Teraz ludzie raczej mają garnki emaliowane, aluminiowe to raczej czajniki (chyba teraz raczej czajniki są na prąd), a najczęściej patelnie z teflonem. Garnków aluminiowych od wielu lat nie widziałam w sprzedaży.
Obecnie sprzedawane garnki "z wysokiej jakości stali nierdzewnej" rdzewieją po pierwszym użyciu, a producent temu nawet nie zaprzecza i na instrukcji podaje, żeby nie przejmować się rdzą i po prostu ją zetrzeć ją gąbką w czasie mycia.
Ugotowałem raz w takim garnku kwaśną zupę, stała w nim w lodówce przez kilka dni i wypaliło kilka kilkumilimetrowych wgłębień (dziwne że kwas działał tak punktowo).
Po tej sytuacji chciałem kupić garnki z powłoką ceramiczną i okazało się, że
takie garnki w Polsce są zrobione tylko z aluminium bo kilka sekund szybciej się rozgrzewają ze względu na lepszą przewodność ciepła aluminium od stali, a ta warstwa ceramiczna z czasem może popękać i kwaśna zupa dotrze szczelinami do aluminium.
Teflon z patelni łatwo się rysuje i odchodzi pozostawiając gołe aluminium, a teraz 99% sprzedawanych patelni jest zrobione właśnie z aluminium.
Swoją drogą najlepsze są patelnie z powłoką ceramiczną, są tak dobre, że są wręcz niesamowite.
Nigdy więcej nie kupię patelni z powłoką teflonową.
Problem w tym, że może być sytuacja identyczna jak z garnkami ceramicznymi bo wszystko się zużywa (chociaż patelnia ceramiczna prawidłowo używana będzie służyć z 5 dłużej niż teflonowa).
Bardzo ciężko kupić patelnię ceramiczną wykonaną ze stali ale na szczęście jedna firma na allegro taką wykonuje, ale solidniej wyglądająca i tańsza kilka razy w roku pojawia się w Lidliu:
http://www.fanlidla.pl/gazetka/2017.12.18.kuchnia/39097,Patelnia,z,powlokaOsobiście uważam, że w naszych warunkach geologicznych, czyli powszechnej obecności glinu w środowisku, problemem jest raczej nie jego spożywanie, ile brak zdolności jego usuwania.
Aluminium nigdy wcześniej nie występowało na Ziemi w formie metalicznej.
Ogromne koszty produkcji aluminium świadczą o tym jak dużo energii trzeba włożyć żeby z rud aluminium uzyskać formę metaliczną.