Nacieram cale dlonie przed snem na zmiane : nalewka z bialej gorczycy,
nalewka z siedmiopalecznika, nalewka z chilli, z rozmarynu ...
To czesciowo usmierza bol.
Przeczytalam artykul o MSM, rozumiem, ze :
MSM to skrót od metylosulfonylometan -organicznej postaci siarki.
MSM to czysty, naturalny, stabilny, biały proszek krystaliczny, pozbawiony
nieprzyjemnego zapachu i smaku.
MSM jest bezwonny, nie powoduje wytwarzania
gazów jelitowych lub przykrego zapachu ciała.
MSM jest łatwo przyswajalną
substancją dietetyczną otrzymywaną z wielu nieprzetworzonych produktów.
Naturalnymi źródłami MSM są: nasiona słonecznika, czosnek, cebula,
soczewica, soja, jogurt. świeżych owoców, warzyw, owoce morza.
Naturalnych zrodel mam w codziennym zywieniu pod dostatkiem.
Przykladam do tego duza wage - zmiana sposobu zywienia byla u nas (u mnie i u meza ) konieczna.
Zastanawia mnie jednak, czy te bole nie sa reakcja Jarischa-Herxheimera ... ?
W listopadzie bylismy w sanatorium w Solcu Zdroju.
Przez okres 21 dni codziennie mielismy kapiele siarkowe,
a przeciez Solec ma zrodlo siarki o najsilniejszym stezeniu w swiecie.
Tylko - czy ta reakcja moglaby "wyskoczyc" tylko u mnie ? - a u Meza nie ?
Moj system ospornosciowy jest solidnie "zachwiany",
choc staram sie robic wszystko co mozliwe, by wrocil do jako-takiej rowniwagi ...
Wypijalam codziennie ok. 300 ml. wody siarkowej. Maz jeden kubeczek.
Ta bolesna sztywnosc palcow "dostalam krotko po powrocie do domu.
Wczesniej tego nie bylo ...
A przeciez MSM - to organiczna siarka ...
czy ja dobrze kojarze ? - moze ktos na to spojrzec "z boku" ?
Dziekuje Halinko i Ewo za odpowiedz.