możliwość powtórnego zakażenia boreliozą, jeżeli taki opity kocią krwią znalazłby się w naszych pieleszach i zechciałby się do nas przyczepić?
??
Taki opity, zanim zechce się na nowo przyczepić potrzebuje kilka miesięcy na schudnięcie - zwykle taki myśli, gdzie by się zagrzebać na czas wypoczynku z pełnym brzuszkiem lub nawet by poszukać jakąś płeć przeciwną.
Taki akurat bezpośredniego zagrożenia już nie stanowi, a z pełnym brzuszkiem jest mocno nieruchawy. Po prostu można go ubić i spłuknąć lub wrzucić zwierzakom do miski, jeśli się pasjonują takimi znaleziskami. Borelki kąpieli w kwasach żołądkowych nie przeżyją.
Ja czasem znajduję w mieszkaniu "pestki" po psicy, często psica sama pokazuje, gdzie własnie takie coś zgubiła na dywanie lub w (swoim) łóżku. Jednak nigdy nie zauważyłam, aby coś się komukolwiek wczepiło w domu, jeśli coś jest, to zdecydowanie przyniesione z wycieczek.
Kiedyś zdarzyło mi się, że kleszcz 2 dni czekał w nieużywanych po wycieczce spodniach, aby próbować się wczepić. Pewnie ubrania po wycieczkach należałoby po prostu prać, bo same wytrząśnięcie nie działa.
Pozdrowienia :-)