Autor Wątek: Statyny a mięśnie  (Przeczytany 17014 razy)

Offline tusia221

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 672
Statyny a mięśnie
« dnia: Października 15, 2014, 18:30:09 »
Mam pytanie odnośnie stosowania statyn przy obnizaniu cholesterolu,czy toś z forumowiczów je stosuje?
Moja mama(53l.) stosuje je juz od kilku lat i nigdy nie czuje sie dobrze-nie wiem czy to wina tych statyn,czy nie,ale narzeka na serce,na duszności,w badaniach wyszły jakieś zwłoknienia serca,czego wcześniej raczej nie było.
Jest duzo badań nt cholesterolu i stosowania statyn,że jest to bardzo niebezpieczne,bo ponoć statyny uszkadzają mięśnie,dużo o tym mówi dr.Kulisz.
Mama jest z rodzaju tych pacjentów,którzy ufaja bezgranicznie swoim lekarzom i zadnej krytyki pod ich adresem nie przyjmuje,gdy mówiłam jej ,ze powinna przy tych statynach przyjmować koenzymQ10,to swierdziła,ze to bujda,bo lekarz jej o niczym takim nie wspominał.
nie wiem co z nia bedzie,bo przyjmuje coraz wiesza ilosc lekarstw,a efekty sa raczej odwrotne,czuje sie coraz gorzej,psychicznie też-bo psychotropy tez bierze,polocardy czy inne rozrzedzające krew również,tak,że ma niezłą dawkę czystej chemii,a jeść sie boi czegokolwie,bo sie boi ,ze moze jej zaszkodzic,ale syntetyków sie nie boi.
Jak wy sie zapatrujecie nt cholesterolu,czy faktycznie taki niebezpieczny?

Offline docent

  • Ekspert forum
  • Dużo Pisze
  • ****
  • Wiadomości: 1129
  • jesteśmy tu oboje, ja śpię a Ty się śnisz
Odp: Statyny a mięśnie
« Odpowiedź #1 dnia: Października 15, 2014, 19:47:06 »
dżizyz :o :o :o
co do cholesterolu to nie jest ważny jego poziom tylko stosunek frakcji hdl/ldl, cholesterol jest prekursorem wielu hormonów regulujących cały organizm  to jak może być niebezpieczny. Jak się zbije cholesterol statynami to organizm jest pozbawiony regulatorów hormonalnych i są siupy. Może ktoś ma inne zdanie to niech pisze ale wiem to, bo się tym interesuje coraz mocniej.
a jaka dieta jest (poza pigułami)? hormony kiedyś były badane?
jestem w szoku

Offline tusia221

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 672
Odp: Statyny a mięśnie
« Odpowiedź #2 dnia: Października 15, 2014, 20:28:54 »
Hormony z tego co wiem to raczej nie były badane,bo podstawowe badania to własnie poziom cholesterolu i trójglicerydów i od czasu do czasu próby wątrobowe.
Najgorsze,że ona nie chce nawet słyszec,że cholesterol nie ma nic wspólnego z jej miażdzycą,jedzie tylko na tłuszczach roslinnych-broń Boże cos zwierzecego i to jeszcze zwykły olej i margaryna do smarowania,chleb sama sobie piecze,ogólnie jedzenie bardzo niskotłuszczowe z odrobiną oleju rzepakowego-RAFINOWANEGO-bo lekarz taki zalecił.
Z wiekiem cholestrol normalnie wzrasta i to jest normalne,oczywiście wg mnie ale wg mamy i jej "lekarza" tez to jest normalne więc trzeba stosować wyższe dawki tych statyn-horror,ale ja sie poddaje,bo uważa mnie za nawiedzoną ,która wierzy internetowi a nie lekarzom,którzy jednak studiowali medycynę.
Mama kieruje sie tym,ze jej mama(moja babcia) tez miała identyczne choroby i umarła w wieku 64lat i ona tez tak umrze bo to jest genetyczne i co jest najlepsze w tym wszystkim,że punktem wspólnym leczenia babci i mamy jest.....tadaaaaam ---ten sam lekarz.

Offline jolkaj

  • Moderator
  • Dużo Pisze
  • ****
  • Wiadomości: 1270
Odp: Statyny a mięśnie
« Odpowiedź #3 dnia: Października 15, 2014, 20:49:20 »
No to ja dodam coś od siebie. Ten sam sposób żywienia miałam z mężem przez długie lata. Ja "zły" cholesterol w dolnej granicy, mężuś hipercholesterolemia. Jak podpytałam rodzinę męża to każdy czy to szczuplak czy okrąglak ma cholesterol kosmos. Sporo problemów ze słabymi żyłami i takie tam. Lekarze twierdzą że jest to skłonność genetyczna i można zbijając do norm na siłę tylko sobie zaszkodzić.

W diecie dużo tłustych ryb, warzyw,orzechów, olejów. Minusem są alkohole  :(
Warto być uczciwym, choć nie zawsze się to opłaca. Opłaca się być nieuczciwym, ale nie warto. Prof. Bartoszewski

Offline tusia221

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 672
Odp: Statyny a mięśnie
« Odpowiedź #4 dnia: Października 15, 2014, 20:58:30 »
Ale i dobre tłuszcze zwierzęce tez są potrzebne-ja preferuję teraz smalec gęsi pod każdą postacią i praktycznie do wszystkiego,zupy,sosy...
Jolkaj,słuchałaś wykładu dr.Kulisza? Jest na youtubie-bardzo ciekawe,zdrowe i normalne podejście.

Offline jolanta

  • Mało Pisze
  • **
  • Wiadomości: 59
Odp: Statyny a mięśnie
« Odpowiedź #5 dnia: Października 15, 2014, 21:03:33 »
Mój mąż też brał statyny i zaczął mieć skutki uboczne wymienione w ulotce leku. Nie bierze statyn już 2 lata - lekarza o tym nie informował. Jemu również lekarz nie proponował koenzymu w celu ochrony mięśnia sercowego chociaz powinien. Mój mąż zamiennie stosuje sylimarol 70 (2 tabletki dziennie) i cynarex (4 tabl dziennie )- wg wskazań naszego gospodarza. Czuje się świetnie, trójglicerydy spadły, a cholesterolem nie przejmuje się wcale. Jak napisał Docent cholesterol jest kluczowy dla organizmu. Twoja Mama czuje się źle, ponieważ statyny blokują naturalne wydzielanie się koenzymu w organizmie, a koenzym ochrania m.in. mięsień serca. Przy zażywaniu statyn konieczne jest także badanie poziomu potasu.
Proszę kup książkę niemieckiego chirurga Waltera Hartenbacha "Mity o cholesterolu" - bardzo ciekawa pozycja - ja kupiłam w Empiku - na zamówienie z ich strony internetowej.

Offline tusia221

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 672
Odp: Statyny a mięśnie
« Odpowiedź #6 dnia: Października 15, 2014, 21:32:47 »
Jola,widzisz,ja jej to wszystko mówię ale za kazdym razem jest spiecie miedzy nami,bo ja głupoty gadam,czytam i słucham troche nt temat,mam książke"ukryte terapie" Jerzego Zięby,który przetłumaczył  „Cholesterol – naukowe kłamstwo”, której autorem jest dr Uffe Ravnskov,dr.Kulisza tez słuchałam,bardzo kompetentny wg mnie lekarz.

Offline `

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 1051
  • IRONMAN-napędzany ziołami
Odp: Statyny a mięśnie
« Odpowiedź #7 dnia: Października 15, 2014, 21:35:04 »
Tusiu, przepraszam że podam link http://rozanski.ch/forum/index.php?topic=1930.msg23517#msg23517 jestem w "niedoczasie".

A to pobierz, wydrukuj i daj mamusi do poczytania http://czasopisma.viamedica.pl/chsin/article/viewFile/12135/10013

Moja mamusia jest po siedemdziesiątce i nie łyka satyn ale w apteczce ma :) dla spokojności, dla zbicia ciśnienia.

Offline tusia221

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 672
Odp: Statyny a mięśnie
« Odpowiedź #8 dnia: Października 16, 2014, 09:57:30 »
Nie wiem Mira,czy to jest wogóle mozliwe aby zmienic jej nastawienie,bo każde moje napomknięcie nt tych leków kończy sie nerwami z jej strony i totalnym lekceważeniem mnie.
Moja mam jest osobą,hmmm...jakby to powiedzieć? Jest szczęsliwa,gdy ma dużo dolegliwości,bo wtedy moze mówic jaka to ona chora jest,jest wiecznie niezadowolna,non stop cos jej jest i tylko czeka na nowotwór,naprawdę!bo pomimo porobionych badań ona twierdzi,ze napewno go ma tylko oni nie dali rady go wykryć.
Chodzi do psychiatry i psychotropy przyjmuje juz przynajmniej od ok 8 lat i co najlepsze nic nie jest lepiej,stan zdrowia sie pogarsza diametralnie.
Poczatki miażdzycy-no oczywiście,że bedzie na to chorowac bo babcia tez chorowała  :-\ ,więc ja jej powedziała, ze powinna przyjmowac wit D3 i koniecznie z wit K2,to potraktowała mnie jakbym jakies herezje głosiła,przeciez to genetyczne i nic z tym zrobic nie mozna.

Offline Katarzyna

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 864
Odp: Statyny a mięśnie
« Odpowiedź #9 dnia: Października 16, 2014, 11:03:23 »

Moja mam jest osobą,hmmm...jakby to powiedzieć? Jest szczęsliwa,gdy ma dużo dolegliwości,
Czyli to lubi, nie można uszczęśliwiać na siłę. Tusia, to rzeczywiście śmieszno-straszne, ale co możesz poradzić? Sugerujesz co możesz, podsyłasz co możesz, ale jak sama widzisz, zakodowała to sobie i to silniejsze.
Moje statyny przeszły już do historii, własnie z powodu pewnych sygnałów ze strony organizmu o których tu było wspomniane. Dyskusja z lekarzem okazała sie bezowocna, dlatego to ja podjełam decyzje o ich odstawieniu.

Wesoły Sen

  • Gość
Odp: Statyny a mięśnie
« Odpowiedź #10 dnia: Października 16, 2014, 14:19:37 »
Ewentualnie znaleźć mamie lekarza co lubi zioła i poświęci jej trochę więcej czasu.

Offline tusia221

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 672
Odp: Statyny a mięśnie
« Odpowiedź #11 dnia: Października 16, 2014, 14:23:45 »
Próbowałam,ale wszyscy,którzy zajmuja się ziołami do dla niej osoby powiazane z diabłem,czy to "zwykły"zielarz,czy bioenergoterapeuta-dla niej to to samo.

Wesoły Sen

  • Gość
Odp: Statyny a mięśnie
« Odpowiedź #12 dnia: Października 16, 2014, 14:50:16 »




Trzeba będzie mame egzorcyzmować ;D



A poważnie chyba nie wiele da się zrobić

Offline jolkaj

  • Moderator
  • Dużo Pisze
  • ****
  • Wiadomości: 1270
Odp: Statyny a mięśnie
« Odpowiedź #13 dnia: Października 16, 2014, 16:07:44 »
Myślę że można zrobić sporo. Raz to znaleźć mamie jakieś zajęcie, najlepiej w grupie..nawet kościół bywa miejscem podtrzymującym w dobrym stanie psychicznym. Byleby nie szukała bardziej schorowanych od siebie  8) już nie wspomnę o uniwersytecie trzeciego wieku. Dla mojej teściowej to prawdziwy motor do działania  :)

A dwa to można pójść samemu do lekarza i powiedzieć o tych dusznościach, doczytać skutki ubiczne zażywanych leków i nakreślić lekarzowi jak wygląda sprawa. Nawet jak lekarz jest pacan to niczym się nie ryzykuje. Kontakty z rodzicem chyba i tak są napięte a poczucie winy że się mogło więcej czasami gryzie latami.

Zyczę wytrwałości i zdrowia  :)
Warto być uczciwym, choć nie zawsze się to opłaca. Opłaca się być nieuczciwym, ale nie warto. Prof. Bartoszewski

Wesoły Sen

  • Gość
Odp: Statyny a mięśnie
« Odpowiedź #14 dnia: Października 16, 2014, 16:36:26 »
Puść mamie Drogowskazy Zdrowia w TV Trwam

http://www.stefaniakorzawska.pl/audio-video