Autor Wątek: Imbir  (Przeczytany 13296 razy)

Offline ineslik

  • Global Moderator
  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 2121
    • herbiness
Odp: Imbir
« Odpowiedź #30 dnia: Lutego 23, 2017, 16:41:20 »
Ingwer to nieporozumienie: spośród różnych technik przygotowania ta na zimno w lodówce nie jest optymalna, bo nie dojdzie do przemiany gingerolu w szoguna. Natomiast w paście a la Zulu oczywiście, że w lodówce. Gingerol nie straci się, ale też nie awansuje.

Reasumując. Dla celów fitoterapii doprowadzamy do dehydratacji przez suszenie i gotowanie z kwasem. Dla kulinariów to różnie można.

Dziękuję Docencie, teraz jasne. Zawsze na spotkaniach zielarskich powtarzam: Podstawą chemii organicznej jest to, że węgiel tworzy cztery wiązania. Uczestnicy dzielnie notują i powtarzają w domu. Niesamowite, jak potężne są luki w wykształceniu chemicznym, również moje. Uważam, że to przez zły system kształcenia, w którym nie docenia się artyzmu chemii, piękna, doświadczania reakcji, eksperymentu.
« Ostatnia zmiana: Lutego 23, 2017, 16:46:32 wysłana przez ineslik »

Offline zulu

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 2336
Odp: Imbir
« Odpowiedź #31 dnia: Lutego 24, 2017, 07:33:42 »
Ingwer :)

Trzymam ją w lodówce. W moim wykonaniu proces robienia owej pasty ( żadne tam a'la zulu, jeno  indyjski to wynalazek ;) ) wygląda tak:
Najpierw prażę sól. Zawsze kupuje kłodawską, niejodowaną. Innej nie uznaję  :o. Nie wiem tylko czemu moja, wbrew przepisowi nie chce zbrunatnieć, mimo, ze patelnia ledwo dzierży stanie na sucho na największym palniku ustawionym na maxa. Kiedy sól wystygnie idzie do moździerza. Dodaję odpowiednio do przepisu  drobno skrojonego imbiru i z grubsza rozdrobnionego czosnku. Potem wiadomo, mała siłka, aż do uzyskania w miarę jednolitej masy, którą czasem koloryzuję dodatkowo kurkumą, ale i bez niej wychodzi ładnie żółta. Ulokowana w słoiku wytrzymuje min. 2 miesiące. Dodaję do potraw stopniowo, aż uzyskam zadowalający efekt.
Odnośnie biochemii. Wydaje mi się, że pomysłodawcom tej pasty nie chodziło o wypalanie dziurek w układzie pokarmowym a raczej o wartości smakowe, jakie owa pasta wnosi do potraw. Wiadomo, de gustibus non est disputandum, zatem mnie połączenie smakowe imbiru z czosnkiem w wersji aromatyczno-łagodnej jak najbardziej pasuje, co do innych zaś gustów - starożytni Rzymianie, ładnie to ujęli, ja zaś za nimi powtórzyłem :)
« Ostatnia zmiana: Lutego 24, 2017, 11:57:59 wysłana przez zulu »
veritas est adaequatio intellectus et rei

Offline docent

  • Ekspert forum
  • Dużo Pisze
  • ****
  • Wiadomości: 1129
  • jesteśmy tu oboje, ja śpię a Ty się śnisz
Odp: Imbir
« Odpowiedź #32 dnia: Lutego 24, 2017, 08:47:01 »
Proszę bardzo :) z waszej dysputy wygląda na to, że taki sok z imbiru wystarczy wysuszyć w celu zszogunienia :D polecam wieże rozpyłową :D

Offline zulu

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 2336
Odp: Imbir
« Odpowiedź #33 dnia: Lutego 24, 2017, 12:04:04 »
Mając na uwadze inspirację z posta luk3Z (https://www.youtube.com/watch?v=eHJQgLneI1Y), rozpuszczoną przez ineslik do granic niemożliwości fantazję, fakt posiadania niezgorszej wyciskarki i jak zwykle niezwykle celnych i cennych sugestii docenta. Popróbuję się pobawić w domową przetwórnię imbiru.
Zobaczymy co z tego wyniknie :)
veritas est adaequatio intellectus et rei

Offline Ingwer

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 927
Odp: Imbir
« Odpowiedź #34 dnia: Lutego 24, 2017, 20:14:58 »
:) niemniwj -  Wszystkim Wam slicznie dziekuje za te informacje :)

Offline Ingwer

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 927
Odp: Imbir
« Odpowiedź #35 dnia: Marca 09, 2017, 10:56:56 »

Kochani - moze troche marudze ...
jednak chcialabym raz jeszcze zapytac, czy taka metoda podala  MsSznur jest odpowiednia:
Cytuj
Ugotować mocny wywar i zamrozić w woreczkach na lód w kostkach.
chodzi mi o to, ze te kostki sa jednak przechowywane w zamrazalniku ...
Chcialabym tak zrobic, ale musze sie upewnic ;)
Prosze, odpowiedzcie :)
Pozdrawiam - Ingwer ;)

Offline ineslik

  • Global Moderator
  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 2121
    • herbiness
Odp: Imbir
« Odpowiedź #36 dnia: Marca 09, 2017, 15:28:55 »
Zdecydowanie można robić wszystko, warto wiedzieć, jaki cel temu przyświeca. Dla mnie tutaj strata energii elektrycznej na mrożenie wywaru imbirowego. Wygodniej przechować suszony imbir. Ale może się nie znam bo nie mam lodówki <3


Offline Ingwer

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 927
Odp: Imbir
« Odpowiedź #37 dnia: Marca 09, 2017, 18:04:46 »
Hahaha - Inez :)

Pragnelabym miec taka lodowke, jaka Ty masz ;)
Napisz, prosze - jak suszysz plasterki imbiru.
Pozdrawiam :)

Offline ineslik

  • Global Moderator
  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 2121
    • herbiness
Odp: Imbir
« Odpowiedź #38 dnia: Marca 09, 2017, 21:09:32 »
Ingwer, jak to, kroję i suszę...........
mam taki stojaczek z dziurkowanego metalu i stawiam obok pieca, bo wiesz, nie mam piekarnika
I

Offline Ingwer

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 927
Odp: Imbir
« Odpowiedź #39 dnia: Marca 10, 2017, 09:29:47 »

Dzieki Inez za odpowiedz :)
Niby takie proste, a ja pytam :)
Ale chcialabym wiedziec wlasnie - jak Ty to robisz,
bo ... wiem, ze nie masz piekarnika ;)
Ej ... -   jak ja Ci tego wszystkiego zazdroszcze ...   :D
(z pewnoscia nie szkodliwie)  :P