Zespół cieśni nadgarstka

[anavilma]

A czy mogłabyś podpowiedzieć jak sobie zrobić takie smarowidło ? Po wielu miesiącach problemów z drętwieniem palców i dłoni, teraz boli mnie dość mocno u nasady kciuka, zdaje się że i ja się doczekałam tej dolegliwości. U mnie to głównie tzw robótki ręczne, komputer pewnie tez robi swoje. Pączki topoli juz kupiłam, mam tez biszolin w płynie, taki do masażu. I co dalej? Wywar z pączków czy wyciąg? Na jakiej bazie to wszystko połączyć? Mam krem magnezowy własnej roboty, może jakoś dałoby się go wykorzystać, czy to niekoniecznie dobry pomysł ?

[Basia]

Z pączków zdecydowanie najpierw nalewka na mocnym spirytusie. Miel ręczną maszynką do mięsa (sitko 8-10mm) i przesyp pączki mąką ziemniaczaną, by się nie kleiło. Mąka w nalewce nie zaszkodzi.

Pozdrowienia :-)

[anavilma]

Dzięki, Basiu. To od tego zacznę.

[gumppek]

Trochę informacji, również w temacie cieśni nadgarstka wyczytałem niegdyś w książce Pana Sanderskiego:
(przykładowa propozycja )
http://aros.pl/ksiazka/ziola-w-leczeniu-artretyzmu-reumatyzmu-oraz-innych-dolegliwosci-i-schorzen-ukladu-ruchowego-2

Senderskiego gwoli ścisłości ale to bez znaczenia bo to grafoman. Pewnie o kogoś przepisał. Generalnie jego książki są w niektórych miejscach zerżnięte żywcem np z Encyklopedii zielarskiej Strzeleckiej. Ta zaś dla odmiany wyniki badań pobierała z sufitu. /chodzi o chromatografię cienkowarstwową/.

[Wesoły Sen]

Możliwe przyczyny tej choroby to ucisk nerwu przez obrzęk (zatrzymanie wody), tkankę tłuszczową, bądź chore przerośnięte stawy lub proces zapalny. Może to być objaw cukrzycy.

Przykładowa terapia:

Suplementy:
Bromelain, Trypsin, Rutin (bromelina, trypsyna, rutyna), Omega 3,  Alpha-GPC (alfosceran choliny), Phosphatidylserine (fosfatydyloseryna),
dawkować jak na opakowaniach

Napar z:
-owoc głogu 1g, kwiat głogu 0,2g, kwiat kasztanowca 0,2g, miłożąb japoński 0,5g
2x1

[anavilma]

Po kilku tygodniach moczenia pączków topoli w spirytusie, wymieszałam dziś sobie z tego wyciągu maść na smalcu gęsim, dodałam też trochę kremu magnezowego wg przepisu Ines, oraz odrobinę wosku pszczelego. Ponieważ jestem lekko zielona w temacie mazideł, wzięłam tylko po odrobince wszystkiego, żeby w razie tragicznego końca nie  stracić cennych składników. No i ku memu zdumieniu wymieszało się! Trochę się jednak rozwarstwia, tzn podchodzi płynem. mogę się co prawda smarować i taką "rozjechaną" nieco maścią, ale chciałam prosić o poradę w temacie mieszania  - jak uniknąć takiego rozwarstwiania? Co zrobiłam źle? mieszałam na ciepło, uprzednio podgrzawszy smalec+krem magnezowy+wosk, a potem dodawałam wyciąg z topoli, mieszając mieszadełkiem. Hm, na co powinnam była uważać?

[Basia]

Czasem pomaga dodatek ubitych żółtek lub mąki ziemniaczanej, warto mieszać przy studzeniu.
Nie warto się przejmować rozwarstwionym wyrobem - możesz zamieszać przed użyciem.
Po prostu życie :-)

Pozdrowienia :-)

[anavilma]

Dzięki Basiu, przy następnej porcji spróbuję z mąką.
Tymczasem wysmarowałam się mazidłem i roztaczając piękny topolowy zapaszek czekam na rezultaty
Pozdrawiam!

[Renia]

U mnie borelioza objawiała się głównie problemami neurologicznymi, stawy nie dokuczały zbyt mocno, ale poważny problem miałam z kręgosłupem szyjnym. Nie pomagało nic, nawet zabiegi fizjoterapii. Musiałam zakładać kołnierz ortopedyczny, nie mogłam nic podnieść. RM kręgosłupa szyjnego wyszedł koszmarnie, sugerowano mi wizytę u neurochirurga. I co mi pomogło? Zaczęłam gotować igły ze świerka i sosny, w ciekłym odwarze zamaczałam ściereczkę i przykładałam na kręgosłup szyjny i kark - trzymałam taki kompres ok. 30 minut. Kilka dni i było po problemie. Minął prawie rok i spokój. Co jest w tych iglakach nie mam pojęcia. Czy pomoże też innym, nie wiem, ale warto wypróbować.

[zulu]

Renia

Możesz nieco przybliżyć temat odwaru z igiełek ?
Termin zbioru, jakieś proporcje...
Zastanawia mnie przy okazji nieco inne podejście do igiełek w tym zastosowaniu. Np. inny ekstrahent umożliwiający zrobienie zapasów na "zaś" .

Z góry dziękuję

[cezet]

Ja zrobiłam sobie coś w rodzaju "kompotu" w lecie z różnych ziół właśnie kończących wegetację, i między innymi dodałam też igły sosnowe i gałązki jałowca - z zamysłem jako mieszankę ziół do kąpieli lub okładów. Głównym składnikiem była przytulia, dziewanna i zdaje się rdesty, sałatnik, ziele lawendy i pewnie jeszcze coś, już nie pamiętam. Gotowałam długo i po prostu gorące zawekowałam, mam chyba z 3 duże słoiki.
Na razie nie używam, bo mam w lodówce podobny preparat, jesienny, dodatkowo z kasztanowcami i powoli zużywam. Silne to jest, wolno mi schodzi, ale ja głównie mam zużycie kosmetyczne.

[Basia]

Kilka dni i było po problemie. Minął prawie rok i spokój. Co jest w tych iglakach nie mam pojęcia. Czy pomoże też innym, nie wiem, ale warto wypróbować.

Jest to tradycyjne zastosowanie tego surowca - o takich kąpielach lub kompresach można przeczytać w wielu polskich książkach o ziołach. Co w tym jest? Pewnie najbardziej olejki, ale pewnie i żywice, a nawet witamina C z garbnikami (w tej wersji wytrzymuje gotowanie - wspomnienie z Międzyborowa) pomogły.

Zostaje pogratulować rozwiązania tego problemu :-)

Pozdrowienia :-)

[Renia]

Zulu - proporcje na ,,oko" , nie znałam żadnych proporcji, tak myślę, że było około: 1 cz. igieł na 2-3 cz. wody. Oczywiscie odwar, który zostanie po użyciu do kompresów, dobrze wlać do kąpieli.
Termin pozyskiwania igieł - myślę, że na wiosnę najlepiej, ale zbierałam gałązki (dosłownie zbierałam, bo było po wichurze) zimą. Myślę, że nie ma co patrzeć na porę roku, jak boli, to gotować, przecież to rośliny ciągle zielone, więc przez cały rok ,,coś" w nich jest.
Tak sobie myślę, że skoro problem u mnie nie nawraca, to może dodatkowo dobrodziejstwo nalewek za szczeci i pączków topoli.

[Mama]

Odgrzebie ten wątek i opiszę historię bliskiej mi osoby.

Podczas leczenia boreliozy i wcześniej, miała codziennie nad ranem silenie bolesne drętwienia obydwu nadgarstków. Końskie dawki antybiotyków oraz zmiana pozycji rąk podczas snu sporo pomogły. W międzyczasie, uzyskała skierowanie na specjalistyczne badanie w kierunku zespołu cieśni nadgarstka. Prześwietlenia nie robiła. Ma zrobione specjalistyczne neurologiczne badanie, polegające na badaniu przewodności elektrycznej nerwów w tej okolicy. Badanie obydwu nadgarstków wykazały zmiany i są podstawą do chirurgicznego zabiegu.

Problem polega na tym, że od dłuższego czasu bolesne drętwienia ustąpiły nieomal całkowicie.
Zastanawiam się, czy zmiany w stawach mające z dużym prawdopodobieństwem podłoże boreliozowe nie są w stanie wywołać jednocześnie zmian przewodnictwa elektrycznego nerwów w obrębie odkładania się kolonii borelii wraz z pozostałym towarzystwem?
 To zaś być może dało w jej przypadku efekt zmiany przewodnictwa nerwowego.

JAk zapatrujecie się wobec  możliwego działania kolonii borelii na przewodnictwo nerwów w obrębie zaatakowanego stawu ?

Być może ktoś prowadził już takie badania diagnostyczne u chorych na boreliozę i ta operacja jednak nie jest konieczna a diagnoza została błędnie postawiona?

Będę wdzięczna za burzę mózgów bo do operacji zostało kilka tygodni...

[janek]

Mnie się wydaje, że prześwietlenie mogło by dać najwięcej.
B.b. daje tyle zmian, że wszystko jest możliwe.
Niech się sprawdzi zestawem olejków czy i jakie jest działanie.