Autor Wątek: zlot zielarski w Wiatowicach pod Krakowem  (Przeczytany 77985 razy)

Offline delf3

  • Średnio Pisze
  • ***
  • Wiadomości: 153
Odp: zlot zielarski w Wiatowicach pod Krakowem
« Odpowiedź #30 dnia: Lutego 24, 2014, 22:41:24 »
Czy przyjazd z psem nie grzeszącym urodą acz bardzo towarzyskim i kochającym wszystkich jest możliwy / buldożek francuski x 2/ ?

Offline monika b.

  • Więcej Pisze
  • ****
  • Wiadomości: 286
Odp: zlot zielarski w Wiatowicach pod Krakowem
« Odpowiedź #31 dnia: Lutego 25, 2014, 10:10:13 »
Dusia, są miejsca noclegowe w domu (warunki schroniskowe, jedna izba :) ) trzeba by jednak odpowiednio rezerwować, bo tych jest ok. 16. Można wziąć namiot, też będzie możliwość rozbicia.
Z pieskami chyba nie będzie problemu, choć Agnieszka - właścicielka stadniny, ma swoich dość sporo :) Jest hodowcą border colie.
Piszcie na priv. i rezerwujcie miejsca noclegowe, będziemy wiedziały na czym stoimy.

Offline jansta22

  • Nowy
  • *
  • Wiadomości: 20
Odp: zlot zielarski w Wiatowicach pod Krakowem
« Odpowiedź #32 dnia: Lutego 28, 2014, 20:55:01 »

Na forum nie jestem znany bo nie piszę ale czytam regularnie od lat. Mam parę propozycji na temat zlotu.

Chodzi o to aby program zlotu był jak najbardziej wartościowy dla wszystkich uczestników. Jeśli chodzi o uczestników to na pewno część osób zajmuje się zawodowo zielarstwem czy pokrewnymi dziedzinami a część to miłośnicy czy pasojnaci. Jednak wszyscy chcą wiedzieć jak najwięcej.
Ja uważam, że warto aby chociaż część zjazdu miała np. formę szkolenia zielarskiego. Tylko nie jakaś dyskusja organizowana ad hoc  tylko porządnie wcześniej przygotowane i opracowane tematy. Jako prelegentów widziałbym osoby posiadające  ugruntowaną teoretyczną i praktyczną wiedzę zielarską.
Ja z przyjemnością posłuchałbym wykładu basi, arte czy gumppka - te osoby to na pewno. Nie chcę obrazić niewymienionych. Taka prelekcja czy wykład 15-20 minutowy. Osoby te mogłyby zaproponować jakiś temat w którym czują się najlepiej ewentualnie  zaproponują parę tematów a my na forum wybierzemy jakiś konkretny temat. Innych prelegentów możemy sobie dobrać. Na forum mogą się zgłaszać osoby z propozycjami wykładu. Nie wiem ile takich osób czy tematów ale myślę, że jakby było z 6 osób (może więcej) to by nie było źle.

Wygłoszenie takiego referatu na pewno by podniosło prestiż referenta. Finansowo to raczej nie da się zarabiać w ten sposób. Ponieważ przygotowanie się, napisanie referatu zabiera czas i kosztuje trochę wysiłku to finansowo mogło to by wyglądać następująco: każdy prelegent otrzyma 10 zł od każdego uczestnika kursu a 5 zł zapłaci się organizatorowi za przygotowanie.

Załóżmy, że byłoby 6 osób i 6 referatów na 6 różnych tematów - to uczestnik kursu zapłaciłby 90 zł (6x15).
Ja piszę się w ciemno na taki kurs.

Offline Dorota Natura Życia

  • Ekspert forum
  • Mało Pisze
  • ****
  • Wiadomości: 67
Odp: zlot zielarski w Wiatowicach pod Krakowem
« Odpowiedź #33 dnia: Lutego 28, 2014, 21:01:24 »
Jestem zainteresowana warsztatami oraz praktycznymi zajęciami. Nie ukrywam, że liczę na zbieranie ziół i zajęcia w terenie :-) Podejrzewam, że za wymienionymi przez Ciebie osobami i innymi, które odkryją przed nami poziom wysoki swej wiedzy i umiejętności, wianuszek słuchaczy będzie mnogi :-)
Ciekawa jestem ile nas tam się pojawi. Ja już zgłosiłam swój udział i miejsce zaklepałam. Przyjadę z córką, a może i mężem, jak da się namówić (mielibyśmy wtedy profesjonalne fotografie z wypadu :-D)
Jeśli nie Ty, to kto?
Jeśli nie teraz, to kiedy?

Offline ineslik

  • Global Moderator
  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 2121
    • herbiness
Odp: zlot zielarski w Wiatowicach pod Krakowem
« Odpowiedź #34 dnia: Marca 01, 2014, 12:49:01 »
Super, jest propozycja: krótkie wykłady zielarskie. To jest propozycja fajna, tylko ani Basia, ani Arte, ani Gumppek nie wyrazili nawet chęci przyjazdu na zlot. Być może kiedy atmosfera zrobi się gorąca i zobaczą, jak bardzo nam zależy na powodzeniu tego pierwszego zielarskiego zlotu - zmienią zdanie i pierwszy weekend lata spędzimy razem :)

Tymczasem zgłaszajcie osoby, które mogłyby prowadzić w trakcie zlotu rożne małe warsztaciki, jak np. http://www.zielonawsrodludzi.pl/p/warsztatay.html

Dwie około-zielarskie bogerki planują wydanie książek na czerwiec, być może przyjadą na zlot z książkami.
Inna blogerka może pojawi się z doniczkami pełnymi ziół, by pokazać cuda, które można uprawiać na balkonie.

Zlot się sam nie zrobi, to my jesteśmy organizatorami. Chwała Monice, że zajęła się sprawami technicznymi - gdzie jednak ta burza mózgów, co dalej?

zajęcia w terenie? koniecznie. Zajęcia dla dzieci w terenie, również. Kto się czym zajmie? Może powinniśmy umówić się na forum na konkretną godzinę i porozmawiać o tym? Kto właściwie chce coś zrobić, przyjąć na siebie jakieś zadanie? Kto co może pokazać? Nie musi to być lek na boreliozę i dokumentacja badań, może to być prosty syrop z pędów sosny, każda aktywność ma znaczenie. Pomysły, pomysły!

Offline jansta22

  • Nowy
  • *
  • Wiadomości: 20
Odp: zlot zielarski w Wiatowicach pod Krakowem
« Odpowiedź #35 dnia: Marca 01, 2014, 13:59:33 »
Sam entuzjazm i dobre chęci to nie wszystko. Ja jestem za profesjonalnym podejściem - organizator musi być. 

Niech chociaż nie dołoży do imprezy. Np. Basia musi dojechać  znad morza - to kawał drogi, dzień czy pół w jedną, drugie tyle w drugą stronę i trochę kasy na dojazd trzeba. Jeśli by było np. 30 chętnych to 300 zł zwróciło by koszty dojazdu czy noclegu.

Zajęcia w terenie - nie wiem, ja myślę, że musimy nakusić kogoś z Wielkiej Trójki czy spoza, też oblatanego.

Jeśli chodzi o boreliozę to jeszcze skutecznego leku (obojętnie jakiego) nie znaleziono. A badań nad konkretnymi naturalnymi preparatami stosowanymi przy tej chorobie to chyba w Polsce się  nie prowadzi. Jednak ja sam walczę z tym problemem skutecznie już parę lat za pomocą metod naturalnych, więc się da.

Offline ineslik

  • Global Moderator
  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 2121
    • herbiness
Odp: zlot zielarski w Wiatowicach pod Krakowem
« Odpowiedź #36 dnia: Marca 01, 2014, 15:07:06 »
Super. Czy zechcesz opowiedzieć o tym, taki krótki wykład i dyskusja? Chwilowo nie oferuję wynagrodzenia ani zwrotu kosztów. Zrobisz raki punkt info o boreliozue i ziołach? Podejmij tę inicjatywę i napisz do Gumppka, on zajmuje się tą chorobą chyba najbardziej z zacnej trójki. Aqarel - a co Ty na to? Chyba będziesz na złocie, a masz doświadczenie w temacie.

Nie wiem, czy dojdzie do zorganizowania biletów i opłat - skupimy się chwilowo na działaniach z czystej potrzeby dzielenia sie wiedzą z drugim człowiekiem. Nie mam nic przeciwko wszelkiej refundacji, wizja moja nie jest jednak tak dalekosiężna.

Fresh - punk pt. Łuszczyca? Jak forum Biedronka się dowie, będziemy mieli sporo gości. Jestes luszczucowym guru.

A moje marzenie? Halinka na złocie. Halinka cichutko wymyśla najlepsze patenty swiata:)

Offline Basia

  • Płytki nurek
  • Global Moderator
  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 11103
Odp: zlot zielarski w Wiatowicach pod Krakowem
« Odpowiedź #37 dnia: Marca 01, 2014, 18:34:40 »
To nie jest tak, że nie mam ochoty przyjechać, ja nie bardzo widzę możliwości pomiędzy dwoma wyjazdami + logistyka z psicą + praca w międzyczasie. Po prostu nie obiecuję. Zupełnie nie wykluczam, ale nie obiecuję.

Przypominam, że wśród nas jest osoba na prawdę dobra z botaniki, chyba nawet zawodowo - myślę tu o Halince.

Jeśli chodzi o boreliozę to jeszcze skutecznego leku (obojętnie jakiego) nie znaleziono. A badań nad konkretnymi naturalnymi preparatami stosowanymi przy tej chorobie to chyba w Polsce się  nie prowadzi. Jednak ja sam walczę z tym problemem skutecznie już parę lat za pomocą metod naturalnych, więc się da.

Bo z boreliozą jest tak, jak z reumatyzmem: nie ma gwarantowanych lekarstw i wyników, jednak można dobrze trafić (w totka też) i wyzdrowieć.
Większość osób, które miała boreliozę, jednak wyzdrowiała. Część jej nie zauważyła, część pomyślała, że to grypa, część dostała odpowiednie dla siebie lekarstwa na czas, a mniejszość miała pecha. Ta mniejszość potrafi rzeczywiście opowiadać horrorki.

Znam osobę, która długo męczyła się z boreliozą i medycyną, weszła już w zaburzenia neurologiczne i psychiatryczne (opowiadałaa o mgle w głowie), ale w końcu dowiedziała się o nalewce ze szczeci, zdobyła ją z USA i dość sprawnie wyzdrowiała. Istnieje prawdopodobieństwo, że to było placebo, ale jeśli jest skuteczne, to niech żyje placebo. Możliwe, że już nie miała dawno boreliozy, ale miała uszkodzenia przynajmniej w tkance nerwowej i ogłupiały układ odpornościowy.

Znam osobę, która po trzech miesiącach antybiotyków jest po prostu zdrowa - od 10 lat nie ma żadnej nawrotki.

Zostaje życzyć powodzenia :-)
***

Chyba nie ma co się szarpać na nadmierny profesjonalizm i planowanie, bo ze zlotu wyjdzie konferencja ;-)

Pozdrowienia :-)

Offline jansta22

  • Nowy
  • *
  • Wiadomości: 20
Odp: zlot zielarski w Wiatowicach pod Krakowem
« Odpowiedź #38 dnia: Marca 02, 2014, 07:45:58 »
Ja uważam, że nie większość tylko nawet  zdecydowana większość ludzi zdrowieje i to po użyciu antybiotyków.

Ja również nie stawiałbym znaku równości miedzy chorobą bakteryjną jaką jest borelioza a reumatyzmem. To, że stawy bolą tu i tam to trochę za mało.

Zapewniam Cię, że grypa to jednak nie borelioza i ten co ją ma jest daleki od takich porównań.

Mgła to objaw chyba głównie koinfekcyjny, opisywany dość powszechnie przez dziesiątki ludzi (tylko w Polsce).

Czy sprawnie da się wyzdrowieć po szczeci? Pewnie niektórzy tak, są przecież specjalne książki poświęcone tylko temu ziołu. Nie wiem dlaczego piszesz o placebo jak na  większość chorych szczeć działa i to mocno. Być może można się posunąć do tego, że mogłaby być miernikiem sprawdzającym (w moim przekonaniu tak z 70-80%) czy dana osoba ma boreliozę czy też  nie. Nawiasem mówiąc łączenie naszej krajowej sylvestris  z amerykańską czy chińska asper  daje jeszcze lepsze rezultaty.

3 miesiące antybiotyków to taki bardzo nietypowy czas kuracji. Ja wśród najbliższych krewnych i znajomych mam kilkanaście osób które były gryzione przez kleszcza, w 90% przypadków okres żerowania był długi i kleszcz uszkodzony przy wyjmowaniu. Wszystkie te osoby miały  podany antybiotyk na parę dni i nikt nie choruje. Takich osób w skali kraju są przynajmniej tysiące jeśli nie jest to większy rząd wielkości.

Ja nie widzę przeszkód aby przy zlocie wyszła minikonferencja. Jedno nie przeszkadza drugiemu. Jeśli chodzi o profesjonalizm to i tak wiadomo , że nie mamy szans dorównać naszemu Mistrzowi ale próbować chyba możemy.

Offline Basia

  • Płytki nurek
  • Global Moderator
  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 11103
Odp: zlot zielarski w Wiatowicach pod Krakowem
« Odpowiedź #39 dnia: Marca 02, 2014, 09:31:32 »
Mgła to objaw chyba głównie koinfekcyjny, opisywany dość powszechnie przez dziesiątki ludzi (tylko w Polsce).

To była Norweżka i takich osób w Norwegii też jest dużo. Dla mnie to raczej wynik uszkodzeń lub zatruć tkanki nerwowej, czyli raczej borelki.

Pozdrowienia :-)

Offline jansta22

  • Nowy
  • *
  • Wiadomości: 20
Odp: zlot zielarski w Wiatowicach pod Krakowem
« Odpowiedź #40 dnia: Marca 02, 2014, 11:21:45 »
Czy tylko bb uszkadza tkankę nerwową to chyba też nie do końca pewne.
Na pewno głównie czy w znacznym stopniu.
Ale na pewno masz rację jeśli piszesz o uszkodzeniach tkanki nerwowej.

Offline ineslik

  • Global Moderator
  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 2121
    • herbiness
Odp: zlot zielarski w Wiatowicach pod Krakowem
« Odpowiedź #41 dnia: Marca 02, 2014, 12:57:34 »
Punktem pierwszym ma byc dobra zabawa :) lubimy się bardzo, chcemy spotkać, zrobic duże, zielarskie zamieszanie i wywołać uśmiechy i zaciekawienie. Moze nawet turlac po trawie (ups)

 Kto przyjedzie samochodem z okolic Krosna?

Offline jansta22

  • Nowy
  • *
  • Wiadomości: 20
Odp: zlot zielarski w Wiatowicach pod Krakowem
« Odpowiedź #42 dnia: Marca 02, 2014, 13:01:51 »
Ja po trawie się turlać już nie będę. Ale ci co się kleszczy nie boją to mogą.

Offline robin

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 520
Odp: zlot zielarski w Wiatowicach pod Krakowem
« Odpowiedź #43 dnia: Marca 02, 2014, 16:22:41 »
Im więcej czytam tym bardziej się przekonuję że warto jakoś wygosspodarować ten wikend na zjazd:) Pomyślę co bym mogła wziąć/zrobić hm. Chce się ktoś dowiedzieć jak się zapyla pomidory albo groch?;) Bo mam takie trochę hobby które można by podciągnąć pod żywność funkcjonalną.. Ewentualnie mogę wziąć jakichś nasion o ile lubicie ryć w glebie.Zeszły rok miałam marny a w tym spróbuję chociaż ewaluować wstępnie moje krzyżówki.

Offline ineslik

  • Global Moderator
  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 2121
    • herbiness
Odp: zlot zielarski w Wiatowicach pod Krakowem
« Odpowiedź #44 dnia: Marca 02, 2014, 17:06:44 »
Alez to ciekawe!!! :)))