Autor Wątek: Wpływ pól elektromagnetycznych na organizmy żywe  (Przeczytany 43396 razy)

Offline Janusz

  • Nowy
  • *
  • Wiadomości: 36
Wpływ pól elektromagnetycznych na organizmy żywe
« dnia: Lutego 09, 2014, 21:21:27 »
Proponuję odświeżyć  rozumienie pół elektromagnetycznych( EM)( z fizyki i encyklopedii). pzdr cdn Janusz
« Ostatnia zmiana: Maja 20, 2014, 19:58:19 wysłana przez Janusz »

Offline Alchemik

  • Ekspert forum
  • Dużo Pisze
  • ****
  • Wiadomości: 839
Odp: Wpływ pól elektromagnetycznych na organizmy żywe
« Odpowiedź #1 dnia: Lutego 16, 2014, 21:16:01 »
Cytuj
Następnym zagadnieniem stojącym przed fizykami jest wyjaśnienie "podstaw" elektryki i magnetyzmu, gdyż potrafimy zjawiska elektromagnetyczne wykorzystywać praktycznie, natomiast istnieje wiele pytań o istotę tych zjawisk, bez jednoznacznych odpowiedzi.

Polecam poszperać po fachowej literaturze, kwantowa natura oddziaływań elektrosłabych jest już wystarczająco dobrze poznana, a elektromagnetyzm jest od prawie dwóch wieków perfekcyjnie opisany 4 równaniami Maxwella.
Na początek polecam podstawy fizyki w ogólności - np. Resnick, Halliday "Fizyka" wszystkie 5 tomów, bardzo przystępnie omówione. W dalszej kolejności E.M. Rogers "Fizyka dla dociekliwych" tom poświęcony elektryczności i magnetyzmowi, a następnie przejść do "Teorii pola elektromagnetycznego" - autorów jest pełno. Jeśli chodzi o biologiczny aspekt współoddziaływania pól E-M z organizmami żywymi, to jest kilkanaście pozycji anglojęzycznych z zakresu dziedziny zwanej "Bioelektromagnetyzmem".

Miłej lektury.
Wszystko, co jesteś w stanie zrobić, czyń to z całą swoją mocą. Nie jutro. Teraz.

Offline Mama

  • Ekspert forum
  • Dużo Pisze
  • ****
  • Wiadomości: 1585
    • Aga Radzi
Odp: Wpływ pól elektromagnetycznych na organizmy żywe
« Odpowiedź #2 dnia: Lutego 18, 2014, 15:21:25 »
Mądrze tutaj jest napisane, ale odważę sie cos napisać.

Napotkałam na informacje, że naukowcy, którzy zajmowali się "produkcją" tkanek żywych, a raczej całych części - typu nos, ucho, skóra nie mogli pojąć czemu to tak wolno rośnie coś nie tak, niby wszystko ok ale jednak nie idzie. No i dopiero w polu elektromagnetycznym (tak to się mówi?) jakie wytwarza ludzkie serce te tkanki zaczęły rosnąć.

Chyba kalendarz biodynamiczny też jest oparty na tym? ale w odniesieniu do odziaływaniu planet.

Kolejna rzecz to koherencja w praktycznym zastosowaniu - wspomniane wcześniej pole jakie wytwarza serce (bijące) ma uzdrawiające właściwości. Osoby bliskie sobie i pozytywnie nastawione po krótkim czasie przebywania ze sobą mają podobny rytm serca a raczej ten rytm sie normuje - praktyczne zastosowanie; Czuwanie przy łóżku kochanej chorej osoby ma ogromne znaczenie, wrecz lecznicze i zostało to naukowo udowodnione, niestety nie dam rady teraz podać źródła :/

Niestety złe nastawienie działa analogicznie.

Mam nadzieje, że nic nie pokręciła i te informacje są na temat tego wątku :>

Bardzo chętnie posłucham takich życiowych praktycznych przykładów wykorzystania tego wpływu pól elektromagnetycznych i jak je wykorzystać albo ustrzec się jeśli mają złe oddziaływanie np. kable z prądem zatynkowane w ścianie...

Jeżeli w naturze występuje jakaś choroba to natura ma na nią lekarstwo !!!
Współtworze http://1000roslin.pl/
Prywatnie http://agakrok.blogspot.com/
Służbowo https://www.szm-melisa.pl/

Offline Moc jest w Tobie!

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 1614
Odp: Wpływ pól elektromagnetycznych na organizmy żywe
« Odpowiedź #3 dnia: Lutego 18, 2014, 16:26:21 »
Polecałem już na forum film "The Living Matrix" (był emitowany na kanale TVN24 w cyklu "Ewa Ewart poleca"). Można w nim znaleźć wiele informacji na temat pola elektromagnetycznego serca, o którym wspomina Mama...
« Ostatnia zmiana: Lutego 19, 2014, 10:17:40 wysłana przez Moc jest w Tobie! »

Offline Alchemik

  • Ekspert forum
  • Dużo Pisze
  • ****
  • Wiadomości: 839
Odp: Wpływ pól elektromagnetycznych na organizmy żywe
« Odpowiedź #4 dnia: Lutego 18, 2014, 20:50:33 »
Janusz - tu racja, co Rosjanie za czasów ZSRR odkryli i osiągnęli w swoich laboratoriach, to moje marzenie odkryć - niestety bariera językowa mnie poskramia.
Ja też się uczyłem i z tych podręczników z lat 60tych XXw. i nadal do nich wracam, bo tam są jeszcze całkiem dobrze wyłożone podstawy teoretyczno-praktyczne tego, co trzeba wiedzieć, żeby zacząć rozumieć. Nie da się ukryć, że zrozumienie i tak przyjdzie z czasem. No. Do mnie też dopiero teraz docierają elementy z podstawówki niekiedy ;)
CERN - pole do popisu dla fizyków cząstek elementarnych i fizyków wysokich energii, kosmologów, astrofizyków. Sam chromodynamika kwantowa i teoria pola. Nie znam się na tym, jestem fizykiem medycznym. Nie ciągnie mnie teoria tak bardzo.

Co do oddziaływania pól EM - odpowiednie częstotliwości indukują pole EM w białkach, powodując zachwiania w rozkładzie momentów dipolowych tychże struktur. Wektor pola elektrycznego fali EM wywołuje reorientację momentu dipolowego cząsteczki, a to pociąga za sobą w najlepszym wypadku przemieszczenie cząsteczek, a skutków w postaci reakcji chemicznych ciężko się dopatrzeć ot tak. Z kolei jeżeli trafią się częstotliwości rezonansowe (patrz kuchenka mikrofalowa) to dochodzi do silnej absorpcji energii, następnie zmiany konfiguracji strukturalnej i nawet rozpadu cząsteczek, o których skutkach mówić nie trzeba.
Innym efektem niekorzystnym jest niestety powstawanie prądów wirowych na powierzchni struktur, a to powoduje nagrzewanie tkanek. Nieznaczne, ale grosz do grosza... dlatego dla telefonów komórkowych, tomografów rezonansu magnetycznego oraz innych podobnych antenowych emiterów fal EM z zakresu radiowego i mikrofalowego nalezy podawać współczynnik SAR - charakterystyczny współczynnik absorpcji proporcjonalny do ilości pochłoniętego promieniowania - czyli na jakie natężenie fali jesteśmy narażeni.

To tyle, jeśli chodzi o sztucznie wytwarzane pola EM :)

zapraszam do dyskusji.
Wszystko, co jesteś w stanie zrobić, czyń to z całą swoją mocą. Nie jutro. Teraz.

Offline Mama

  • Ekspert forum
  • Dużo Pisze
  • ****
  • Wiadomości: 1585
    • Aga Radzi
Odp: Wpływ pól elektromagnetycznych na organizmy żywe
« Odpowiedź #5 dnia: Lutego 19, 2014, 09:03:45 »
Alchemik ja niestety na Wasz poziom dyskusji nie wskoczę a bardzo bym chciała bo temat interesujacy.

Mikrofalówkę już daaawno wywaliłam z domu - żal, że w ogóle kupowaliśmy, ale cóż...
Komórki staram się odkładać daleko w domu, jak już musze mieć przy sobie to w torebce a nie w kieszeni. Ale widzę że Panowie to lubią nosić w wew. kieszeni marynarki tuż przy sercu.

Sąsiadka mojej Mamy ma rozrusznik w sercu i do niej to się nawet zbliżać z komórka nie wolno, ona zaś nie ma jej w ogóle.

Dzieciom nie daję do zabawy i odwlekam moment kupna najdłużej jak sie tylko da.

Ale jeżeli już dalej sie nie da to są jakieś bezpieczne?
Jeżeli w naturze występuje jakaś choroba to natura ma na nią lekarstwo !!!
Współtworze http://1000roslin.pl/
Prywatnie http://agakrok.blogspot.com/
Służbowo https://www.szm-melisa.pl/

Offline halina1

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 1446
Odp: Wpływ pól elektromagnetycznych na organizmy żywe
« Odpowiedź #6 dnia: Lutego 19, 2014, 09:38:04 »
Sedlak i jego bioelektronika.

Offline Moc jest w Tobie!

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 1614
Odp: Wpływ pól elektromagnetycznych na organizmy żywe
« Odpowiedź #7 dnia: Lutego 19, 2014, 10:19:22 »
Znajoma używa mikrofalówki do przetrzymywania w niej telefonów komórkowych. ;)

Offline Alchemik

  • Ekspert forum
  • Dużo Pisze
  • ****
  • Wiadomości: 839
Odp: Wpływ pól elektromagnetycznych na organizmy żywe
« Odpowiedź #8 dnia: Lutego 21, 2014, 15:56:46 »
No właśnie - a dlaczego kuchenka mikrofalowa jest uznawana przez wiele osób za szkodliwą?
Poproszę pochwalcie się wiedzą.
Wszystko, co jesteś w stanie zrobić, czyń to z całą swoją mocą. Nie jutro. Teraz.

Offline bartek

  • Mało Pisze
  • **
  • Wiadomości: 78
Odp: Wpływ pól elektromagnetycznych na organizmy żywe
« Odpowiedź #9 dnia: Lutego 21, 2014, 18:37:31 »
I przyczyna – możliwość, że fale elektromagnetyczne „wydostaną się na zewnątrz”. Dotyczyć to będzie tylko starych urządzeń (szczególnie po niefachowych naprawach - ruchome drzwi najbardziej newralgiczny element), problem najbardziej mogą odczuć osoby z rozrusznikiem serca. Z nowymi, sprawnymi mikrofalówkami szanujących się producentów nie powinno być problemu (jest cała zaekranowana – klatka faradaya).
II przyczyna – wpływ mikrofal na rzywność. Tutaj sprawa jest trochę dyskusyjna. Z jednej strony mamy lobby producentów agd a z drugiej niewielki odsetek społeczeństwa chcących jeść zdrowo i  świadomych różnych zagrożeń. Kiedyś w prasie naukowej wyczytałem o możliwości zmiany struktury białek i powstawaniu wolnych rodników, degradacji witamin w jedzeniu z mikrofalówki. No ale przykładowo w mleku UHT(poddane wysokiej temp.) też jest „nieciekawie”.
O szkodliwości może decydować także ilość produktów przygotowywanych w tych urządzeniach oraz czas ekspozycji. Także przemysł spożywczy stosuje mikrofale np. suszenie.

Offline Moc jest w Tobie!

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 1614
Odp: Wpływ pól elektromagnetycznych na organizmy żywe
« Odpowiedź #10 dnia: Lutego 21, 2014, 18:47:44 »
Jedzenie z mikrofali jest martwe, bez chi i wielu składników odżywczych. To puste kalorie...

Offline Alchemik

  • Ekspert forum
  • Dużo Pisze
  • ****
  • Wiadomości: 839
Odp: Wpływ pól elektromagnetycznych na organizmy żywe
« Odpowiedź #11 dnia: Lutego 21, 2014, 22:53:50 »
Oh, nie wiem, czy jakikolwiek producent pozwoliłby sobie na produkcję kuchenek mikrofalowych bez szczelnej puszki Faradaya, zważając na fakt, jakie tam gigantyczne prądy i energie się deponuje.

Co do wpływu na żywność to ten efekt jest wg mnie dość ciężki w ocenie, nie szperałem w literaturze za możliwościami. Ale to podejrzenie o zależności szkodliwości od czasu oddziaływania fal na żywność w kuchence wydaje się być bardzo słuszne.

Ja tam czasem używam mikrofalówki. Owszem. Nigdy nie grzałem niczego dłużej niż 3,5 minuty :P
Wszystko, co jesteś w stanie zrobić, czyń to z całą swoją mocą. Nie jutro. Teraz.

Offline bartek

  • Mało Pisze
  • **
  • Wiadomości: 78
Odp: Wpływ pól elektromagnetycznych na organizmy żywe
« Odpowiedź #12 dnia: Lutego 22, 2014, 09:33:40 »
Oh, nie wiem, czy jakikolwiek producent pozwoliłby sobie na produkcję kuchenek mikrofalowych bez szczelnej puszki Faradaya, zważając na fakt, jakie tam gigantyczne prądy i energie się deponuje.
To było założenie bardziej teoretyczne ale jednak możliwe. Każda mikrofalówka po zjechaniu z taśmy jest poddawana szczegółowym testom i jest wszystko ok, ale po latach działania, jakiś odsetek egzemplarzy może nie trzymać parametrów (wszystko zależy jak będzie użytkowana ). Na szczęście kuchenki są wyposażone w zabezpieczenie uniemożliwiające zadziałanie przy wadliwym zamknięciu, ale to tylko urządzenie i może być zawodne.
Sam także używam mikrofale (głównie decyduje o tym pośpiech), ale na szczęście coraz rzadziej.

Offline Dorunia

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 669
Odp: Wpływ pól elektromagnetycznych na organizmy żywe
« Odpowiedź #13 dnia: Lutego 22, 2014, 22:32:14 »
No właśnie - a dlaczego kuchenka mikrofalowa jest uznawana przez wiele osób za szkodliwą?
Poproszę pochwalcie się wiedzą.
Trudno to nazwać wiedzą, ale:
1. Nie pamiętam źródła - gdzieś czytałam o eksperymencie z gotowaniem wody do podlewania kwiatów: kilka roślinek i 4 źródła ciepła: kuchnia węglowa, gazowa, elektryczna i mikrofalówka. Rośliny były podlewane wodą uprzednio gotowaną na wymienionych urządzeniach. Pierwsze padły kwiaty podlewane wodą po działaniu mikrofalówki, a najlepszą wodą była ta którą gotowano na otwartym ogniu - kuchni węglowej. Na drugim miejscy była woda gotowana na gazie.
2. Lata, lata temu w łódzkiej gazecie ukazał się artykuł, że w wojsku (bodajże amerykańskim) zakazano używania mikrofalówek do przygotowywania jedzenia dla żołnierzy. Artykuł wręczyła mi ciocia gdy usłyszała, że kupiliśmy mikrofalówkę.

Offline bartek

  • Mało Pisze
  • **
  • Wiadomości: 78
Odp: Wpływ pól elektromagnetycznych na organizmy żywe
« Odpowiedź #14 dnia: Lutego 23, 2014, 09:40:42 »
Kiedyś w rozmowie z pewną kucharką na temat gotowania (akurat w tej tematyce mam pojęcie zerowe) twierdziła ona, że najlepszy rosół można ugotować tylko na piecu opalanym węglem/drewnem. Teraz po przeczytaniu wiadomości napisanej przez Dorunie myślę że jest w tym jednak dużo prawdy.