Ja polecam posiać trawe cytrynową.
Ja tak zrobiłam w tamtym roku, szybciutko były kiełki jak szpileczki, delikatne, niestety wiele padło bo nie odkryłam w porę folii, chciałam przedobrzyc i za dużo wilgoci.
Ale przetrwały najsilniejsze okazy.
Po zimnej zośce trawa poszła do gruntu i donicy na zew a przed przymrozkami jesiennymi do domu na parapet - piwnica jest bez okna a i tak tam ciepło
Już od miesiaca trawa obudziła sie i rośnie

Spodziewam się w to lato pierwszych zbiorów - łatwe w uprawie - w sam raz dla osób poczatkujacych albo niecierpliwych
zulu - niepokalanek to kawałek zielska, na parapecie moze byc cieżko a na działce przed kwitnieniem moze zostać pomylony z marychą wiec pewnie zaraz by Ci to wykarczowano

Wacek - nie ma w Twojej okolicy niecierpka?
Chyba wiesz, że to łatwo sie rozprzestrzenia, ale chyba nie jest bardzo szkodliwe dla środowiska i takie ładne

, ja mam jeszcze suszone kwiatuszki, ale orzeszki to zostały skonsumowane na miejscu