Witam, mam już skompletowane składniki ziołowe: rumianek, kora dębu, kwiat kasztanowca, szałwia, krwawnik, liść oczaru wirginijskiego.
Dodać może jeszcze mnicha do tego ?
Planuję rozetrzeć to na proch (tylko nie wiem jeszcze jak korę na pył utrzeć), dalej połączyć całość z roztopionym masłem kakaowym i formować z tego czopki.
Ktoś z was może mi powiedzieć w jakich proporcjach to zmieszać.
Wartości mają mieć 1:1 ? Czy o połowę mniej składników sypkich, ale w tedy to może wykazywać słabe działanie...
Czy jest sens dodawania sproszkowanej kory dębu, czy trzeba by tutaj zrobić najpierw ekstrakt (olejowy) z tego ?
Nie mam zamiaru nikogo tutaj promować, po prostu ten sposób wydaję sie być szybszy, a muszę przygotować coś w tej chwili, więc napisałem o tym tutaj ...
Z fartem.
W sumie zrobię najpierw kilka na próbę.