Autor Wątek: Wypadające włosy - było O nie jedzeniu zwierząt  (Przeczytany 26361 razy)

Offline jolkaj

  • Moderator
  • Dużo Pisze
  • ****
  • Wiadomości: 1270
Wypadające włosy - było O nie jedzeniu zwierząt
« dnia: Września 15, 2014, 10:24:26 »
Ser żółty to zmora  8)

heh wczoraj na kolację była fasola z posypką migdałową a chłopaki do mnie że coś wegetariańsko to wygląda. Po dłuższej chwili syn do ojca: nie martw się tato, jak za dawnych czasów będziemy chodzić na bieganie wieczorne do kfc..tylko paragonów po kurczaku nie zbieraj  :P :P :P :P

Dzieci siostry to straszni słodkożercy. W sumie to chyba większości produktów nie jedzą ale jak przyjeżdżamy my to co wieczór ląduje na stole talerz pełny po brzegi surowizny. heh dzieci domagają się wręcz kalafiora  :D Szkoda że siostra woli kupić 40 deko ciastek za 10zł niż 2 kg różnych warzyw...tyle zapłaciłam dzisiaj za ziemniaki, fasolę, cebulę, kapustę kiszoną i kilka jabłek.

Apropo surowizny. Przywożę ze swojego pola pomidory. Poleżą 2-3 dni i zaczynają się psuć. Kupię pomidory, po tygodniu zaczynają być dopiero słodkie. Ilość oprysków jakie jemy z warzywami i owocami jest przeogromna. Staram się dokładnie myć produkty ale nie zawsze jest to możliwe, jak np kukurydza a jemy ją tylko na surowo. Jest jakiś sposób na zmniejszenie ilości pestycydów w surowiźnie?

--------

Klara  :) Brwi mi bardzo lecą, na całe szczęście zawsze miałam gęste i dość jasne więc jakoś mniej się to rzuca w oczy. Z tarczycą jest nie wiadomo jak bo objawowo bardziej ukierunkowana jestem na niedoczynność a tsh w kierunku nadczynności.

Niecierpka mam sporo. Teraz robię wcierki z odżywki jantar z bursztynem. Strasznie wysusza. Myślę że u mnie głównym problemem jest przesuszona skóra. Na buzi miałam zmiany podobne https://encrypted-tbn0.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcTKriQKrzCLLFKqeKtsBATPHrjrrGParhmsRZNfe9L8MhHFjht1 . Wyleczyłam protopikiem i naście razy dziennie smarowanym olejem arganowym i kremem fizjodermalnym. Teraz jest ok, czasami jest zaczerwieniona.


Warto być uczciwym, choć nie zawsze się to opłaca. Opłaca się być nieuczciwym, ale nie warto. Prof. Bartoszewski

Offline Moc jest w Tobie!

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 1614
Odp: Wypadające włosy - było O nie jedzeniu zwierząt
« Odpowiedź #1 dnia: Września 15, 2014, 13:26:14 »
Owoce i warzywa można moczyć w sodzie oczyszczonej, tudzież occie jabłkowym. Pestycydy zawierają tłuszcze, które utrzymują je na powierzchni w porze deszczowej, itd. Ze mnie się niektórzy śmieją, że myję cytrusy gąbką z płynem odtłuszczającym, ale ten się śmieje, kto się śmieje ostatni. ;)

W pomidory weszły mi choroby, ale jakoś 50% plonów udaje mi się zbierać. Są pyszne. :) Z kukurydzą bym uważał. Polscy "rolnicy" (to już nieodpowiednia nazwa dla tych przedsiębiorców) uprawiają po cichu GMO.

Włosy to sobie podreperuj skrzypem. Jestem pewien, że jak utrzymasz zdrową dietę to wszystkie "parametry" Ci się wyrównają. Trzeba być cierpliwym.

Offline Dondarrion

  • Więcej Pisze
  • ****
  • Wiadomości: 444
Odp: Wypadające włosy - było O nie jedzeniu zwierząt
« Odpowiedź #2 dnia: Września 15, 2014, 14:00:17 »
Cytuj
Włosy to sobie podreperuj skrzypem.
Skrzyp jest trochę przereklamowany, łatwiej rozpuszczalna krzemionka jest w poziewniku (jeszcze kwitnie) i w przytuliach.
I am back to save the universe

Klara

  • Gość
Odp: Wypadające włosy - było O nie jedzeniu zwierząt
« Odpowiedź #3 dnia: Września 15, 2014, 14:01:17 »

Klara  :) Brwi mi bardzo lecą, na całe szczęście zawsze miałam gęste i dość jasne więc jakoś mniej się to rzuca w oczy. Z tarczycą jest nie wiadomo jak bo objawowo bardziej ukierunkowana jestem na niedoczynność a tsh w kierunku nadczynności.
Włosy +brwi - typowe dla niesprawnej tarczycy o cechach niedoczynności. Czasami przebiega to tak, że niedoczynność miesza się z nadczynnością, żeby potem przejść w niedoczynność lub Hashimoto. Zrób badania tarczycy T3, T4, TSH i przeciwciała antyTPO

Cytuj
Niecierpka mam sporo. Teraz robię wcierki z odżywki jantar z bursztynem. Strasznie wysusza. Myślę że u mnie głównym problemem jest przesuszona skóra. Na buzi miałam zmiany podobne https://encrypted-tbn0.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcTKriQKrzCLLFKqeKtsBATPHrjrrGParhmsRZNfe9L8MhHFjht1 . Wyleczyłam protopikiem i naście razy dziennie smarowanym olejem arganowym i kremem fizjodermalnym. Teraz jest ok, czasami jest zaczerwieniona.
Jak zastosujesz intrakt z niecierpka i dołożysz sobie (zmieszaj) intrakt z rozmarynu to wypadanie zahamujesz. Niecierpek działa głównie antyandrogennie a rozmaryn ogólnie wzmacniająco i naprawczo na skórę głowy. Jakbyś czuła nadal wysuszenie, to dobrze jest 2-3 razy w tygodnia wklepać w skórę głowy olej rokitnikowy (przed myciem ze 2 godziny).
Takie zmiany skórne na twarzy to często problem z wydolnością wątroby.

P.S. Od zwierząt przeszliśmy do urody... :D
« Ostatnia zmiana: Września 15, 2014, 14:06:02 wysłana przez Klara »

Offline Moc jest w Tobie!

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 1614
Odp: Wypadające włosy - było O nie jedzeniu zwierząt
« Odpowiedź #4 dnia: Września 15, 2014, 14:09:26 »
Klara, a łupież na brwiach (głównie w porze zimowej) o czym może świadczyć?

Offline ewula K

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 1638
Odp: Wypadające włosy - było O nie jedzeniu zwierząt
« Odpowiedź #5 dnia: Września 15, 2014, 15:40:43 »
J. Zięba na wczorajszych warsztatach mówił, że plaga chorób tarczycy w Polsce jest związana nie tylko z niedoborami jodu, czy witaminy D ale z niedoborami selenu w glebie.
Twierdzi, że w takiej sytuacji konieczna jest suplementacja selenem (ale takim suplementem, który zawiera wszystkie rodzaje selenu). Mówił o dawce 200 mikrogramów/dobę.

Offline jolkaj

  • Moderator
  • Dużo Pisze
  • ****
  • Wiadomości: 1270
Odp: Wypadające włosy - było O nie jedzeniu zwierząt
« Odpowiedź #6 dnia: Września 15, 2014, 15:45:43 »
Selen przyjmuję w orzechach brazylijskich, czy zawiera wszystkie rodzaje selenu, nie wiem.

-----
Klara zmiany na twarzy mam na własne życzenie. Sporo alergii i stosowania kremów sterydowych odbiło mi się przejściowym trądzikiem różowatym i tymi zmianami. Do tej pory skórę w tych miejscach mam bardziej jak papier ale już nie pęka i nie piecze.

Hashi nie mam. Potwierdzone endokrynologicznie.

-----
Ha i dzięki diecie warzywno-owocowej mam chytry plan jeszcze sobie tą sytuację poprawić  :D


Warto być uczciwym, choć nie zawsze się to opłaca. Opłaca się być nieuczciwym, ale nie warto. Prof. Bartoszewski

Klara

  • Gość
Odp: Wypadające włosy - było O nie jedzeniu zwierząt
« Odpowiedź #7 dnia: Września 15, 2014, 19:12:31 »
Klara, a łupież na brwiach (głównie w porze zimowej) o czym może świadczyć?
Łupież na brwiach, jak też na skórze głowy, oraz wszelkie zmiany nadmiernego rogowacenia skóry (na przykład na piętach, kolanach) są pochodzenia grzybiczego. Skoro tak, to odpowiednia dieta, czyli zero cukru itd. Oczyszczony organizm sam szybko robi porządki na skórze. Póki co, bo oczyszczanie trwa długo, można na zmienione miejsca zadziałać octem jabłkowym.

Klara

  • Gość
Odp: Wypadające włosy - było O nie jedzeniu zwierząt
« Odpowiedź #8 dnia: Września 15, 2014, 19:16:45 »

Klara zmiany na twarzy mam na własne życzenie. Sporo alergii i stosowania kremów sterydowych odbiło mi się przejściowym trądzikiem różowatym i tymi zmianami. Do tej pory skórę w tych miejscach mam bardziej jak papier ale już nie pęka i nie piecze.
Zastosuj przemywanie domowym octem jabłkowym,  w rozcieńczeniu 1:1. Potem, gdy jeszcze skóra jest lekko wilgotna, jakiś dobrej jakości olej nałóż.



Offline Moc jest w Tobie!

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 1614
Odp: Wypadające włosy - było O nie jedzeniu zwierząt
« Odpowiedź #9 dnia: Września 15, 2014, 20:09:46 »
Dzięki.

Offline cezet

  • Więcej Pisze
  • ****
  • Wiadomości: 454
Odp: Wypadające włosy - było O nie jedzeniu zwierząt
« Odpowiedź #10 dnia: Września 15, 2014, 21:46:59 »

 Zastosuj przemywanie domowym octem jabłkowym,  w rozcieńczeniu 1:1. Potem, gdy jeszcze skóra jest lekko wilgotna, jakiś dobrej jakości olej nałóż.
Bardzo świetnie się smaruje kropelką toniku i kropelką olejku (lub 2-3-4 w zależności od potrzeb) rozmieszanych razem w zagłębieniu dłoni. Trzeba energicznie rozetrzeć składniki w dłoniach i robi się taka fajna emulsja, wchłania się szybko. Trzeba tylko mieć małe buteleczki z takimi dozownikami kroplowymi, w jakie są pakowane np. olejki eteryczne. Zachęcam do produkcji własnych toników, na bazie octu jabłkowego też można. Dla mnie rewelacja, nie używam już żadnych kremów, produkcja sebum jest idealna, stan skóry się poprawia. Składy toników za każdym razem inne, zabawa przednia :)
Ja zmywam twarz płatkiem kosmetycznym nasączonym tonikiem, a potem w razie potrzeby, daję sobie kilka kropelek toniku i kilka kropelek olejku (najczęściej z pestek dzikiej róży) - tyle, żeby nie spłynęło mi z ręki, rozcieram i smaruję twarz i szyję. I jest git. A niedawno przecież zastanawiałam się, czy nie mam nużeńców.

Offline jolkaj

  • Moderator
  • Dużo Pisze
  • ****
  • Wiadomości: 1270
Odp: Wypadające włosy - było O nie jedzeniu zwierząt
« Odpowiedź #11 dnia: Września 15, 2014, 22:02:14 »
Do demakijażu używam wody z olejem rycynowym i arganowym. Zmywa nawet nieźle ale juz z tuszem wodoodpornym jest tarcie.

Odnośnie zmiany żywienia to wysyfia mnie niesamowicie na brodzie i skroniach. Na brodzie jakby drobna kaszka a na skroniach bolesne pryszcze. Może się oczyszczam  :)
Warto być uczciwym, choć nie zawsze się to opłaca. Opłaca się być nieuczciwym, ale nie warto. Prof. Bartoszewski

Offline cezet

  • Więcej Pisze
  • ****
  • Wiadomości: 454
Odp: Wypadające włosy - było O nie jedzeniu zwierząt
« Odpowiedź #12 dnia: Września 15, 2014, 22:52:33 »
Ja się nie maluję, to mi i demakijaż odpada. Ale kiedyś po samym oleju rycynowym mi gule wyskakiwały. Nie próbowałam, czy teraz też. A masz też zmienny nalot na języku? Bo to by potwierdzało, że coś się dzieje w jelitach.

Offline jolkaj

  • Moderator
  • Dużo Pisze
  • ****
  • Wiadomości: 1270
Odp: Wypadające włosy - było O nie jedzeniu zwierząt
« Odpowiedź #13 dnia: Września 16, 2014, 08:53:26 »
Od jakiegoś czasu nie sprawdzam stanu języka  :( zupełnie o tym zapomniałam. Dzisiaj np jest w kolorze musztardy, raptem z 1/5 z przodu mam nie zmienioną kolorystycznie. Pewnie jakbym poszła z tym do lekarza to odbiłabym się jak nic od diagnozy: tantum verde albo syropik.
Warto być uczciwym, choć nie zawsze się to opłaca. Opłaca się być nieuczciwym, ale nie warto. Prof. Bartoszewski

Klara

  • Gość
Odp: Wypadające włosy - było O nie jedzeniu zwierząt
« Odpowiedź #14 dnia: Września 16, 2014, 09:08:34 »
Ale kiedyś po samym oleju rycynowym mi gule wyskakiwały.

Tak, rycynowy to nie najlepsze rozwiązanie dla urody - włosy i rzęsy z czasem kruszą się a na skórze przybywa wykwitów. Jest mnóstwo innych olejów naturalnych, z których warto skorzystać. Częste zmiany (jak pisze Cezet) są dobrym rozwiązaniem.