Glinka w odbycie nie zaszkodzi, po prostu wyleci, zero problemów. Teoretycznie ona działa podobnie, jak bentonit, a nie jest oskarżana o rakotwórczość, jak talk.
Nie wiem, jak by się glinka zachowywała w pochwie. Jest nieorganiczna, więc nie zgnije, powinna być usunięta chyba najpóźniej z okresem.
W kwestii formalnej:
czopki to są doodbytnicze, a dopochwowe są globulki.
W starszych książkach widać różnicę w kształcie: czopki długie i waskie, globulki to takie jajka.
Pozdrowienia :-)