Po zawale serca - olejki - tak - nawet miałem taki przypadek.
Inne zioła - nie wiem, nie wiem jakie to zioła, nie znam dawek, preparatów, nie mogę się wypowiedzieć.
Diagnozowanie, uszkodzenia - serce. Jest dokładnie tak jak pisze quantum. Choć nie zawsze ostre bóle są zawałowe. Rzadko zdarza się aby lekarz wiązał bolące serce, czy jakiś negatywny parametr jakiegoś badania serca z boreliozą, nawet gdy przy okazji bolą inne organy. Gdy już wiadomo o boreliozie to zupełnie co innego. Jest o tym w każdej internie i raczej każdy lekarz powinien o tym wiedzieć. Na pewno wie o tym każdy zakaźnik i większość kardiologów, choć znam 1 przypadek kardiologa który twierdził, że właśnie wypadająca zastawka nie mogła być uszkodzona przez boreliozę. A przecież wiadomo, że najczęstszą przyczyną jest jakaś infekcja, tych też jest sporo rodzajów. To jest taka akademicka dyskusja bo nie da się w 100% ustalić przyczyny uszkodzenia.
To jest tak jak z wyleczalnością boreliozy czy skutecznością abx. W 90% wystarcza tydzień brania abx ( z wyjątkiem ILADS). Nigdy nie wiadomo na kogo trafi z tą nieskutecznością 10%.
Jeśli odezwie się gumppek czy ktoś z gumppkowych i napisze, że to zależy od odporności to odpisuję od razu - przypuszczalnie w jakieś części tak, ale brak jest nawet choć trochę skutecznej metody określającej jaką kto ma odporność.
I jeśli chodzi o zwiększanie odporności - tak zgadzam się jest co najmniej 1000 ziół, metod czy środków. Zgadzam się z tym, że odporność zwiększymy zarówno pobudzając jakieś cytokiny jak i pijąc tran. Jednak bez wybicia większości bakterii większość tych metod czy środków jest nieskuteczna.