Autor Wątek: witamina B1  (Przeczytany 32049 razy)

Offline tusia221

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 672
witamina B1
« dnia: Listopada 28, 2013, 21:36:35 »
Zaczęłam pić ja i córcia(5l.)skrzyp polny i chciałam zapytać kiedy zacząć uzupełniać wit B1 i jak jej duzo przyjmować,dostepne tabletki bez recepty to 3 mg,dawkować od razu czy powiedzmy po ok miesiacu stosowania?

Czy połaczenie skrzypu,pokrzywy i krwawnika i wit C w jednej herbatce to dobre połaczenie?
« Ostatnia zmiana: Listopada 28, 2013, 21:38:21 wysłana przez tusia221 »

Offline Dondarrion

  • Więcej Pisze
  • ****
  • Wiadomości: 444
Odp: witamina B1
« Odpowiedź #1 dnia: Listopada 28, 2013, 21:46:09 »
A próbowałaś już pachnotki? Było na forum o tym,że "przegoniła" reakcje uczuleniowe. Pisała o tym Mama. W aptece jest Comar, B1 z pachnotką. Tusiu, a jak ty radzisz sobie z jedzeniem w przedszkolu?
I am back to save the universe

Offline Urielka

  • Średnio Pisze
  • ***
  • Wiadomości: 174
Odp: witamina B1
« Odpowiedź #2 dnia: Listopada 29, 2013, 09:05:28 »
Kurczę, a nie wolisz dostarczać tej witaminy z pokarmem? Dużo jest w drożdżach, orzechach, słoneczniku, nieoczyszczonych zbożach, ale zwłaszcza w mięsie wątrobie, wieprzowinie. Wiem, że może być trudno córkę przekonać do podjadania orzechów (piszę tutaj zwłaszcza o nich, bo nie trzeba ich poddawać obróbce termicznej przed spożyciem- temperatura rozkłada witaminy z grupy B).

Czy po prostu dawki podawane z pokarmem są za małe i dlatego chcesz użyć supli?

Offline Dondarrion

  • Więcej Pisze
  • ****
  • Wiadomości: 444
Odp: witamina B1
« Odpowiedź #3 dnia: Listopada 29, 2013, 09:13:57 »
Zgadzam się z tobą. Suplementacja jest bezsensu, ale czasem się nie da. Ja dzieciom daję wit. D, ponieważ miały niedobór duży a zwierząt nie jemy. Jest sposób - algi - ale póki co ja nie jestem w stanie przełknąć morskiej kapusty, a dzieci widzą...
A orzechy to podstawowy alergen, nawet jeśli jeszcze nie uczula to lepiej, żeby alergicy za często nie jedli. Są nieaktywne płatki drożdżowe, można tym wszystko posypywać ( z parmezanem, wbrew zapewnieniom sprzedawcy, trudno pomylić ), ale smaczne są.
P.S.  A najbardziej "niedoborowy" jest nasz jedyny (nie licząc zwierząt) domowy  mięsożerca, bo wyjada nam te drożdże łyżką.
« Ostatnia zmiana: Listopada 29, 2013, 09:16:56 wysłana przez Dondarrion »
I am back to save the universe

Offline tusia221

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 672
Odp: witamina B1
« Odpowiedź #4 dnia: Listopada 29, 2013, 10:30:19 »
O tę witamine pytałam w kontekście picia skrzypu polnego,bo jest zaznaczone,że przy jego przyjmowaniu potrzba uzupełniać tą własnie witaminę.
Pachnotke podawałam przez bardzo długi czas i nawet maleńkiej różnicy w samopoczuciu nie zauważyłam u córci.
Córka lubi słonecznik,orzechy,jesli robie coś macznego to przewaznie jest to tylko mąka pełnoziarnista,żytnia ale czesciej orkiszowa,duzo jaglanki.
Co do jedzenia w przedszkolu,jedzonko ma przygotowywane w domu,tylko niestety nieszczesną herbate tam pije z cukrem,bo nie chce jej tego zabierać,ale tylko w okresie zimowym.
Czy to prawda,że lepiej jest moczyć pestki słonecznika,czy orzechów przed ich zjedzeniem?

Offline Dondarrion

  • Więcej Pisze
  • ****
  • Wiadomości: 444
Odp: witamina B1
« Odpowiedź #5 dnia: Listopada 29, 2013, 10:53:44 »
O takich nasionach nie wiem, ale na pewno warto moczyć ziarna, aż do kiełkowania. Tracą lektyny, dzięki skiełkowaniu na przykład pszenica przestaje uczulać. Inez pisała o takich lekko sfermentowanych ziarnach w chlebkach, które piecze, zainteresowałam się tym i faktycznie, słuszna droga.
A te namoczone nasiona typu słonecznik można blendować i powstaje a la mleko, śmietana itp., na sosy bezmajonezowe albo bezmleczne.
p.s. tylko nie wiem jak skiełkować przed gotowaniem wielką fasolę Jaś, bo po 2 dobach kiełków nie ma, a fasola niebezpiecznie pachnie :)
« Ostatnia zmiana: Listopada 29, 2013, 11:02:26 wysłana przez Dondarrion »
I am back to save the universe

Offline tusia221

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 672
Odp: witamina B1
« Odpowiedź #6 dnia: Listopada 29, 2013, 18:21:35 »
Dondarrion,pisząc o algach miałaś może na  mysli spirulinę?

Offline Dondarrion

  • Więcej Pisze
  • ****
  • Wiadomości: 444
Odp: witamina B1
« Odpowiedź #7 dnia: Listopada 29, 2013, 20:29:07 »
Morską kapustę. Można jeść jak kapustę kiszoną do obiadu, o ile zaakceptuje się jej smak. Ja jeszcze nie zaakceptowałam, ale zamierzam :) Mój chłopak to lubi i znajomi nam to z Rosji przywożą.
I am back to save the universe

Offline Basia

  • Płytki nurek
  • Global Moderator
  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 11068
Odp: witamina B1
« Odpowiedź #8 dnia: Grudnia 01, 2013, 10:39:32 »
Morską kapustę. Można jeść jak kapustę kiszoną do obiadu, o ile zaakceptuje się jej smak. Ja jeszcze nie zaakceptowałam, ale zamierzam :)

Jak wymyjesz wodą, zalejesz sokiem z kiszonej kapusty lub ogórków, zostawisz na 2-3 dni (to będzie konserwant), potem dodasz cebulę, paprykę lub pomidory, czy co innego lubisz, to wtedy jest bardzo dobra.

Pozdrowienia :-)

Offline Dondarrion

  • Więcej Pisze
  • ****
  • Wiadomości: 444
Odp: witamina B1
« Odpowiedź #9 dnia: Grudnia 01, 2013, 11:12:55 »
 
Cytuj
Jak wymyjesz wodą, zalejesz sokiem z kiszonej kapusty lub ogórków, zostawisz na 2-3 dni (to będzie konserwant), potem dodasz cebulę, paprykę lub pomidory, czy co innego lubisz, to wtedy jest bardzo dobra.
Płukanie nie czyści z tego, co najlepsze w sensie odżywczym? Tak podane to chyba każdy zje, nawet dzieci.
I am back to save the universe

Offline Basia

  • Płytki nurek
  • Global Moderator
  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 11068
Odp: witamina B1
« Odpowiedź #10 dnia: Grudnia 01, 2013, 11:19:25 »
Płukanie nie szkodzi, chodzi o wymycie resztek wody morskiej, która dale bardzo "morski" efekt zapachowy glonów na plaży. Sama morska kapusta nie gnije, ani nie pleśnieje, ale zakisić się  może. Nie każdemu taka "morska kiszonka" pasuje, stąd manewr z kwasem z ogórków lub kapusty.

Pozdrowienia :-)

Offline Urielka

  • Średnio Pisze
  • ***
  • Wiadomości: 174
Odp: witamina B1
« Odpowiedź #11 dnia: Grudnia 04, 2013, 12:29:48 »
Ale ze mnie dupa. Witamina B1 występuje w pierzdze i w pyłku. Należy tylko pamiętać by pyłek sobie jakoś w wodzie rozpuścić ;) Pierzgi nie trzeba.

Offline Dondarrion

  • Więcej Pisze
  • ****
  • Wiadomości: 444
Odp: witamina B1
« Odpowiedź #12 dnia: Stycznia 16, 2014, 14:52:01 »
A może się tą morską kapustą okładać jak nie można tego zjeść? Niektóre pierwiastki się wchłoną. To temat dla Inez :) Może ją przedestylować?:D
I am back to save the universe

Offline Basia

  • Płytki nurek
  • Global Moderator
  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 11068
Odp: witamina B1
« Odpowiedź #13 dnia: Stycznia 16, 2014, 21:16:47 »
Zostaje morską kapustę porządnie wypłukać, zalać kwasem z ogórków, zostawić na kilka dni, by zmieniła smak, zmielić i wrzucać do zupy.

Możesz oczywiście spróbować działanie jej na skórze Twojej króliczki doświadczalnej.
Kto wie? Może nagroda Nobla czeka za rogiem Twojego bloku?

Pozdrowienia :-)

Offline Adamlas

  • Średnio Pisze
  • ***
  • Wiadomości: 184
Odp: witamina B1
« Odpowiedź #14 dnia: Lutego 28, 2023, 18:14:39 »
Benfogamma kto zna?

Czy ta forma witaminy B1 jest ok: Benfogamma to lek ... którego substancją czynną jest benfotiamina, czyli rozpuszczalna w tłuszczach pochodna witaminy B1? Na celu mam stosowanie przy ziołach krzemionkowych, przytulii, skrzypie, etc.

Ktoś wie ile jednostek B1 równoważne jest benfogamie lub benfotiaminie? Cel pytania, ile benfogamy przyjmować w dniu picia takich ziół?
« Ostatnia zmiana: Lutego 28, 2023, 18:20:16 wysłana przez Adamlas »
Czy moja aktywność właściwie wzbogaca to forum?
            Czy moje zaangażowanie przynosi oczekiwane efekty?
Komu zależy na rozwoju merytorycznym tego forum?
            Czy Wielce Szanowni Eksperci Forum czytają moje bieżące wpisy i starsze wątki, czy wyrażają swoje rady lub udzielają wsparcia?