Autor Wątek: Catalpa czyli surmia  (Przeczytany 3268 razy)

Offline Stella

  • Nowy
  • *
  • Wiadomości: 39
Catalpa czyli surmia
« dnia: Października 14, 2014, 14:59:45 »
Witam, ja z prośbą.
Zrobiłam sobie wino katalpowe, miesięczną kurację zaczynam w listopadzie.
Jeżeli ktoś stosował, proszę o udstępnienie swoich doświadczeń w stosowaniu catalpy.


Klara

  • Gość
Odp: Catalpa czyli surmia
« Odpowiedź #2 dnia: Października 14, 2014, 18:50:44 »
Jak zwykle, wszystko jest pod ręką:
http://rozanski.li/?p=2810

Offline Stella

  • Nowy
  • *
  • Wiadomości: 39
Odp: Catalpa czyli surmia
« Odpowiedź #3 dnia: Października 14, 2014, 19:47:36 »
Klaro i Wesoły sen te informacje ja znam :) , taką ignorantką to nie jestem.
Ja jestem ciekawa praktyki, czyli czy ktoś stosował i jaka była reakcja.

Offline kaminskainen

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 2652
Odp: Catalpa czyli surmia
« Odpowiedź #4 dnia: Grudnia 16, 2022, 14:30:02 »
A co chciałaś przy pomocy tej katalpy uzyskać?
W maści na AZS niezawodna, doustnie daje zwykle efekt "zauważalny" - przynamniej lekka poprawa. Szansa na dużą poprawę i trudnego pacjenta jest, jak się jednocześnie pobierze np. psiankę i arcydzięgiel czy wrotycz ;)
Różnice, głupcze!