Autor Wątek: Żurawina - nalewka.  (Przeczytany 18550 razy)

Offline zulu

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 2336
Odp: Żurawina - nalewka.
« Odpowiedź #15 dnia: Lutego 20, 2015, 08:02:07 »
Nie ma to jak słodycz dosłodzona nutką sceptycyzmu ;) Cóż za wyrafinowany smaczek   ::)

Cytuj
Mieszanie owoców z cukrem lub zalewanie ich roztworem cukru stanowi dość skuteczną metodę przeciwdziałającą obniżeniu się jakości mrożonych produktów ze względu na proces ulatniania, usuwając w ten sposób powietrze z przestrzeni międzykomórkowych. Cukier stosowany jest głównie w przypadku owoców miękkich. Zabieg ten wykazuje poprawę jakości mrożonych owoców i powinien być wykonany 1-2 godziny przed mrożeniami, aby cukier mógł przeniknąć do tkanek. Ilość dodanego cukru powinna być taka, aby stężenie ekstraktu wyniosło 30% [6].

Jak mi podpowiada moje podniebienie, słodzi się również i inne owoce. Wiadomo, że winogrona te specjalne odmiany na rodzynki już są słodkie, rodzynki po odparowaniu wody są jeszcze słodsze. Tu chyba nikt nie kombinuje, chyba, że przy przeróbce na rodzynki winogron tańszych gatunków. Tu jednak nic mi nie wiadomo, więc nie ma tematu.
Weźmy jednak inne owoce, które natura obdarzyła w skład gdzie cukry są w mniejszości ?
Skąd ta słodycz w obgadywanej tu suszonej żurawinie i berberysie ?

Wracając do płynu chłodniczego. Widziałem to kiedyś w jednym cyklu, jaki pojawia się od czasu do czasu na onecie. Jak wystawią kolejny odcinek "uświadamiający konsumenta" o rozmaitościach dokładanych dla "polepszenia" żywności, pogrzebię w archiwum i dostarczę Ci glikolu ;)
veritas est adaequatio intellectus et rei

Klara

  • Gość
Odp: Żurawina - nalewka.
« Odpowiedź #16 dnia: Lutego 20, 2015, 09:10:42 »
Nie kwestionuję tego dosładzania owoców w trakcie ich mrożenia przemysłowego, ale... Ja zwykle mrożę sobie owoce na sezon zimowy sama (wrzucam do zamrażarki i tyle) zauważyłam, że truskawki, maliny, borówki a nawet czarna porzeczka są bardzo słodkie, co mi jest nie na rękę  :-\ bo jestem na żywieniu "zero cukru, w tym fruktozy"
Kupiłam też w Makro mrożoną żurawinę i ta jest wściekle kwaśna. :D
Może to słodzenie mrożonek jest stosowane w mrożonkach przeznaczonych do produkcji jogurtów, serków z dodatkiem owoców, czy w piekarnictwie? Tu wiem, że niegdyś mleczarnie wywoziły owoce do Niemiec i tam poddawano je takiemu mrożeniu, które zachowywało  kolor i kształt owoców a potem wracały do polskich mleczarni i tam dodawano je do jogurtów. Może z czasem i w Polsce mają już takie możliwości...

Offline zulu

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 2336
Odp: Żurawina - nalewka.
« Odpowiedź #17 dnia: Lutego 20, 2015, 09:56:09 »
Dla efektu wzmocnienia słodyczy posłużę się małym przykładem.
Pewien pan wrócił z biznesowej wizyty za oceanem. Dzieląc się wrażeniami, najobszerniej opowiadał o wizycie w winiarni przy słynnej w tym kraju winnicy. Przy degustacji ( a znał się trochę na winach) podano bardzo słodkie wino. Pan po degustacyjnym "cmoknięciu" sceptycznie wypowiedział opinię, że wino jest sztucznie dosłodzone.
Jednak szef podejmującej go firmy, a jednocześnie będący w zażyłych stosunkach z właścicielem winnicy na takie dictum odpowiada mu:
- to żadne dosładzanie, a tajemnica obróbki winogron.
W tym momencie ktoś wpada temu panu co zza oceanu wrócił w słowo - pewnie winogrona zbierali zaraz po przymrozkach ?
A ty ( tu następuje gwizdek cenzora) skąd to wiesz? Przecież cię tam nie było !

Przerywacz tej frapującej relacji wiedział co i ja. Kwaśne odmiany winogron, z których się jakoś z przypadkowo posadzonego krzaczka dochowało kwaśnicy,  a przypadkiem spróbowało tego,  co w zasadzie zostało ptaszkom na pociechę przed zimą, zyskują po lekkim przemrożeniu.
A cała tajemnica ponoć tkwi w robocie jaką w kuleczkach wykonują pobudzone niską temperaturą enzymy:)

Tak się mają i niektóre Twoje Klaro mrożonki :)
veritas est adaequatio intellectus et rei

Offline janek

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 2779
Odp: Żurawina - nalewka.
« Odpowiedź #18 dnia: Lutego 20, 2015, 11:45:04 »
Tutaj musi się wypowiedzieć Wacek.
Są takie wina, naturalnie b. słodkie uzyskiwane właśnie z takich przemrożonych-zasuszonych już lekko gron.
Oglądałem kiedyś film o takich austriackich winach, nazwy nie pamiętam.

Offline zulu

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 2336
Odp: Żurawina - nalewka.
« Odpowiedź #19 dnia: Lutego 25, 2015, 14:30:44 »
Klara mnie chyba pogoni za marudzenie ;)
Zulu, zawsze z przyjemnością i zainteresowaniem czytam Twoje komentarze, więc nic Ci nie grozi z mojej strony. :D
To skoro już się podlizałam, teraz mi wskaż, gdzie, w cytowanym artykule z  chłodnictwa, jest mowa o cukrze i glikolu używanym w procesie mrożenia? Nie chce mi się tego czytać... :)

Klara

Informacji na onecie jeszcze nie znalazłem, są jednak w innym, bardziej wiarygodnym źródle :

http://rozanski.ch/forum/index.php?topic=2889.msg38490#msg38490

Tam też poczytasz:

Cytuj
Ps. 2 - Co do mrożonek wg Dr. Różańskiego ( zapamiętałam to z zajęć z Miedzyborowa)  nie  należy kupować sklepowych mrożonek, ponieważ wykąpane są w glikolu - dla zachowania swojej cudnej kolorystyki,  jednak po rozmrożeniu -  jedynie kolor działa, reszty już nie ma :)
veritas est adaequatio intellectus et rei

Offline janek

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 2779
Odp: Żurawina - nalewka.
« Odpowiedź #20 dnia: Lutego 28, 2015, 13:51:47 »
Myślę, że w końcu znalazłem rozwiązanie problemu na pozbycie się oleju z nalewki żurawinowej.
Włożyłem butelki do zamrażarki i potem odcedziłem przez watę. Wierzchnia warstwa oleju zniknęła.

Offline janek

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 2779
Odp: Żurawina - nalewka.
« Odpowiedź #21 dnia: Września 08, 2015, 07:31:04 »
Czy ktoś już widział w handlu owoce żurawiny świeże?

Offline kuneg

  • Mów mi Małgorzato :)
  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 1276
Odp: Żurawina - nalewka.
« Odpowiedź #22 dnia: Września 08, 2015, 14:41:08 »
Żurawina to raczej początkiem października.
Moja dopiero w tym okresie zaczyna nadawać się do zbioru. Ostatnio, to zbiory skończyłam w marcu - pojedyncze jagody ptzetrwały bez najmniejszego uszczerbku ostatnią pseudo zimę ;)
Nigdy wcześniej wiedza nie była tak łatwo dostępna i tylko od nas zależy, czy z niej skorzystamy.

Offline Stella

  • Nowy
  • *
  • Wiadomości: 39
Odp: Żurawina - nalewka.
« Odpowiedź #23 dnia: Września 08, 2015, 18:31:55 »
Na Śląsku już jest w sprzedaży.

Offline janek

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 2779
Odp: Żurawina - nalewka.
« Odpowiedź #24 dnia: Września 08, 2015, 18:57:40 »
Gdzie konkretnie widziałaś na Śląsku?

Offline Stella

  • Nowy
  • *
  • Wiadomości: 39
Odp: Żurawina - nalewka.
« Odpowiedź #25 dnia: Września 09, 2015, 07:37:02 »
W Świętochłowicach.

Offline Dada

  • Średnio Pisze
  • ***
  • Wiadomości: 142
Odp: Żurawina - nalewka.
« Odpowiedź #26 dnia: Września 13, 2015, 21:58:53 »
Zakupilam ubieglego roku zurwine z USA w suprmarkecie swieza i zrobilam nalewke, ogolnie smakowala , ale ja wyczuwalam jakby nutke mydlanego smaku , a moze zapachu?  Wiecej cos o tym?

Offline Mama

  • Ekspert forum
  • Dużo Pisze
  • ****
  • Wiadomości: 1585
    • Aga Radzi
Odp: Żurawina - nalewka.
« Odpowiedź #27 dnia: Września 14, 2015, 09:36:22 »
ja juz ze 2 tygodnie temu kupowałam i żurawinę i brusznicę - zrobiłam ziołomiody
tak jak i z aronii,
Jeżeli w naturze występuje jakaś choroba to natura ma na nią lekarstwo !!!
Współtworze http://1000roslin.pl/
Prywatnie http://agakrok.blogspot.com/
Służbowo https://www.szm-melisa.pl/

Offline janek

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 2779
Odp: Żurawina - nalewka.
« Odpowiedź #28 dnia: Września 15, 2015, 11:43:45 »
Kombinowałem a niepotrzebnie, wystarczy zajrzeć na allegro.
Teraz się zastanawiam nad stężeniem alkoholu.

Offline Sparrow

  • Średnio Pisze
  • ***
  • Wiadomości: 234
Odp: Żurawina - nalewka.
« Odpowiedź #29 dnia: Września 17, 2015, 21:32:36 »
Nie wiem czy wiecie czy nia ale napisze.
Widziałem ostatnio patent płukania owoców i warzyw octem jablkowym z wodą

Pozdrawiam