Autor Wątek: zespół Sjoegrena  (Przeczytany 7904 razy)

Offline weronka

  • Nowy
  • *
  • Wiadomości: 2
zespół Sjoegrena
« dnia: Marca 09, 2014, 16:41:34 »
Witajcie,

dostałam linka od pewnej sympatycznej kobiety, która jakiś czas temu zajmowała się moim trądzikiem. Zaproponowała abym się tu odezwała, ponieważ ona sama już niewiele może zdziałać, ponieważ przyjmuje leki jakie przyjmuję i one zbyt obciążają mi wątrobę.

Więc może trochę o sobie opowiem.
Mam 26 lat - od 6 lat mam zdiagnozowany zespół sjoegrena. Na pierwszy rzut oka wydaję się być bardzo zdrową kobitą, bo 178cm, 62kg. Nie czuję się też najgorzej, lecz niestety moje wyniki tego nie odzwierciedlają. Wysokie OB, CRP lekko podwyższone itp. Z tego też względu od 6 lat biorę sterydy. Różne, od  długiego czasu Metypred + Metotrexat + od 2 tyg Arechina. Chwilowo musiałam ją odłożyć, gdyż wyskoczyło mi niesamowite uczulenie na łydkach i wydaje mi się, że to z tego powodu.

Jeżeli chodzi o moją chorobę, to sobie z nią radzę. Ona najczęściej odwiedza mnie wczesną wiosną, gdy wszystko kwitnie, brud cały unosi się lekko nad ziemią, człowiek nie wie jak się ubrać, bo tu świeci słońce, a tam wieje wiatr..
Objawia się u mnie powiększonymi śliniankami (tak, że kontury szyi znikają, stawy tak bolą, że nie jestem w stanie ruszyć paluszkiem. W czego skutek dostaje ogromne dawki antybiotyków). Na całe Boże szczęście od dwóch lat, bardzo staram się o siebie dbać i jakoś uciekam przed nawrotem. Ale prawda niestety jest taka, że jakbym przerwała branie Metypredu, to pewnie nie miałabym tyle sił na życie, co mam.
Kilka tygodni temu byłam w szpitalu, ponieważ za jakiś czas chciałabym zajść w ciąże, lecz niestety jak wiadomo przy takiej ilości sterydów i chemii jest to niemożliwe. Możliwe owszem, ale dzieciaczek może urodzić się chory.

Muszę trochę powalczyć z OB, żeby spadło, bo przy tej liczbie jaka teraz jest, ciąży nawet nie donoszę.

Mam niestety jeszcze inny problem.. mam duże problemy z cerą, ciągły trądzik...
a robiłam juz chyba wszystko,
dermatolog -maści, kremy, tabletki
Pani kosmetyczka jedna i druga

ostatnio, jak wspomniałam na początku, poznałam pewną Panią, która zawodowo zajmuje się trądzikiem. Nie powiem pomogła mi bardzo dużo, ale ostatnio powiedziała, że już nie chce wyciągać ode mnie pieniędzy, bo jej się wydaje, że ja powinnam zmienić dietę, odciążyć wątrobę...
może to trądzik posterydowy ?

Niestety leki muszę brać, a trądzik pojawia się znów, jest on naprawdę obfity i przeszkadza mi w normalnym funkcjonowaniu, ponieważ już pracuję, spotykam się z klientami itp..

Może Wy mi jakoś pomożecie. Nigdy nie stosowałam żadnych ziół, ale jeżeli to ma mi pomóc, to zrobię wszystko!

Z góry bardzo dziękuję
Weronika

Offline Dondarrion

  • Więcej Pisze
  • ****
  • Wiadomości: 444
Odp: zespół Sjoegrena
« Odpowiedź #1 dnia: Marca 09, 2014, 19:19:50 »
Trądziku nie mam, ale ten temat ostatnio mnie zainteresował. Czytałaś już to:
http://rozanski.ch/acnesteroidea.htm
Nie wiem czy można tak sobie próbować pomóc dalej stosując sterydy.
I am back to save the universe

Offline leo

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 1565
Odp: zespół Sjoegrena
« Odpowiedź #2 dnia: Marca 09, 2014, 20:14:58 »
Sprawdź sobie poziom wit. D3 -  (25(OH)D3). Ma wpływ na procesy odpornościowe, polecana w chorobach autoimmunologicznych.

Offline Alinge

  • Więcej Pisze
  • ****
  • Wiadomości: 388
Odp: zespół Sjoegrena
« Odpowiedź #3 dnia: Marca 09, 2014, 22:06:14 »
Dzień dobry Pani Weroniko :-) 

Przyznam się,  że to ja właśnie Panią Weronikę tu przysłałam...
Za wykonaną prace zawodową, należy  pobrać odpowiednie honorarium i nikogo to nigdy nie dziwi. Ale przychodzi taki moment,  że wykonawca zdaje sobie  sprawę, że pracując chce widzieć efekty pracy, nawet jeśli klient jest zadowolony,  to jednak wykonawca chce odczuwać,  że bierze pieniądze uczciwie.  Pani Weronika to przecudowna, miła i bardzo ułożona młoda osoba, i szczerze mówiąc,  po paru wizytach doszłam do wniosku,  że  to  "przyszłościowa beczka bez dna" tzn: ja będę wykonywać zabiegi,   a efekty pracy będą ciągle podobne. Stąd mając świadomość,  że problem leży gdzie indziej, nie chcę pobierać pieniędzy,  bo to nie będzie uczciwe.

W  wywiadzie na samym początku pani Weronika opowiadała,  że ma "problem prawdopodobnie reumatyczny" . W domu na reumatyzm choruje Mama, Siostra i Babcia. Dlatego P. Weronika została skierowana do ich wspólnego lekarza reumatologa. Pani reumatolog nie do końca  jest pewna też stawianej diagnozie. Wtedy nie wiedziałam jeszcze,  że to zespół Sjoegrena, było sporo różnych objawów,  a kojarząc przy kolejnych wizytach dolegliwości p. Weroniki, zastanawiałam się też,  czy tam nie ma epizodu parazytologicznego, faktycznie w dzieciństwie był przerabiany temat glist. Tak szczerze tego trzymałam się do kolejnej wizyty... ale wtedy też wyszło,  że to może być to zespół Sjoergena ,  a że tak można myśleć przemawia fakt,  iż oczy są suche i występuje brak łez.
Pani Weronika poza tym jest bardzo wrażliwa na każde zimno..

Kochani... wstawiam się za p. Weroniką.. PROSZĘ spróbujcie  przemyśleć, czym by tu zacząć pracę, bo przecież  trądzik u p, Weroniki to naprawdę tzw. "pikuś" :)  Poza tym, tak na prawdę p. Weronika przyznała mi się, że nie wszystkie leki od P. Reumatolog zażywa.

Basiu... zbierając 7palecznika w sobotę, tak sobie myślałam komu on może być jeszcze  potrzebny, pewnie całej rodzinie p. Weroniki,  ale czy sama zainteresowana może go zażywać ?  z uwagi że,  moja zielna wiedza jest początkująca,  to dlatego też się wstawiam o pomoc...
-Jeszcze myslałam o Inesowej borowince..

Pani Weroniko Leo dobrze podpowiada pomysł z badaniem 25(OHD) jest świetnym pomysłem, zrobi go pani w  laboratorium Brusa i kosztuje 77 zł +5 zł pobranie :)
---------------

Dla jasności za Wikipedią wkleję że:
Do typowego obrazu zespołu Sjögrena należą trzy objawy (sicca syndrome)[1]:

*** suche zapalenie rogówki i spojówki (keratoconjunctivitis sicca) i wysychanie oczu (xerophtalmia) jako skutek upośledzenia wydzielania łez – uczucie piasku pod powiekami, pieczenie, drapanie, przekrwienie spojówek,
*** suchość błony śluzowej jamy ustnej (xerostomia) wskutek uszkodzenia ślinianek – problemy z żuciem, mową, odczuwaniem smaku, szybko postępująca próchnica i problemy z użytkowaniem protez,
*** nacieki zapalne z limfocytów w badaniu histologicznym.

Rzadziej zostają zaatakowane inne narządy wewnętrzne, na przykład płuca, nerki, czy układ ruchu. Z objawów skórnych występują niecharakterystyczne wykwity pokrzywkowate i krwotoczne, rzadko rumień obrączkowaty[2]. Pacjent może odczuwać świąd skóry. Zdarza się, że występują objawy neurologiczne i psychiatryczne. U kobiet dołącza się niekiedy suchość sromu[1].

Zdarza się również, że wyżej wymienione objawy występują w przebiegu innych chorób autoimmunologicznych, na przykład reumatoidalnego zapalenia stawów albo podostrej skórnej postaci tocznia rumieniowatego. Mówi się wówczas o postaci wtórnej zespołu Sjögrena
« Ostatnia zmiana: Marca 09, 2014, 22:23:29 wysłana przez Alinge »

Offline Basia

  • Płytki nurek
  • Global Moderator
  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 11142
Odp: zespół Sjoegrena
« Odpowiedź #4 dnia: Marca 10, 2014, 14:22:31 »
Mi coś się tutaj niezupełnie zgadza: kiedy masz z powodów tego zespołu powiększone węzły chłonne i ślinianki to dostajesz antybiotyki w dodatku do sterydów? Czy ja dobrze zrozumiałam? Na mój rozum, antybiotyki powinny mieć jakies bakterie do ubicia, ale jeśli to nie jest zakażenie bakteryjne?

Jakby nie było: jak u Ciebie jest po tych historiach z trawieniem? Twój stosunek wzrostu do wagi (przepraszam) może się nadaje na chodzący wieszak na ubrania, ale dla mnie to oznacza niedożywienie. Czy bierzesz probiotyki? Ile razy dziennie i jakie? Czy odżywiasz się normalnie, czy stosujesz jakieś diety?

Sterydy, które bierzesz rzeczywiście są cyto/toksyczne i trzeba z nich zejść jak najszybciej. To przecież środki onkologiczne, a nie witaminy.
***

Mniejsza z tym - coś by trzeba było z tym zrobić.

Moja pierwsza sezonowa propozycja: wspaniałe ziółko wygaszające autoagresję, wspomagające wątrobę, czyszczace krew, ruszające limfę, i tak dalej: śledziennica. U nas będzie do zbioru za jakiś tydzień, dwa. Ja zwykle zbieram nad Radunią, ale pewnie u Was też się znajdzie na wilgotnych łąkach.

Zwykle śledziennica rośnie razem z ziarnopłonem, który też się bardzo tu może przydać - też czyści krew i jest źródłem witamin.
***

Ostatnio w Międzyborowie na prośbę Stokrotki dostaliśmy przepis na sposób odejścia od sterydów chemicznych i zastąpienie ich sterydami roślinnymi. Trzeba niestety z tym trochę zaczekać, bo potrzebne składniki muszą wyrosnąć, ale do lata pewnie nam się uda zebrać to, co trzeba, jeśli oczywiście zechcesz.

Pozdrowienia :-)

Offline robin

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 520
Odp: zespół Sjoegrena
« Odpowiedź #5 dnia: Marca 10, 2014, 15:10:35 »
Hm mi się antybiotyki też rzuciły w oczy.. rozumiem że są dawane tak "na zaś'. I też wydaje mi się że waga jest niska. Pytanie jeszcze co się na tę wagę składa.. [uprzedzam że jestem amatorką i ciąg dalszy wypowiedzi pozostawiam do rozważenia własnego]. Jak były glisty w dzieciństwie to też postawiłabym wstępnie na odrobaczenie + dobry zestaw witamin + wit C dodatkowo bo to w sumie taki standard.. Multiminerał jakiś pewnie też by się przydał. Na skórę zewnętrznie do wyczyszczenia zmian ropnych itp przytkanych gruczołów przydaje się irys, konkretnie sok z liści. To akurat wzięłam od Hildegardy, przetestowałam, działa specyficznie.  Konkretnie wygląda to tak, że ścina się liść[ używałam normalnych irysów ozdobnych, mają więcej soku], wyciska z niego sok [amatorsko można liścia rozgnieść no kantem dolnym szklanki na szklanym talerzu, ważne żeby bez kontaktu z metalem], do tego soku dodaje się trochę ciepłej wody np 1:1 -soku nie będzie zbyt wiele przy takim wyciskaniu. Oczyszcza się skórę w sensie myje. I tym roztworem świeżym punktowo paca się krostkę. Odczekuje się aż sok wyschnie i paca się drugi raz. Znowu czeka się aż wyschnie i teraz te które widać że już można, można spróbować delikatnie wycisnąć. Inne zostawia się do następnego dnia i powtórka zabiegu. Nie polecam pacania trzeci raz tego samego dnia, bo może podrażnić skórę. Przy systemie 2x działało wystarczająco dobrze - uparte krostki się jakoś zbierały w sobie do wyrzucenia czego trzeba, i o dziwo były o wiele mniej bolesne albo i wcale przy czyszczeniu. Myślę że warto spróbować. Po oczyszczeniu skóry odczekałabym aż ewentualne podrażnienia miną i zastosowała jakiś łagodzący krem, np nagietkowy, ewentualnie propolis. I robiła to po południu lub wieczorem, tak żeby krem się spokojnie mógł wchłonąć.. Jak ze wszystkim najpierw próba czy się nie ma uczulenia na ten sok.

Puder testowałam taki z mikronizowanym cynkiem ze zrób sobie krem bodajże, jest ok [cynk+bambus]. Z kupowanych bardziej złożonych niezły był krem koloryzujący Vichy ale jest drogi, składu nie pamiętam ale głowy nie dam teraz że nie ma tam antybiotyku, więc nie wiem jak będzie działał. Można go używać pod puder.

Offline Basia

  • Płytki nurek
  • Global Moderator
  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 11142
Odp: zespół Sjoegrena
« Odpowiedź #6 dnia: Marca 10, 2014, 17:22:55 »
Ja bym proponowała najpierw jednak porządnie przebadać kał nie tylko na nie/obecność robaków, ale na stan flory bakteryjnej. Po sterydach i antybiotykach może ona wcale nie być prawidłowa i chaotyczne akcje odrobaczające mogą w najlepszym wypadku niczego nie zmienić, bo przecież nie zasiedlą prawidłowych bakterii.

Ale, ale - my tu tylko gdybamy.
Napisz, jak się czujesz w towarzystwie swoich współmieszkańców - czy masz problemy z trawieniem, gazami, biegunkami, zaparciami czy czymś podobnym?

Dlaczego ja o bakteriach? Bo one są początkiem trawienia, bez nich niczego się nie zdziała.

Pozdrowienia :-)

Offline weronka

  • Nowy
  • *
  • Wiadomości: 2
Odp: zespół Sjoegrena
« Odpowiedź #7 dnia: Marca 10, 2014, 17:53:06 »
Dziękuję bardzo za liczne odpowiedzi.
Jeżeli chodzi o ziółka, to muszę sobie jeszcze parę razy to przeczytać, bo szczerze mówić pierwszy raz słyszę o czymś takim, a jeszcze to znaleźć.. muszę się dowiedzieć wiele na ten temat :) dziękuję ślicznie.

Jeżeli chodzi o wagę, to wagę taką miałam zawsze. nie każdy po sterydach puchnie..
Ja nigdy nie byłam większa. Jem mało a bardzo często, bo co dwie godziny coś mielę. Nie mam problemów z wypróżnianiem, gazami itp. Wręcz przeciwnie. Odwiedzam toaletę dość często. Nie stosuję żadnej diety, oczywiście nie jem tłustych rzeczy, typu golonka. Ale mięsko uwielbiam. Fast foody raczej rzadko, chodź zdarza się.
Staram omijać się typową chemię, robię większość sama.

Jeżeli chodzi o robaki.. to tak jak wspomniałam ostatnio byłam w szpitalu (jakieś 2tyg temu). Oczywiście mojej Pani Doktor powiedziałam, że ostatnio schudłam ze 2 kg i poprosiłam o sprawdzenie robaków.
Pani Doktor powiedziała, że nic nie zauważyła.
Jeżeli chodzi o witaminę D3, to  biorę. Co prawda od wizyty w szpitalu, ale biorę. Mówiono, że przy chorobach reumatycznych powinno się D3 zażywać.
W szpitalu przebadano mnie wzdłuż i wszerz i nie znaleźli nic niepokojącego, prócz OB



Pozdrawiam serdecznie, Pani Aniu dziękuję za wsparcie :)

Po tej wizycie w szpitalu, mam stwierdzony zespół sjoegrena. USG  jednoznacznie pokazuje obraz jak w przypadku tej choroby.

Szczerze, dlaczego przy "ataku" dają mi duże dawki antybiotyków. Nie wiem.. zazwyczaj nie jestem w stanie wtedy funkcjonować i nie pytam, pomaga...

Zespół Sjoegrena charakteryzuje się przede wszystkim suchością, lecz niestety u każdego objawia się inaczej. Ostatnio powiedziano mi, że póki co rzuca mi się na ślinianki, ale w przyszłości mogą dojść płuca lub coś innego..

Offline Basia

  • Płytki nurek
  • Global Moderator
  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 11142
Odp: zespół Sjoegrena
« Odpowiedź #8 dnia: Marca 10, 2014, 18:51:38 »
Na początek: dawno, dawno temu, umówiliśmy się, że sobie odpuszczamy formalności, typu "pan", "pani", aby sobie ułatwić życie.

Na śledziennicę możemy zrobić podobną wycieczkę jak do Bieszkowic po 7pałecznik (też by się Tobie przydał), tylko oczywiście tam, gdzie śledziennica jest. Wstępnie z Alinge umówiłyśmy się na za tydzień, może za dwa, w zależności od szybkości przybywania wiosny. Jeśli się zgłosisz na imprezę z torbami szmacianymi na zbiory, to wszystko zostanie pokazane. Dla ułatwieniaa decyzji: śledziennicy i ziarnopłonu raczej w sprzedaży nie ma. Czasem może być w Magicznym ogrodzie, ale mało, no to i krótko do następnej wiosny. Oficjalne ogłoszenie będzie. Witaj w świecie, gdzie pieniądze nie wystarczą, trzeba popracować ;-)

W innym wątku napiszę o odstawianiu sterydów.
***

Pisałaś, że jesz w miarę normalnie, że suplementujesz witaminę D3 - to dobrze. Co jeszcze suplementujesz?
Czy jesz nabiał? Czy masz dostęp do prawdziwego mleka?
Skąd masz mięso?
***

Ja wierzę, że to, co masz, to jest medycznie stwierdzone. Jedyne, co możemy kombinować, to może dojść na nieco oślep do przyczyn i próbować wygasić niektóre przykre objawy.

Wiadomo, że często wiele chorób z "autoagresji" to tak na prawdę jakaś awitaminoza spowodowana jakimiś
zaburzeniami w trawieniu, dlatego tak pytam. Te zaburzenia mogą być spowodowane często albo nieproszonymi współmieszkańcami, albo wyniszczeniem tych, których byśmy chcieli mieć zawsze. Nawet stan psychiczny może przecież powodować zaburzenia - wiadomo, co się dzieje z człowiekiem, kiedy pojawia się depresja.
***

Jak już sobie poradzimy z tym całym zespołem sterydowo-antybiotycznym, to zabierzemy się za przyszłe pokolenia.
Pytanie podstawowe: jak u Ciebie z rosyjskim? Bo bym dała bardzo fajną, gawędziarską książkę do przeczytania ze zrozumieniem: "Fitoterapia w bezpłodności kobiecej".

Pozdrowienia :-)

Offline arte

  • Ekspert forum
  • Dużo Pisze
  • ****
  • Wiadomości: 519
Odp: zespół Sjoegrena
« Odpowiedź #9 dnia: Marca 10, 2014, 20:59:11 »
 Suchość  może  też  być  spowodowana   stosowaniem   sterydów  i   antybiotyków   przez  dłuższy  czas.

  Też   myśle,  że  nie  ruszy  się  z  miejsca  póki  się    nie  uszczelni  jelit i  nie  zasiedli  ich  bakteriami  .

  Do  śledziony  można    dodać    jeszcze   ziele   podagrycznika  ,  korzeń   arcydzięgla,  korę    lub  pączki  czeremchy. Pić   przez  tydzień.  Dopiero  potem  przejść do  kuracji  podstawowej.
 Z  samej   śledziennicy  można  przykonserwować  sok  będzie  chyba    najbardziej   wartościowy    lub  przygotować  preparat  na   winie.  Nadmiar    można    zasuszyć  i  przechowywać.
 
 Z  zamienników     sterydowych  najłatwiej  będzie  teraz  zlokalizować  liść  juki  lub   jak    ktoś  pozwoli  podkopać  troszkę  korzenia. Korzeń   będzie   mocniejszym    surowcem.Dawki    wtedy   mniejsze.   
 Można  też  zakupić    bulwy  batata.

  Zapewne  karty  sie  odkryją     jaki  jest  faktyczny  "  stan  chorobowy"  ,  kiedy  usunie    się   dysbakteriozę,  lub   co  najmniej  zniweluje    obszary.  .Po  tak    drastycznych    kuracjach   prawie  nie  możliwe  by  jej /  dysbakteriozy/  nie    było.

Offline arte

  • Ekspert forum
  • Dużo Pisze
  • ****
  • Wiadomości: 519
Odp: zespół Sjoegrena
« Odpowiedź #10 dnia: Marca 10, 2014, 21:15:42 »
Możliwe  ,  że  problemy  skórne  tez  się  zniwelują  po  takiej  kuracji. Można   ewentualnie  wpasować  zioła   dalej  w  kierunku  wątroby.  Poza  tym  można   zastanowić  się   nad  wspomaganiem      organizmu  choliną i  inozytolem.

Offline Dondarrion

  • Więcej Pisze
  • ****
  • Wiadomości: 444
Odp: zespół Sjoegrena
« Odpowiedź #11 dnia: Marca 10, 2014, 22:22:40 »
A spojrzałyście na ten link który podałam na początku wątku?
 Przy leczeniu trądziku sterydowego jest podana dieta, dość ciężka moim zdaniem. Zamierzam przepuścić przez nią kogoś bliskiego. Mamy wiosnę a dieta jest mocno roślinna, więc niedługo można ją zacząć. Do tego popijamy Zubertem - poezja:) Najtrudniejsza do kompozycji jest mieszanka ziołowa, a właściwie owocowa nr 3, bo do owoców trochę czasu zostało. A spodziewane efekty:
"Oczywiście powyższa metoda leczenia jest niezmiernie rewolucyjna dla organizmu. Przede wszystkim działa odtruwająco (usuwa szkodliwe metabolity), wymiata wolne rodniki, działa przeciwmutacyjnie i przeciwnowotworowo; reguluje gospodarkę wodno-elektrolitową, kwasowo-zasadową i tłuszczowo-cukrową organizmu; zapobiega otyłości; zwiększa odporność organizmu na choroby (zakażenia), zapobiega miażdżycy i zawałom serca. Leczy liczne choroby skórne i włosów, zapobiega chorobom wątroby i kości; reguluje wypróżnienia; usprawnia krążenie. Działa wybitnie przeciwtrądzikowo. Zapobiega szkodliwemu działaniu metali ciężkich na organizm. Wzmacnia ogólnie, poprawia samopoczucie, działa antydepresyjnie. U kobiet i mężczyzn ma ogromny wpływ na płodność i cykl miesiączkowy – wpływ regulujący. Wzmaga procesy regeneracji."
http://rozanski.ch/acnesteroidea.htm
Plechę listownicy do mieszanki można teraz kupić suszoną, w przybliżeniu 2g za 2 zł a 3g za 3 zł.
I am back to save the universe

Offline robin

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 520
Odp: zespół Sjoegrena
« Odpowiedź #12 dnia: Marca 11, 2014, 14:08:58 »
Dondarrion, oczywiście czytałam. Ja tylko wrzucam swój kamyczek;)

Swoją drogą tam jest chyba błąd, bo od kiedy krowa jest rośliną;) mleko można a masło nie.. za tłuste?:
"Po dwóch dniach głodówki zaczynamy spożywać pokarmy, ale Uwaga! Tylko roślinne. Zatem spożywamy wyłącznie owoce, jarzyny, zioła, nasiona i produkty mleczne (kefiry, jogurty, mleko, serwatka). Nie można spożywać masła i margaryn!"

Offline Basia

  • Płytki nurek
  • Global Moderator
  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 11142
Odp: zespół Sjoegrena
« Odpowiedź #13 dnia: Marca 11, 2014, 18:09:55 »
Swoją drogą tam jest chyba błąd, bo od kiedy krowa jest rośliną;) mleko można a masło nie.. za tłuste?:

Może chodziło o potrawy jarskie?
W zasadzie możnaby się w maju spróbować dopytać, co autor miał na myśli?

Pozdrowienia :-)

Offline arte

  • Ekspert forum
  • Dużo Pisze
  • ****
  • Wiadomości: 519
Odp: zespół Sjoegrena
« Odpowiedź #14 dnia: Marca 11, 2014, 18:24:31 »
Z  Międzyborowa
Na   ataki   alergiczne  można   przygotować  mieszankę;
 jasnota  gajowiec  - 1  cz.
 pierwiosnek - ziele  1   cz
krwawnik  -kwiat   1  cz
eukaliptus - 1
  aminek  Egipski   -1 cz
zmielić   parzyć  z    1  łyżki  na  1  szkl,
pic  3  x  dz ,   po  1  szklance
  pochrzyn   przyjmować  osobno  można  w  formie  nalewki/
/Basia   go  uwzględniła  w  sterydach/