Bardzo proste urządzenie, do wykonania samemu... wisi u mnie koło kuchni i tam zioła suszę, bo przewiew jest, a też ciepłe powietrze... a zwłaszcza podsuszam na tym te zioła które umyć trzeba, bo już podsuszone można przełożyć na tacki, papiery, lniane torby itp.
Urządzenie po złożeniu wygląda trochę jak Atlantyda, na dodatek łatwo się składa do objętości tylko jednego koła w którym mieszczą się dwa pozostałe (ale ilość tych kół może być większa).
Potrzebne są trzy stalowe obręcze o różnej średnicy, ale malejącej, tak aby jedno wchodziło w drugie... do każdej z nich podczepia się siatkę o specjalnej konstrukcji oczek, tak aby utworzyła pod obręczą rodzaj miski-niszy, taki rodzaj siatki, że po podniesieniu jej lekko ręką do góry może leżeć "na płask", równo z obręczą... (wygląda to trochę jak zaginanie czasoprzestrzeni;)
Czyli: mamy trzy koła, do każdego z nich podczepiona siatka = trzy miski, które można składać i rozkładać, a też wkładać jedną w drugą co jest bardzo funkcjonalne, zwłaszcza przy przenoszeniu czy odłożeniu urządzenia gdzieś na bok, gdy nie jest potrzebne;
koła łączymy ze sobą stalowym łańcuszkiem symetrycznie w trzech miejscach na ich obwodzie, na takiej długości jaka nam akurat pasuje, do połączenia łańcuszka ze stalowymi obręczami można użyć zwykłych małych kółek takich jak przy kluczach, już u samej góry te trzy łańcuszki łączymy przy pomocy małego "kluczowego" kółeczka i jakiegoś haczyka - urządzenie jest gotowe...
wieszamy gdzie chcemy, konstrukcja się rozkłada, suszymy zioła, zdejmujemy, składamy jak harmonię, złożone, odłożone...
to był przeciek z Atlantydy;)
Ps. wszelkie prawa zastrzeżone do ogólnego zastosowania:)
bo to jest tak proste jak konstrukcja cepa, każdy by wymyślił, niezależnie od tego "gotowca", a na formę Atlantydy ludzie i tak wpływu ani patentu nie mieli...