W ubiegłym roku dwie bliskie mi osoby odeszły z powodu raka. Ciągle dowiaduję się, że ktoś ma raka, a później, że umiera. Skoro rak jest uleczalny, dlaczego nie znam nikogo kto wyzdrowiał? - mizerne wyniki ma onkologia. Profilaktyka nie istnieje. Wczesne wykrycie choroby nie ma większego znaczenia - bo kolejki, ignorowanie chorego, brak funduszy, itp. Jest to przerażające.