Autor Wątek: dywagacje procesowe  (Przeczytany 7095 razy)

Offline docent

  • Ekspert forum
  • Dużo Pisze
  • ****
  • Wiadomości: 1129
  • jesteśmy tu oboje, ja śpię a Ty się śnisz
dywagacje procesowe
« dnia: Marca 19, 2014, 09:43:53 »
no wypadałoby zacząć jakiś temat w końcu hehehe
Zatem moi drodzy czy ktoś pomógłby mi ogarnąć taką rzecz:
Zrobiłem sobie intrakt z pędów i młodych liści pokrzywy w deseń tematu:
http://www.luskiewnik.pl/urtica/preparaty.htm
jest tam napisane aby to łoić 2x dziennie, jednak jestem trochę zapracowanym typem i nijak nie idzie mi w ciągu dnia ustawić terminu brania preparatu abym nie musiał zaraz za kółko wsiadać czy rozmawiać ze studentami. Taki nienaukowy wyziew mógłby też lekko zastanowić np: ewentualnego pana w białej czapce z orzełkiem :-). Chciałbym się dowiedzieć od Was czy jak z ekstraktu odparuje etanol to czy to nie będzie to miało wpływu na jego działanie? Oczywiście uwzględniamy stężenia itp przy dawkowaniu. W ogóle to chodzi za mną myśl aby to w kapsułki pozamykać lub potabletkować. Ktoś pomoże ogarnąć temat?

Offline zulu

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 2336
Odp: dywagacje procesowe
« Odpowiedź #1 dnia: Marca 19, 2014, 12:10:35 »
Patrząc na zalecane dawki 5-10 ml i zażywając te mililitry w nalewkowej formule, myślę że dostarczone do układu trawiennego odpowiednio wcześnie już chyba po godzinie ( 5ml) powinny zostać wchłonięte i spalone. Zapach po tym praktycznie żaden, zwłaszcza jeżeli użyje się jakiejś  lekko aromatycznej zagrychy :). O redukcji alkoholu przed naukowcem wymądrzał się nie "bendem" bo i tak Go nie przegadam ;). Zawsze można się pokusić o sproszkowanie pokrzywy. Chodził mi niegdyś po łepetynie pomysł, by taki proszek rozcierać ze zredukowanym inraktem, czy nalewką i poczynić jakowyś super lek pokrzywowy ;) Choroby jeno żadnej u siebie dla jego stosowania nie znalazłem...

Tak przy okazji przypomniały mi się  artykuły, które odgrzebałem z mego osobistego od urodzenia HDD i za jego wskazaniami odnalezione w sieci:

http://www.slowoludu.com.pl/gazeta/codzienna/2004/IV/30/7.pdf

http://www.zyciepabianic.pl/wydarzenia/miasto/nasze-sprawy/z-pokrzywa-na-raka.html

p.s.
Żegawka to faktycznie "wyższa forma" pokrzywowego parzenia. Nazbierałem jej onegdaj na koniakowskich halach . Nawet ususzona dawała popalić ;)
« Ostatnia zmiana: Marca 19, 2014, 12:15:06 wysłana przez zulu »
veritas est adaequatio intellectus et rei

Klara

  • Gość
Odp: dywagacje procesowe
« Odpowiedź #2 dnia: Marca 19, 2014, 13:05:45 »
Zulu, bardzo ciekawie, jak zawsze, piszesz.:) A czy nie masz czasem zdjęć pokrzywy żegawki i pokrzywy zwyczajnej, takich żeby można było wyraźnie odróżnić jedną od drugiej? Bo jak patrzę na zdjęcia w sieci, to nic mi to nie mówi...

Offline docent

  • Ekspert forum
  • Dużo Pisze
  • ****
  • Wiadomości: 1129
  • jesteśmy tu oboje, ja śpię a Ty się śnisz
Odp: dywagacje procesowe
« Odpowiedź #3 dnia: Marca 19, 2014, 13:13:06 »
Zawsze można się pokusić o sproszkowanie pokrzywy.

Można, jednak trzeba tego wciągnąć odpowiednio więcej to chyba w żelatynę bym musiał zapakować :-)

Offline zulu

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 2336
Odp: dywagacje procesowe
« Odpowiedź #4 dnia: Marca 19, 2014, 13:37:10 »
Foty mam,  jeno ich ze względu na bezpieczeństwo osób oglądających publikował nie będę, bo moją nieprzyzwoitą gębą są wydatnie spaskudzone...
Żegawkę namierzyłem nochalem i to swoim. Psina wolała wąchać coś bardziej psiego.
Pachnie  ona pięknie pokrzywą z daleka. Sam się zdziwiłem widząc na hali na otwartym terenie spory placek pokrzyw. Niskie, nawet kolan nie sięgają. Sztywniejsze i mniejsze listki.Intensywnie zielone. Palą jak się patrzy. Zbierałem je łapiąc łodygi przy samej ziemi. Kłączy nie wyrywałem. Szkoda mi ich było.
Namierzysz je w tej okolicy:

https://plus.google.com/110345649685493158752/about?gl=pl&hl=pl

... jeżeli będziesz w Beskidach, do czego zachęcam :)
veritas est adaequatio intellectus et rei

Offline robin

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 520
Odp: dywagacje procesowe
« Odpowiedź #5 dnia: Marca 19, 2014, 17:24:32 »
Ej ale nie pisze o której ma być to 2x ;) więc może być po przyjściu do domu i przed snem;) Ja mam napisane na jakimś aptecznym że 3x, w życiu bym nie zapamiętała, więc biorę na raz więcej, i już.

Offline docent

  • Ekspert forum
  • Dużo Pisze
  • ****
  • Wiadomości: 1129
  • jesteśmy tu oboje, ja śpię a Ty się śnisz
Odp: dywagacje procesowe
« Odpowiedź #6 dnia: Marca 20, 2014, 11:30:54 »
tak robin ale gdzieś czytałem, że ważne są pory w których przyjmujesz specyfik i to aby one były stałe. Ma to pewnie związek ze stężeniem leku w ustroju, profilem jego uwalniania .......degradacji formy leku itd....

Offline Basia

  • Płytki nurek
  • Global Moderator
  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 11091
Odp: dywagacje procesowe
« Odpowiedź #7 dnia: Marca 20, 2014, 14:44:57 »
takich żeby można było wyraźnie odróżnić jedną od drugiej? Bo jak patrzę na zdjęcia w sieci, to nic mi to nie mówi...

Żegawka jest mała, nie sięga raczej do pół łydki (może z wyjątkiem jakichś górskich mutantów?). Listki są raczej jajowate, długie w porywach chyba 3 cm, ząbkowane. Kwiaty nie wiszą w wąsach, jak u zwykłej pokrzywy. Jesli się pieli grządki i coś udziabie, to 90% pewnosci, że to własnie ta mikra roślinka. Niestety, w odróżnieniu od zwykłej pokrzywy, jest jednoroczna, i łatwo ją wytępić, a czasem jednak by się przydała.

Pozdrowienia :-)

Offline WiesiekW

  • Mało Pisze
  • **
  • Wiadomości: 58
Odp: dywagacje procesowe
« Odpowiedź #8 dnia: Marca 20, 2014, 18:48:12 »
a może zamiast intraktu zrobić ekstrakt? 1 mniej (objętościowo) alkoholu na jednostkę pokrzywy 2 pokrzywa suszona- może mieć czterokrotnie większe stężenie subsrancji czynnych 3 zalewać kolejne partie surowca tym samym nalewem

problem jest poważny. mężczyzna w średnim wieku aby żyć długo i szczęśliwie powinien wypijać jednego drinka dziennie. w wieku bardziej niż średnim 2, a koło 90 aż trzy. i jak tu siadać za kółkiem

Offline halina1

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 1446
Odp: dywagacje procesowe
« Odpowiedź #9 dnia: Marca 20, 2014, 22:08:07 »
Sproszkowane zioła można zażywać w kulkach z chlebem.
W ten sposób lubię sobie czasami zjeść świeży piołun.
Faktycznie  te alkoholowe intrakty bywają utrapieniem.

Offline docent

  • Ekspert forum
  • Dużo Pisze
  • ****
  • Wiadomości: 1129
  • jesteśmy tu oboje, ja śpię a Ty się śnisz
Odp: dywagacje procesowe
« Odpowiedź #10 dnia: Marca 21, 2014, 08:47:49 »
a może zamiast intraktu zrobić ekstrakt? (...)
jest to metoda w sumie oznaczyć suchą masę można i przeliczyć

Sproszkowane zioła można zażywać w kulkach z chlebem.
duże te kulki robisz? da się to połknąć za 1-połykiem?

Offline halina1

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 1446
Odp: dywagacje procesowe
« Odpowiedź #11 dnia: Marca 21, 2014, 10:39:47 »
Oj tam, ludzie wiele rzeczy umieją połknąć:)
Robię trochę większe i po potrzymaniu w buzi i po żuciu dopiero przełykam. Ale można zrobić takie bezpośrednio do połknięcia. Chleb można wcześniej po żuć.
Inny dobry sposób spożywania ziół, to to  co proponuje Bruno Vonarburg.
Należy ze świeżego zioła wycisnąć sok. Sok zmieszać w proporcji 1:1 z 86 % spirytusem. Preparat odstawia się na około 5 dni w temperaturze nie wyższej niż 20 stopni. Po tym okresie wykonuje się dokładną filtrację.
Taki preparat zażywa się po 20 kropli. Wtedy dawka alkoholu jest niewielka.
Zaleta powyższego sposobu: w stałych resztkach z roślin bywa sporo rozpuszczalnych w alkoholu toksyn, które ulegają ekstrakcji do preparatu przy tradycyjnej nalewce.
Uważa się, że skład tak uzyskanych preparatów jest bardzo wartościowy. Dla mnie ta procedura jest warta zachodu właśnie ze względu na alkohol w tradycyjnych nalewkach. A pozatem przestrzeń zajmowana przez zioła ulega redukcji.

Offline robin

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 520
Odp: dywagacje procesowe
« Odpowiedź #12 dnia: Kwietnia 18, 2014, 15:18:48 »
Docent no tak oczywiście ze stężeniem leku to masz rację.. w pewnym momencie po prostu uznałam że lepiej tak niż ciągle zapominać :/