Autor Wątek: bolesne miesiączkowanie  (Przeczytany 21517 razy)

Offline Basia

  • Płytki nurek
  • Global Moderator
  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 11068
Odp: bolesne miesiączkowanie
« Odpowiedź #30 dnia: Listopada 20, 2015, 14:03:34 »
Jak miałam problemy ze spływem, szczególnie, jeśli z jakichś powodów za mało się ruszałam w czasie okresu, to pomagało mi ze 20-30 przysiadów, konstruktywna wizyta w ubikacji i już było lepiej. Ale ja nigdy nie miałam prawdziwych problemów.

Pozdrowienia :-)

Offline kuneg

  • Mów mi Małgorzato :)
  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 1263
Odp: bolesne miesiączkowanie
« Odpowiedź #31 dnia: Listopada 20, 2015, 21:18:51 »
Jak dla mnie, to 50 płytkich brzuszków codziennie i nie ma problemu z bolesnymi miesiączkami. Rwa kulszowa przy okazji też przechodzi (przynajmniej u mnie). Jak brzuszki nie odpowiadają, to szorowanie podłogi na kolanach też może być. Ważne, aby codziennie i systematycznie, a nie tylko wtedy przypominać sobie o tym, kiedy boli.

Glistnik, owszem, działa przeciwbólowo, ale jednocześnie wzmaga skurcze macicy i nasila krwawienia miesiączkowe, i to dość istotnie. Nie każdej kobiecie glistnik posłuży zatem. Zamiast glistnika proponowałabym dziurawiec, ziele angielskie i inne rozkurczowe.

Na ziołach, to ja się słabo na razie znam, ale tyle na sobie wypróbowałam z dobrym skutkiem, co powyżej. Moje bóle nigdy jednak nie były zbyt silne.
« Ostatnia zmiana: Listopada 20, 2015, 22:59:24 wysłana przez kuneg »
Nigdy wcześniej wiedza nie była tak łatwo dostępna i tylko od nas zależy, czy z niej skorzystamy.

Offline Bagienna

  • Mało Pisze
  • **
  • Wiadomości: 90
    • Galeria
Odp: bolesne miesiączkowanie
« Odpowiedź #32 dnia: Listopada 29, 2015, 22:32:24 »
Zanim zaczęłam aktywnie leczyć się ziołami cierpiałam katusze i niezbędna była no-spa. Teraz radze sobie mieszanka następująca:

W równych proporcjach: liście mięty, ziele krwawnika, ziele pięciornika gęsiego, kora kaliny, kora wierzby, płatki nagietka. Do tego dodaje na prawdę malutka ilość glistnika (ze względu na jego hepatotoksycznosc i mocne działanie usypiające przynajmniej na mnie).
Działa wyśmienicie.

Offline stokrotka

  • Średnio Pisze
  • ***
  • Wiadomości: 152
Odp: bolesne miesiączkowanie
« Odpowiedź #33 dnia: Listopada 30, 2015, 13:23:43 »
A mojej córce pomaga łuskiewnik 40%. Kieliszeczek.

Offline Efcia34

  • Nowy
  • *
  • Wiadomości: 9
    • Efcia Soap
Odp: bolesne miesiączkowanie
« Odpowiedź #34 dnia: Sierpnia 06, 2017, 14:07:24 »
Witam. Od dzieciństwa miesiączka, to dla mnie dwa dni wyjęte z życia..okropny ból + gorączka + zajęte wc...Praktycznie żadne specyfiki od gin nie pomagały, trochę pomógł mi castagnus. W tym roku od wiosny zaczęłam regularnie pić herbatę z czerwonej koniczyny i o  dziwo poprawiło się...tzn boli, ale ani nie ma gorączki ani rewolucji żołądkowych...Ogólnie mam takie jakieś "równiejsze" krwawienie...
Teraz pytanie...Moja 18 lenia córka ma dokładnie tak samo jak ja...Czy mogę jej też dawać tą herbatę?

Offline Basia

  • Płytki nurek
  • Global Moderator
  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 11068
Odp: bolesne miesiączkowanie
« Odpowiedź #35 dnia: Sierpnia 07, 2017, 10:18:18 »
Spróbować warto.
Róbcie eksperymenty, kiedy jest skuteczniejsza: czy brana w pierwszej połowie cyklu, czy w drugiej, a może brana w miarę ciągle? Na zamianę stosować można inne kwiatki, na przykad komonicę, wykę, lucernę, przelot i oczywiście inne koniczyny.

Spróbujcie zastosować jakąś rozkurczową nalewkę ziołową, może z kory kaliny? Wywar może być też. A może wywar z pszeńca lub szelężnika? Może trędownik?

Napisz, jak Wam pójdzie.

Pozdrowienia :-)

Offline Henio

  • Średnio Pisze
  • ***
  • Wiadomości: 173
Odp: bolesne miesiączkowanie
« Odpowiedź #36 dnia: Sierpnia 07, 2017, 12:12:24 »
Witam. Od dzieciństwa miesiączka, to dla mnie dwa dni wyjęte z życia..okropny ból + gorączka + zajęte wc...Praktycznie żadne specyfiki od gin nie pomagały, trochę pomógł mi castagnus. W tym roku od wiosny zaczęłam regularnie pić herbatę z czerwonej koniczyny i o  dziwo poprawiło się...tzn boli, ale ani nie ma gorączki ani rewolucji żołądkowych...Ogólnie mam takie jakieś "równiejsze" krwawienie...
Teraz pytanie...Moja 18 lenia córka ma dokładnie tak samo jak ja...Czy mogę jej też dawać tą herbatę?
A to herbatę z czerwonej koniczyny to przez cały miesiąc trzeba pić, czy tylko w czasie okresu, lub np. parę dni przed spodziewanym okresem? Jestem facetem, ale mnie to interesuje, bo w rodzinie mam podobny problem. Ostatnio bardzo pomógł pyralgin. Ale to jak ręką odjął. Nie jest za bardzo toksyczny, ( na pewno mniej niż paracetamol ) ale wiadomo, lepiej jakby pite były tylko ziółka.

Offline adampupka

  • Ekspert forum
  • Dużo Pisze
  • ****
  • Wiadomości: 1006
Odp: bolesne miesiączkowanie
« Odpowiedź #37 dnia: Sierpnia 07, 2017, 12:31:15 »
Ja teraz testuję i wciskam ludziom recepturę W. Poprzęckiego.
Nalewka z płatków nagietka (tych pomarańczowych!). Najpierw zalać płatki 2 cm ponad surowiec spirytusem, po 2 tyg. odcedzić i zalać wódką na 2 tygodnie w taki sam sposób, odcedzić i połączyć oba nastawy. Brać 2-3 łyżeczki na tydzień (przez tydzień) przed spodziewanym okresem. To ponoć pomaga katalizować hormony i redukuje uciążliwości przy miesiączkach. Do tego glistnik albo ziele angielskie w nalewce na 70% i raczej sprawa powinna być pod kontrolą. Poza trym trzeba jeszcze od innej strony działać przyczynowo, zależnie co jest u podłoża, np. dieta, ruch, współistniejące choroby...

Pozdrawiam,
A>
:-)

Offline Basia

  • Płytki nurek
  • Global Moderator
  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 11068
Odp: bolesne miesiączkowanie
« Odpowiedź #38 dnia: Sierpnia 07, 2017, 12:55:23 »
A to herbatę z czerwonej koniczyny to przez cały miesiąc trzeba pić, czy tylko w czasie okresu, lub np. parę dni przed spodziewanym okresem?

Różne dziewczyny mają różne problemy, mimo, że wydają się podobne, dlatego trzeba próbowac, co pomoże.

Cytuj
Ostatnio bardzo pomógł pyralgin. Ale to jak ręką odjął. Nie jest za bardzo toksyczny, ( na pewno mniej niż paracetamol )

Pyralgina jest toksyczna tak samo lub bardziej, niż paracetamol, tylko inaczej. Wystarczy przeczytać ulotkę - wskazówka będzie w dziennej dopuszczalnej dawce.

Mocno przeciwbólowe i nietoksyczne, to brzmi jak bajka - niestety, nie ma cudów.

Pozdrowienia :-)

Offline kuneg

  • Mów mi Małgorzato :)
  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 1263
Odp: bolesne miesiączkowanie
« Odpowiedź #39 dnia: Sierpnia 07, 2017, 18:07:46 »
Witam. Od dzieciństwa miesiączka, to dla mnie dwa dni wyjęte z życia..okropny ból + gorączka + zajęte wc...Praktycznie żadne specyfiki od gin nie pomagały, trochę pomógł mi castagnus. W tym roku od wiosny zaczęłam regularnie pić herbatę z czerwonej koniczyny i o  dziwo poprawiło się...tzn boli, ale ani nie ma gorączki ani rewolucji żołądkowych...Ogólnie mam takie jakieś "równiejsze" krwawienie...
Teraz pytanie...Moja 18 lenia córka ma dokładnie tak samo jak ja...Czy mogę jej też dawać tą herbatę?
A to herbatę z czerwonej koniczyny to przez cały miesiąc trzeba pić, czy tylko w czasie okresu, lub np. parę dni przed spodziewanym okresem? Jestem facetem, ale mnie to interesuje, bo w rodzinie mam podobny problem. Ostatnio bardzo pomógł pyralgin. Ale to jak ręką odjął. Nie jest za bardzo toksyczny, ( na pewno mniej niż paracetamol ) ale wiadomo, lepiej jakby pite były tylko ziółka.
Poczytaj, co Gospodarz pisze o koniczynie. Ona estrogenna jest, więc wszystko zależy, jak z hormonami u danej kobiety jest.

Przez wiele lat miałam niemal bezbolesne miesiączki z relatywnie niedużą ilością krwi. Po łyżeczkowaniu polipów miesiączki były znacznie obfitsze i bolesne. Sam krwawnik znacznie zmniejszał dolegliwości. Zrobiłam mieszankę wg przepisu Doktora: krwawnik, pokrzywa, tasznik i rdest. Wszystko w równych częściach. Napar z łyżki suszu pity 3 razy dziennie likwiduje wszelki dyskomfort u mnie.

Edit:
Może zrobię sobie jeszcze mieszankę bardziej estrogenną (np. koniczyna, malwa, pokrzywa i ew. nagietek), a mniej przeciwkrwotoczną do zastosowania tydzień przed miesiączką. Pomyślę jeszcze nad tematem i poczytam, czy aby mi to bokiem nie wyjdzie :)
« Ostatnia zmiana: Sierpnia 07, 2017, 18:09:22 wysłana przez kuneg »
Nigdy wcześniej wiedza nie była tak łatwo dostępna i tylko od nas zależy, czy z niej skorzystamy.

Offline Efcia34

  • Nowy
  • *
  • Wiadomości: 9
    • Efcia Soap
Odp: bolesne miesiączkowanie
« Odpowiedź #40 dnia: Sierpnia 11, 2017, 21:50:17 »
Napisz, jak Wam pójdzie.
Ja piję koniczynę codziennie, na szklankę daję łyżeczkę samych główek koniczyny czerwonej. Teraz zaczęła ze mną pić córka..mam nadzieję , że i jej to pomoże. Planuję pół na pół z przelotem mieszać....
A to herbatę z czerwonej koniczyny to przez cały miesiąc trzeba pić, czy tylko w czasie okresu, lub np. parę dni przed spodziewanym okresem? Jestem facetem, ale mnie to interesuje, bo w rodzinie mam podobny problem. Ostatnio bardzo pomógł pyralgin. Ale to jak ręką odjął. Nie jest za bardzo toksyczny, ( na pewno mniej niż paracetamol ) ale wiadomo, lepiej jakby pite były tylko ziółka.
Ja piję od pół roku regularnie i zaczęło pomagać.
Pyralgin juz od dawna na mnie nie działał, ani metafen czy też apap niestety...