General Category > Fitoterapia zakażeń i chorób pasożytniczych.

BORELIOZA przykładowa kuracja

(1/8) > >>

gumppek:
Chcę pokazać jak wygląda powrót do zdrowia w przypadku uznanym przez polską medycynę za beznadziejny.  Nie wiem czy się to uda ale mam taką nadzieję. Skrótowo przedstawię stan wyjściowy.
Łukasz. B. lat 32. Błędne rozpoznanie. TRADYCYJNIE BŁĘDNE. Leczenie sterydami. Oto co pisze matka:
Mój syn ma 32 lata, od kilkunastu lat jest leczony na stwardnienie rozsiane. W grudniu ubiegłego roku testy wykazały, że jest chory na boreliozę. Próbowaliśmy już wielu metod, ale  nic nie daje poprawy. Syn ma duże problemy z poruszaniem, chodzi tylko z balkonikiem, a i tak często traci równowagę i upada. Jest ogólnie osłabiony, ma słabą odporność. Ma problemy z wzrokiem, często źle widzi, choć czasami to się poprawia. Teraz bierze suplementyi właściwie nic więcej. Ma utrudniony dostęp do leczenia, bo neurolodzy uparcie, pomimo wyników testów (robionych w szpitalu) twierdzą, że jest chory na stwardnienie rozsiane. Poza tym nawet gdyby znalazł się lekarz, który by zalecił kurację antybiotykami na boreliozę, to syn jest zbyt słaby na takie leczenie. Jest tak słaby, że kubek z herbatą jest zbyt ciężki. Nie trzyma moczu.
Witam,
Aktualne objawy u syna:
- brak równowagi, chodził z balkonem, obecnie czekamy na wózek, gdyż inaczej się już nie da, każde minimalne odchylenie w prawo lub w lewo kończy się bolesnym upadkiem,
- spastyczne stopy i ręce, stopy jak idzie z balkonem to ciągnie, np. nie może utrzymać szklanki z wodą,
- drętwienie twarzy, okresowo trudności z mówieniem i przełykaniem,
- słabo widzi, a przy zmęczeniu wcale,
-zmienne nastroje,
-nie może kontrolować siadania, wstawania, po prostu upada na tapczan, łóżko, toaletę,
- w ciągu 7 miesięcy schudł ponad 30 kg, mierzy 2 m i waży poniżej 70 kg,
- jest bardzo słaby,
Jesteśmy teraz bez żadnej opieki lekarskiej, neurolog uważa, że to nałożenie dwóch chorób sm i neuroborelioza . Syn odmówił leczenia antybiotykami (metoda amerykańska 4 antybiotyki jednocześnie na neuroboreliozę)   i jest pacjent nie chcianym.
Bardzo Pana proszę o pomoc, jest Pan obecnie jest naszym jednym ratunkiem. Na razie tylko sama szukam co może być przyczyną takiego pogorszenia.
Sym choruje ponad 10 lat, brał 2 lata Interferon i potem ponad 40 l sterydów i tabletki sterydowe i potem medycyna chinska, ajurwedyjska, ziołowe preparaty nip. firmy Coral , czystek i stan się cały czas pogarsza. Teraz jest bardzo źle, bo w upały syn zawsze czuł się gorzej, a teraz nie może swobodnie mówić, oddychać, poruszać się. Czołga się po podłodze.

Dziś przez ponad godzinę rozmawiałem z Łukaszem. Powoli się coś rusza choć nie na początku brania ziół. Teraz musieliśmy zmniejszyć dawkę szczeci oraz dawkę ................................. uwaga niedowiarki mieszanki nalewek rozbijającej biofilm candida. Jedzie tą samą metodą co Renata czyli główny nacisk wzmacnianie odporności komórkowej, rozbijanie biofilmu candida i walka z grzybicą. Trudny bój przednim. No i przede mną bo muszę znaleźć metodę skutecznej ekstrakcji polisacharydów z hubiaka i wrośniaka jak aktywizujących receptor Dectin. Na razie kicha ale jestem dobrej myśli.

gumppek:
Odcinek drugi. Schody.
W pierwszym okresie na początku nic wielkiego się nie działo. Potem nastąpiło olbrzymie zatoksycznienie organizmu.
Odstawiono zioła. Łukasz pił tylko wodę oczyszczaną chyba metodą odwróconej osmozy.
Dokładnie przed kursem u doktora o 2 /w nocy/ zadzwonił do mnie Łukasz mocno zdenerwowany w moczu pojawiła się krew. Mieszanka na niedotrzymanie moczu wg receptury doktora nie działała. Ale była więc Łukasz wypił jej 10-15 ml plus 5 ml nalewki z pączków topoli. Rano sytuacja wróciła do normy w moczu nie było już krwi. Kazałem mu zrobić badanie moczu i posiew /uznałem że jeśli coś ma być to zioła to na pewno sprowokowały/. I trafiłem
Białko w moczu 19,6 mg/dL
Wyszły moczany liczne i b. liczne bakterie. Posiew. e.coli
Więcej jak bardzo liczne. W czwartek Łukasz wziął antybiotyk i chyba w środę.
Skutek fatalny. Piątek był do kroplówką. To samo sobota. Nie mógł się załatwić. Nic nie pomagało. W niedzielę wziął glicerynę 1 g/kg masy ciała. Też pudło. W poniedziałek miałem wysłać trzmielinę ale okazało się że jeszcze jest. Po dwóch godzinach od wzięcia odwaru wypróżnienie. Od tamtej pory nie ma zaparć.
Od soboty brał moje cudo na nerki. Poprawa błyskawiczna. W poniedziałek już po południu śmiał się pomimo że był bardzo słaby

gumppek:
Po tygodniu brania ziół Łukasz może już kontrolować siusianie.
Powoli po nowym zestawie adaptogenów wracają siły. Spastyczność idzie do góry a potem rozlewa się /obok łuskiewnika inne miorelaxania i smarowanie nogi mieszanką miorelaxatnów na izopropalnolu. W nocy spastyczność spada. Łukasz próbuje stać o własnych siłach. Może już wstać i siąść na wózek. Sam zakłada spodnie. Trzy dni temu pojawia się bezsenność. Łukasz nie śpi całą noc. Rada krople walerianowe dawka kilkanście razy większa od tej na ulotce ale zarazem dawka skuteczna 10 ml. W nocy śpi już 4 godziny. Z rana czuje się dużo lepiej.

gumppek:
Rozmowa z przed chwili. Spastyczność nadal jest ale jak to powiedział w zaniku. Sprawność rośnie. Lukasz wrócił do pracy choć musi korzystać z pomocy osoby która pisze na klawiaturze. Napisał a w zasadzie podyktował biznesplan który ma ponad 70 stron. Podałem mu receptę co zrobić by palce odzyskały szybko dawną sprawność i mam pewność że za kilka dni odzyska w nich pełną władzę /na razie ma je sztywne/ . Czuje się lepiej. Po głosie słychać że jest to głos kogoś kto odzyskał wiarę w to, że będzie zdrowy. Jak sam powiedział, iż czuje się że jest są to ostatnie momenty kiedy choroba jest dla niego aż tak dolegliwa. Od jutra wprowadzamy zmiany do kuracji. Wchodzi bylica, sosna, hortensja, kokorycz oraz kwasy walerianowy, cynamonowy, galusowy, migdałowy, nasturcja większa i kokorycz. No i powinno być lepiej.

Klara:
Tutaj (jak zawsze, ale tutaj szczególnie) ważne jest odżywianie. Jak ten pan się odżywia?

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

Idź do wersji pełnej