Cieszę się, że przeczytałeś Słoneckiego, przy twoim zaangażowaniu w zdrowie sadzę, że jest to lektura niezbędna. Dająca jeden z ważniejszych punktów spojrzenia na nasz organizm.
Objawy oczyszczania bywaja różnorodne, zależne od człowieka, od jego osobistej historii. Mnie na przykład gnebiły zapuchniete, zaropiałe oczy (od zatok), mgła umyslowa (problemy ze skupieniem sie, plątanie sie po klawiaturze - podobne objawy dość długo mialam po narkozie), a szczególnie nieprzyjemne są bóle kolan oraz stóp. Ale to wszystko mija samoczynnie, cera robi się piękna, proces trawienia rewelacyjny, nogi lekkie, psychika pogodna.
Teraz nie piję mikstury, ale wiem, że to ona zapoczatkowała ważne zmiany, wskutek których od kilku lat nie bywam u lekarzy a także niczego nie badam. Nasłuchuję swojego organizmu i bawię się ziołami.
Uwaga o badaniach, dotyczy między innymi mammografii, kiedys wspóluczestniczyłam w pracy na jej temat, co nieco poczytałam i jestem nieomal przekonana, że powazne choroby piersi generuje właśnie ta metoda.
A usg w ciąży jest, tak obecnie modne: wiadomo, że jest czasami nieodzowne i nie o tym mówimy, tylko o przywiązaniu do tej metody nadmiernym, o potrzebie stwierdzania płci itd.
Wmawiane jest to nam, że jest to metoda bezpieczna. Sa badania, że może być przyczyną autyzmu, dysleksji i itd.