Zulu,
Pamiętam czasy gdy na Podkarpaciu w każdym przydomowym ogródku rosła czarnuszka,
czyli roślina jest nie tylko znana ale najwyraźniej używana od dawna, ostatnio jej nie widuje.
Teoretycznie nasiona i oleje można kupić na każdym rogu ale niestety większość dostępnych o
na rynku nasion pochodzi z Chin. Ja do chińskich produktów spożywczych mam mocno ograniczone zaufanie.
Plus jest taki, że wysiewa się ją bezpośrednio do gruntu od marca do połowy maja,
więc mamy możliwość wysiać i cieszyć się jeszcze w tym sezonie własnymi nasionkami z ogródka.
Docent

Pani Natura jest zaiste hojną Panią.
