Jaka tam makabra?
Siedzisz i strugasz, a może wyjdzie Ci Pinokio?
Ile tego potrzebujesz? 10 kg?
Dokąd się spieszysz w te ciemne wieczory listopadowe? Do telewizji?
Zbieranie ziół to kaszka manna, dopiero czyszczenie, siekanie, przebieranie, suszenie itp -to dopiero kuracja wyciszająca. Wie to każdy, kto zbiera.
Dobry zielarz to człowiek wyciszony a nie gwałtownik.
Stosowanie maszyn przemyslowych pozbawiło duszy wielu przedmiotów.
Ziołom trzeba zostawić tej duszy chociaż trochę, na tym polega różnica między kupowanymi w hurtowniach od zebranych samodzielnie.
Kami... , ależ ta Twoja żona ma dobrze- codziennie ja kąpiesz!!!