Prócz jeżyków chyba jeszcze większymi roznosicielami są wszelakiego rodzaju gryzonie.
Kiedyś Zielony Zagonek na swym blogu pisała o ciekawym, chemicznym, choć może i kontrowersyjnym sposobie właśnie na gryzonie. Sposób szczególnie ciekawy dla właścicieli kawałka ziemi. Nie wiem tylko, dlaczego go wykasowała. Link, który kiedyś podałem jest nieaktywny.
Acha, pamiętam też, że niestety substancja jest mocno trująca dla kociaków. Pieski, z wyjątkiem szczeniaków nie wykazują podatności na trujące działanie.