbym francowką np. hakorośl czy żywokost.

[janek]

Zatrucie tujonem - bez przesady. To kolejny mit.

To przypomina mi dialog sprzed paru lat w zielarskim.
Zabrakło mi wrotyczu i chciałem kupić. Pani odpowiedziała z oburzeniem: jak mogę w ogóle o to pytać, przecież on ma straszną truciznę i chyba nie chcę się zatruć tujonem.
Gdy spytałem o bylicę i piołun to oczywiście były.
Gdy spytałem o tujon tam zawarty to wiecie jaka była reakcja.
Gdy spytałem czy wie w czym rozpuszcza się tujon to oczywiście myślała, że w wodzie. Szkoda pisać więcej na ten poziomu wiedzy. A była to ta najbardziej "wyuczona" sprzedawczyni.

Kiedyś w czasach komuny fascynował mnie temat absyntu. Robiłem we własnym zakresie.
Był naprawdę mocny, piłem długo i w ilości naprawdę znacznej i wielolitrowej.
Zarówno w tamtym okresie, bezpośrednio po(tydzień, miesiąc,rok później) jak i teraz (30 lat później) nie było żadnych skutków ubocznych.

Czy w ogóle ktoś, kiedyś, gdzieś spotkał osobę o której mógł jednoznacznie powiedzieć, że zatruła się tujonem?

[zulu]

Tak zastanawiam się, czy aby zniknięcie Alpy Reumol to nie przypadkiem dbałość brukselników z UE o nasze zdrowie. Skoro tak zadbali o nie dla  Polski i Polaków, to czemu Czesi mają się truć jakimiś podejrzanymi zielskami.....

[gumppek]

http://aptekahit.istore.pl/pl/reumo-terapia-nes-pharma-zel-z-mentolem-75-g.html?partner=2069&utm_source=okazje.info&utm_medium=referral&utm_campaign=okazje.info
http://www.nokaut.pl/w-sklepie/0334b0a45eb24811d83a74dd48adb11e/11662/8249/0/

jest więc do kupienia

[anavilma]

Ciekawa sprawa, znowu jest co poczytać, jesteście nieocenieni

[zulu]

Wydaje mi się, że mimo wszystko chodzi o płyn, podobny do Francovki. To Gumppku, co linkujesz to jest żel. Żeby było śmieszniej, kiedy doczytałem się o niej dzięki Wam, głównie jednak dzięki Gospodarzowi, gdzieś ją w necie namierzyłem. Jednak na oficjalnej stronie czeskiej ALPY już jej nie było. Chyba jakieś resztki zapasów ktoś wówczas na Allegro wystawiał.
Przepisy na bazie Alpy dr Różański opublikował na stronie:

http://rozanski.ch/alpa_receptury.htm

Tam też pisze ( dla przykładu) :

Rp. 1. Alpa Medical Reumo płyn + arnika + dziurawiec

Na czeskiej stronie ALPY ( link z tłumaczeniem Google) również brak owej Alpy Reumo   :

http://translate.google.pl/translate?hl=pl&sl=cs&u=http://www.alpa.cz/&prev=search

[Renia]

Przyznam się, że zalałam Francovką niecierpek, bo pomyślałam, że może być dobry na problemy skórne, np. trądzik, ale później pomyślałam, że może nie? Do dziś nie przecedziłam, stoi tak z pół roku... Czasami wstrząsami i myślę: - dlaczego jeszcze tego nie wyrzuciłam?

[Renia]

Przypominało mi się, że gdy zalewałam niecierpek, to rozcieńczyłam Francovkę ( ma 60%) do 40%. Spróbuję zastosować.

[janek]

Zulu.
Jesteś nieoceniony.
Nie czytałem wcześniej tych przepisów Gospodarza.

[zulu]

Nieoceniony to jest nasz Gospodarz. Mnie jedynie kiedyś spotka kara za ciekawość. Najczęściej, kiedy potrzebna mi informacja o ziółku, produkcie, czy czymś związanym ze zdrowiem, pytam ujka Gugla następująco:
"szukana fraza" dr rozanski
potem jak w POLAMIE - wszystko jasne
Jak się kiedyś na Forum pojawiła Francovka, zapamiętałem, że poszukałem wg w/w szimla. Okazało się, że Gospodarz wziął ja pod lupę. Szkoda jedynie, że moja pamięć nie koduje równie skutecznie frazy typu: masz to i tamto do zrobienia w domu. Qrde, może są jakie zioła obniżające próg selektywności pamięci
... z całą pewnością byłyby to jedyne, które moja lepsza połowa akceptowała by u mnie w całej rozciągłości


... tak dla uzupełnienia tego com jeszcze w zeszłym roku pisał,  tak sobie myślę, czy aby kto z Was nie ma informacji, co to za substancje czynne pływały w Alpie Reumo. Może znając je choćby w przybliżeniu dałoby się domowym sposobem wzbogacić nieco Francowkę, by zbliżyć ją do owej sławetnej Reumo.

[Dorunia]

czy aby kto z Was nie ma informacji, co to za substancje czynne pływały w Alpie Reumo. Może znając je choćby w przybliżeniu dałoby się domowym sposobem wzbogacić nieco Francowkę, by zbliżyć ją do owej sławetnej Reumo.

Też bym chciała wiedzieć bo flaszka Francowki czeka

[Basia]

Mam prawie pustą tubkę z napisem Reumo Terapia Gel.

Większymi czcionkami napisano:
Zawiera olejki eteryczne: imbirowy, goździkowy, eukaliptusowy, anyżowy, tymiankowy, lawendowy, rozmarynowy, kosodrzewinowy, tymiankowy, kubebowy
dodatki wzmaciające ich działanie:  octan izoborneolu, linalol, nerol, octan terpineolu

Drobniutką (ok. 1 mm), niebieską czcionką napisano:

Aqua 47% vol, alcohol denat, PEG-40 hydrogenated castor oil, acrylates /C 10-30 alkyl acrylate, crosspolymer, menthol, triethanolamine, parfum, ginger extract, chloroacetamide, sodium benzoate, methyl salicylatum, Cl 42090, citral, eugenol, cinnamal, linalool, d-limonene

Musiałam wziąć lupę, by to odczytać. Gdyby tubka była pełna, to by było prawie niemożliwe, a tak podłożyłam jasny papier.

Czyli większa czcionka to reklama, mniejsza, to rzeczywistość ukrywana, jak się da.

Co nie zmienia faktu, że środek jest dobry i szkoda, że nie produkują go więcej.

Pozdrowienia :-)