Autor Wątek: Przewlekła borelioza. Zioła ostatnią deską ratunku?  (Przeczytany 378153 razy)

Offline Oldherb

  • Nowy
  • *
  • Wiadomości: 6
Odp: Przewlekła borelioza. Zioła ostatnią deską ratunku?
« Odpowiedź #720 dnia: Września 04, 2017, 08:17:12 »
typowe objawy bartonelli zrób koinfekcje

Offline pczerlus

  • Średnio Pisze
  • ***
  • Wiadomości: 143
Odp: Przewlekła borelioza. Zioła ostatnią deską ratunku?
« Odpowiedź #721 dnia: Września 04, 2017, 10:48:51 »
Nie wiem czy pisałeś do mnie czy do Renusi? Ja robiłem koinfeckję i barto mi nie wyszła. Aczkolwiek bolą mnie stopy zwłaszcza rano co by świadczyło o barto.

Offline Optimus

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 780
Odp: Przewlekła borelioza. Zioła ostatnią deską ratunku?
« Odpowiedź #722 dnia: Września 04, 2017, 23:19:41 »
Bóle nóg zwłaszcza łydek

Też to przerabiałem, ciężko było mi chodzć.
Przez liczne urazy skróciły Ci się mięśnie i szarpie przy chodzeniu.
W okresie gdy choroba ucichnie musisz je rozciągać tak jak na rysunkach poniżej:





A cała instrukcja tutaj

Offline Basia

  • Płytki nurek
  • Global Moderator
  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 11102
Odp: Przewlekła borelioza. Zioła ostatnią deską ratunku?
« Odpowiedź #723 dnia: Września 10, 2017, 11:03:52 »
Myślę, że dziewczynka się dość nałykała różnych lekarstw, czas na odbudowę i pobudzenie układu odpornościowego, by się zabrał za niedobitki.

Przeciwciała długo krążą po organiźmie, ich obecność nie musi świadczyć o chorobie, tylko o historii choroby.

Mam takie pytanie: skąd dziewczyna ma mieć energię, jeśli nie dostaje weglowodanów? Czy jest jakiś powód, by jej obcinać pożywienie? Nie będę się upierać zbytnio przy glutenie czy słodyczach, ale są inne źródła energii, na przykład kasze, ziemniaki itp.

Dalej - obcięcie glutenu, rozumiem, że w większości dotyczy to pieczywa, powoduje niedobory witamin B. Czym je wyrównujecie? Suplementami? Ja nie będe wylewać łez nad pszenicą durum i białą mąką, ale owies lub jęczmień mają mniej glutenu, a w wersji razowej będą brakujące witaminy.

Następne pytanie: czym wyrównujecie braki produktów mlecznych? Czy obcięcie nabiału to rzeczywista potrzeba, ćzy moda dietetyczna? Nawet laktoza jest niezbędna, bo z niej powstaje galaktoza, która jest składnikiem osłonek mielinowych nerwów. Najwięcej laktozy potrzeba małym dzieciom, którym układ nerwowy rośnie, ale później też jest potrzebna, chociażby do regeneracji. Muszą być poważne powody zdrowotne, by to obcinać. Śladowe ilości laktozy, które są w kwaśnym nabiale nie powinny wyzwolić alergii, a ułatwią regenerację nerwów, co przy boreliozie jest ważne.

Czy macie dostęp do tradycyjnych hodowców zwierząt, tak, by jajka i mięso nie składały się z różnych antybiotyków i innych paskudztw?

Jak wygląda trawienie u dziewczynki? Czy są zaparcia lub biegunki lub inne sensacje trawienne?
Jeśli są, to trzeba uporządkować trawienie:
http://rozanski.ch/forum/index.php?topic=3324.0
Wątek jest długi, ale jest tam materiał do przemyśleń.
***

Ja bym zaczęła od tej tarczycy, bo bez pobudzenia jej do pracy nie podwyższy się temperatura ciała. Sterownik termoregulacji jest w tarczycy.
Poczytaj wątki tarczycowe tutaj. Poglądy są rózne, pewnie dlatego, że różnym osobom pomogły różne rzeczy. Bardzo często problem z tarczycą jest tylko objawem innych problemów hormonalnych.

Trzeba zrobić podstawowe badania krwi - jeśli jest anemia, to trzeba ją wyrównać:
http://rozanski.ch/forum/index.php?topic=2095.msg25629#msg25629

Dalej, żywność: warto włączyć dzikie tłuste ryby (nie norweskie łososie składające się z soji GMO i antybiotyków), takie jak szprotki, śledzie, makrele. Alternatywą może być tran o smaku tranu z butelki, nie z kapsułek, jednak kompletna ryba, to coś więcej, niż tran.

Dużo sezonowych warzyw, jagód i owoców, oczywiście, najlepiej dzikich lub hodowanych tradycyjnie.
Dobrze jest mieć działkę lub pogadać ze znajomymi działkowcami.

Do posiłków warto dodawać morskie glony - rozmoczony morszczyn lub "nori". Halina pisała, że w Warszawie czasem można dostać świeżą listownicę z Rosji. Taka listownica po doprawieniu będzie świetną surówką. Morskie glony będą źródłem witamin i minerałów, w tym jodu. Alternatywnym źródłem jodu będzie rokitnik, jakakolwiek gwiazdnica lub rzęsa wodna.

Warto jeść dzikie grzyby.

Z ziół bym proponowała przede wszystkim do picia siedmiopałecznik błotny + gałązki jesionu + gałązki wiązu, by złagodzić problemy ze stawami.
Do smarowania albo kupić jakieś rosyjskie smarowidło z biszofitem, albo sam biszofit, albo zrobić sobie oliwę magnezową albo pogadać z Jankiem w sprawie jego smarowidła od siedmiu boleści, albo zrobić sobie cokolwiek na motywach tego, co ludzie tu opisali.
Warto sobie zrobić zioła "szwedzkie". Kupuje się gotową sieczkę ziół i w domu zalewa wódką, zwykle 1,5l / paczkę. Taka nalewka przyda się na wiele przypadłości.

Nigdy nie wiadomo, co może pomóc, warto sprawdzić różne możliwości.
Bez wzmocnienia organizmu dalej się nie ruszy.

Pozdrowienia :-)

Offline jolkaj

  • Moderator
  • Dużo Pisze
  • ****
  • Wiadomości: 1270
Odp: Przewlekła borelioza. Zioła ostatnią deską ratunku?
« Odpowiedź #724 dnia: Września 10, 2017, 13:59:14 »
Lekarzy chyba na forum nie ma. Elu jest za to kilku zielarzy, którzy o chorobach odkleszczowych wiedzą wiele. O ile nie są obładowani leczeniem innych osób to się zgłoszą do Ciebie. Możesz napisać w http://rozanski.ch/forum/index.php?board=25.0 że poszukujesz pomocy.

Warto być uczciwym, choć nie zawsze się to opłaca. Opłaca się być nieuczciwym, ale nie warto. Prof. Bartoszewski

Offline Basia

  • Płytki nurek
  • Global Moderator
  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 11102
Odp: Przewlekła borelioza. Zioła ostatnią deską ratunku?
« Odpowiedź #725 dnia: Września 10, 2017, 17:42:54 »
nieporozumienie,
mnie chodzi o pomoc we wskazaniu lekarza który by poprowadził leczenie boreliozy i koinfekcji
Dieta jest bardzo dobra, i wszystko na max-a ok,
niestety jest zakażenie

Nieporozumienie ;-)

Bez ruszenia odporności i wzmocnienia organizmu nie ruszycie do przodu. Sama pisałaś, że to już ponad 3 lata kontaktów z medycyną.
Niedobory trzeba uzupełnić, a ewentualną anemię zlikwidować.
Niedoczynność tarczycy może być skutkiem boreliozy, ale nie musi.

Potem możecie wchodzić w kolejną rundę leków, nie ważne, czy ziołowych, czy chemicznych.

Ja tak myślę.

Pozdrowienia :-)

Offline Optimus

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 780
Odp: Przewlekła borelioza. Zioła ostatnią deską ratunku?
« Odpowiedź #726 dnia: Września 11, 2017, 00:27:35 »
To wszystko zaczęło się po  poronieniu 4 lata temu.

Podejrzewam że to nie zaczęło się po poronieniu lecz przed.
Yersinia jest śmiertelnie groźna dla dzieci i płodów, poronienie pewnie było nią spowodowane, a trauma po stracie dziecka przyczyniła się do spadku odporności i choroba się rozwinęła.

Bez ruszenia odporności i wzmocnienia organizmu nie ruszycie do przodu.

Szczera prawda.
Bez wzmacniania odporności bb można leczyć antybiotykami latami i trwałego rezultatu nigdy się nie osiągnie, jestem tego przykładem.
W pierwszej kolejności trzeba zadbać o jelita bo odporność od nich zależy, a Yersinia pewnie mocno je naruszyła.

Offline Basia

  • Płytki nurek
  • Global Moderator
  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 11102
Odp: Przewlekła borelioza. Zioła ostatnią deską ratunku?
« Odpowiedź #727 dnia: Września 12, 2017, 20:52:40 »
Na temat biorezonansu to my się kłócimy - są tu ludzie, którzy w to wierzą i są tacy, którzy uważają, że to zwykle ściema, chyba, że operatorem jest prawdziwy, nieudawany bioenergoterapeuta, ale wtedy jemu nie potrzebny jest prąd.
Ja należę do tej drugiej grupy.

Możliwe, że i bioenergoterapeuta lepiej może sie czuć z urządzeniem. Nie znam się na bioenergoterapii, ale nie zaprzeczam, że zjawisko moze istnieć w pewnych warunkach.

Ostatnio na Allegro widziałam jakieś urządzonka biorezonansowe za poniżej 2000 złotych.

Pozdrowienia :-)

Offline Optimus

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 780
Odp: Przewlekła borelioza. Zioła ostatnią deską ratunku?
« Odpowiedź #728 dnia: Września 13, 2017, 01:31:30 »
ELA1960, tutaj znajdziesz lekarza:
http://chlamydioza.pl/

Tylko moja rada:
Z antybiotykami trzeba stosować zioła (rozsądnie) bo inaczej to droga bez końca.
A zanim wejdzie się na antybiotyki to kilka tygodni przed należy poświęcić na rzetelne odgrzybianie nystatyną i innymi lekami przeciwgrzybiczymi.

Offline janek

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 2779
Odp: Przewlekła borelioza. Zioła ostatnią deską ratunku?
« Odpowiedź #729 dnia: Września 13, 2017, 06:53:46 »
Zdecydowanie i od lat podzielam pogląd Optimusa.

Albo zioła albo abx jako środek wybijający.

Przy abx to uważam, że ew. jedynie zioła oczyszczające

Offline Optimus

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 780
Odp: Przewlekła borelioza. Zioła ostatnią deską ratunku?
« Odpowiedź #730 dnia: Września 13, 2017, 23:38:47 »
Zdecydowanie i od lat podzielam pogląd Optimusa.

Albo zioła albo abx jako środek wybijający.

Przy abx to uważam, że ew. jedynie zioła oczyszczające

Ale ja miałem na myśli jednoczesne stosowanie ziół i antybiotyków, ale z rozsądkiem.
I chyba skłaniałbym się w szczególności do ziół wspomagających odporność skoro antybiotyki ją osłabiają.
Zioła oczyszczające też powinny znaleźć swoje miejsce.
Mój lekarz, który dawał każdemu pacjentowi wydrukowane Twoje wytyczne dietetyczne Janku, zalecał codziennie brać ostropest plamisty.

Offline Optimus

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 780
Odp: Przewlekła borelioza. Zioła ostatnią deską ratunku?
« Odpowiedź #731 dnia: Września 16, 2017, 15:21:09 »
przeczytałam całe forum
Potrzebuje  od Was wskazówek, jak rozplanować, co i ile...

Ale to było już na forum podawane ...
Pewnie niedokładnie przeczytałaś :)

Offline Basia

  • Płytki nurek
  • Global Moderator
  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 11102
Odp: Przewlekła borelioza. Zioła ostatnią deską ratunku?
« Odpowiedź #732 dnia: Września 16, 2017, 15:38:44 »
Nie ma protokołu doktora Różańskiego - coś takiego nie istnieje.

Są wpisy o leczeniu boreliozy na blogu rozanski.li i jest sążnisty artykuł w materiałach z konferencji u Franciszkanów w Panewnikach sprzed chyba 3 lat. Ogółem w Herbarium w Panewnikach można cały czas kupić wszystkie materiały z wszystkich konferencji - oni, jeśli im zabraknie, to po prostu robią dodruk.

Po przeczytaniu tego wszystkiego, jak sie dołoży jeszcze różne opinie z forum, to się robi dużo opinii, nie mówiąc o tym, że wiele się dzieje na zasadzie "jeżeli... -> to..."

Jeśli się wczytałaś dokładnie w forum, to powinnaś zauważyć, że ziołami też można sobie wyjałowić przewód pokarmowy, wcale nie mniej, niz antybiotykami. Leki na boreliozę są toksyczne, bo muszą zabić - to nie są witaminy.

Na razie dostałąś radę, by córkę wzmocnić na sam początek, jednak uważasz, że jest wszystko wspaniale od tej strony, w co ja osobiście szczerze wątpię. Gdyby tak było, to układ odpornościowy by chorobę dawno załatwił we własnym zakresie i by po niej śladów nie było.

Nawet w sumie nie wiemy, jak ta borelioza i yershinia zostały stwierdzone.
Czy to było klasyczne laboratorium, czy biorezonans?

Można spróbować testu Wassermana, przynajmniej będzie wykluczona lub potwierdzona od razu cała klasa chorób z boreliozą wałącznie. Paweł o tym dużo pisał wiosną.

Pozdrowienia :-)

Offline Basia

  • Płytki nurek
  • Global Moderator
  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 11102
Odp: Przewlekła borelioza. Zioła ostatnią deską ratunku?
« Odpowiedź #733 dnia: Września 16, 2017, 22:04:01 »
Dla ułatwienia podaję pełen link do Twojego znaleziska:
http://zdrowiebeztajemnic.pl/borelioza-porownanie-naturalnych-protokolow-leczniczych-h-rozanski-cz-1/

To, co zacytowałaś, to jest jakiś wyciąg opinii o kilku ziołach + dyskusja, to nie są oryginalne teksty, tylko to, co autorowi "porównywarki" się nasunęło i co zrozumiał.
***

Na początek widzę, że autor nie patrzył nigdy na skład FIBS, i nie wie, że zawartość kwasu cynamonowego jest bardzo niewielka, stąd dywagacje o jego własnościach bakteriobójczych nie mają sensu.
I tak dalej. W skrócie: dzwoni, ale nie zawsze to ten kościół.
Człowiek się napracował, to widać, ale...
***

Proponuję przeczytać podlinkowane teksty:
http://rozanski.li/?s=borelioz
Materiały z tegorocznego seminarium o boreliozie są na YouTube

Dodatkowo to, co zostało wydrukowane u Franciszkanów:
http://www.herbarium.katowice.pl/pl/publikacje/item/9-vii-franciszkanska-konferencja-zielarsko-farmaceutyczna-25-maja-2013-rok.html

Pozdrowienia :-)

Offline ELA1960

  • Nowy
  • *
  • Wiadomości: 6
Odp: Przewlekła borelioza. Zioła ostatnią deską ratunku?
« Odpowiedź #734 dnia: Października 08, 2017, 21:30:59 »
Witam,
Optimusie, pisałeś, że piłeś wrotycz i czystek z dobrym skutkiem,
mam nadzieje, że jest coraz lepiej, i jesteś na końcówce, :)
bardzo ucieszyłam się, że zioła pomagają,
napisz w jakiej formie piłeś- nalewki czy napary, wywary, oraz jakie stosowałeś dawki,
Zdrowia życzę