Autor Wątek: nerw twarzowy  (Przeczytany 21384 razy)

Offline agnieszka

  • Średnio Pisze
  • ***
  • Wiadomości: 102
nerw twarzowy
« dnia: Listopada 15, 2013, 20:25:08 »
Jak można wzmocnić nerw  twarzowy, pobudzić go?
Pytanie jest stąd: 2,5 roku temu miałam operację - osteotomię żuchwy. W tym roku w czerwcu najpierw dopadła mnie opryszczka, potem w obrębie żuchwy jakby odrętwienie, osłabienie czuica I nie przeszło zupełnie do dziś, co już mnie mocno martwi:)
Przypuszczam, że to niestety efekt uboczny całej operacji.
W każdy razie postanowiłam czegoś szukać. Stosuję kurację z olejem słonecznikowym już ok 4m-cy do tego naświetlam lampą, ćwiczę różne miny, piję kwiat czarnego bzu, macierzankę, korzeń mniszka czasem. Piłam też drożdże, ale chyba z nadmiaru witaminy B zaczęłam dostawać pokrzywki.Ostatnio byłam przychodni, gdzie mają zioła tybetańskie. Zakupiłam zioła na 4 tygodnie. Na razie biorę trzeci dzień.
Czy ktoś ma może jeszcze jakiś pomysł co można zrobić w takim przypadku. Mam nadzieję, że sytuacja w końcu się unormuje I może wróci do normy, ale strasznie się tym niestety przejmuję :(

Offline Basia

  • Płytki nurek
  • Global Moderator
  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 11103
Odp: nerw twarzowy
« Odpowiedź #1 dnia: Listopada 15, 2013, 21:09:59 »
To raczej ta opryszczka, która z natury swej siedzi własnie w nerwach. Pewnei rzeczywiście wlazła w osłabione miejsca.

Moje propozycje: nalewka na świeżej melisie 60% do wewnątrz i na zewnątrz. Poza tym wszystko, o czym się dowiesz, że jest neuroprotekcyjne: olej kokosowy, olej lniany, widłaki, łuskiewnik, olej z dziurawca (olej z dziurawca też i na zewnątrz).

Na okłady na twarz na noc bierz zioła szwedzkie zmieszane z olejem rokitnikowym.

Poza tym wszystko, co wzmacnia odporność, witaminy, minerały, krzem, wapń, magnez, stront (ale osobno w czasie) spacery, słońce i wiatr, porządne kwaśne mleko i tak dalej.

Czy medycyna jednak ma na ten temat jakąś opinię?

Pozdrowienia :-)

Offline agnieszka

  • Średnio Pisze
  • ***
  • Wiadomości: 102
Odp: nerw twarzowy
« Odpowiedź #2 dnia: Listopada 15, 2013, 21:29:17 »
Przede wszystkim serdecznie dziękuję za te sugestie :D

Od lekarzy nie usłyszałam jednoznacznej, konkretnej opini. Oscylowano wokół opryszczki , półpaśca,  neuropatii I nerwu twarzowego.
Na początku lecznia pezpisano mi Heviran I Metypred. Heviran miałam brać przez pół roku zmniejszając sukcesywnie dawki, ale porzuciłam ten lek po miesiącu. Metypred - nie przemogłam się.
Odnośnie nalewki z melisy - chyba mogę kupić teraz w doniczce. Tak też będzie dobra ?
Dziękuję:)

Offline kaminskainen

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 2654
Odp: nerw twarzowy
« Odpowiedź #3 dnia: Listopada 15, 2013, 22:45:48 »
Na wschodzie (Ukraina) mówią, że na opryszczkę doskonały jest... liść bzu czarnego. Niestety teraz to mizeria, kurację należy przeprowadzić wiosną. Po nasłuchaniu się wiążę spore nadzieje z tym surowcem, pozyskam wiosną wraz z korą ;)
Na panoszącą się opryszczkę należy uważać - jak się rzuci na nerw wzrokowy, to... nie będę Cię straszyć ;)
Żona miała na połowie twarzy wczesną wiosną - walczyła dość skutecznie naparem wrotyczowym (zawiera bardzo skuteczny czynnik zwalczający właśnie tego wirusa), ale ostatecznie przegoniła to przykładając do twarzy... zwykłą cebulę (papka z praski do czosnku lub po prostu plasterek). Bardzo skuteczna. Jedz co najmniej jedną dziennie - jak nie lubisz, to zrób syrop wg Doktora: pół szklanki soku z cebuli (sokowirówka) + tyle samo płynnego miodu, trzymać w lodówce. To taka porcja na dwa dni brania po łyżce-dwie.
Nasz dermatolog podpowiadał, że prócz cebuli skutkuje ponoć cytryna.
Czyli środków jest sporo, Basia Ci wylistowała całą alternatywną terapię - możesz wybierać.
Walcz :D
I nie martw się na zapas - jeśli sytuacja się pogorszy i jeśli upewnią się, że to faktycznie opryszczka - to dostaniesz najwyżej acyclovir. Mocna chemia, nie każdy to lubi - ale jest skuteczna, w ostrym stanie nie ma co unikać.
« Ostatnia zmiana: Listopada 15, 2013, 22:50:34 wysłana przez kaminskainen »
Różnice, głupcze!

Offline agnieszka

  • Średnio Pisze
  • ***
  • Wiadomości: 102
Odp: nerw twarzowy
« Odpowiedź #4 dnia: Listopada 16, 2013, 09:57:34 »
Bez czarny jest faktycznie dobry. W tym roku sporządziłam sporo soków z owocu.
Biorę trzeci dzień sproszkowane zioła tybetańskie I wczoraj wieczorem w tym osłabionym miejscu czułam ciągłe pulsowanie I to chyba pozytywny objaw I znak, że działają.
Ciekawe jaki jest ich skłąd, lekarka, która mi je dawała nie znała polskich odpowiedników tych nazw, wspominała coś o goździku, kardamonie I innych ziołach tybetańskich. Zaufałam jej więc.
Mam nadzieję, że na oczy się nie rzuci, bo to troche niżej sie umiejsowiło.
Dziękuję raz jeszcze za odpowiedzi:)

Offline halina1

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 1447
Odp: nerw twarzowy
« Odpowiedź #5 dnia: Listopada 16, 2013, 17:58:26 »
Na opryszczkę doskonały jest propolis. U mojej siostry zadziałał doskonale, więcej się nie pojawia (cierpiała od lat).
Melisa z doniczki w takim trudnym przypadku raczej bezwartościowa, kiedyś gospodarz pisał o jakości melisy. Najlepsza swoja z grządki.

Offline Basia

  • Płytki nurek
  • Global Moderator
  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 11103
Odp: nerw twarzowy
« Odpowiedź #6 dnia: Listopada 16, 2013, 18:16:30 »
Chyba rzeczywiście Halinka ma rację, że tą melisę z doniczki najlepiej teraz posadzić na grządce, powinna dobrze przezimować.
Jeszcze sobie przypomniałam o rdeście japońskim, wiązówce i tataraku.

Może korzeń chrzanu, cebula i czosnek na okłady?

Pozdrowienia :-)

Offline agnieszka

  • Średnio Pisze
  • ***
  • Wiadomości: 102
Odp: nerw twarzowy
« Odpowiedź #7 dnia: Listopada 16, 2013, 18:31:43 »
Trochę obawiam się na twarz czosnku I cebuli. Czy takie nie podrażnią skóry twarzy?
Stosowałam liście kapusty jakiś czas temu, tłukłam je, żeby troche soku wyszło I robiłam okłady. Propolis też kupiłam, I przyjmowałam latem. Martwi mnie, że to tak długo, ciężko o cierpliwość.
A propos melisy - dziś kupiłam taką świeżą w doniczce I zjadłam całą w domu, wszystkie liście:) Była pyszna.
Dziękuję za Wasze rady:)

Offline kaminskainen

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 2654
Odp: nerw twarzowy
« Odpowiedź #8 dnia: Listopada 16, 2013, 19:20:06 »
Można się obawiać, że cebula drażni itd. - ale jak żona była zdesperowana to przyłożyła i tyle. Miejsce zrobiło się gorące, po czym paskuda w końcu zaczęła schodzić. Nieśmiertelny wrotycz wcześniej tylko łagodził i powstrzymywał dalszy rozwój.
Wiem teraz, że muszę gromadzić wszelkie możliwe środki na takie okazje - czekam na ten bez wiosenny ;)
Różnice, głupcze!

Offline halina1

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 1447
Odp: nerw twarzowy
« Odpowiedź #9 dnia: Listopada 17, 2013, 17:26:55 »
Mam książkę: Receptariusz zielarski. Skrypt. Niestety autor się nie podpisał. Do wielu dolegliwości zaleca on propolis.
Przy dolegliwości- Paraliż nerwu twarzowego, stwierdza, że zawsze jet to objaw awitaminozy B.
Zaleca zastrzyki z witaminy B-Complex z biostyminą lub samej biostyminy.

Offline kaminskainen

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 2654
Odp: nerw twarzowy
« Odpowiedź #10 dnia: Listopada 17, 2013, 18:36:18 »
No tak, nerwy to wit. B.
Ale my pod kątem opryszczki - a wiadomo, ze podstawa to diagnoza. Przyjęliśmy, że to opryszczka.
Skądinąd suplementowanie wit. B bardzo pomaga w zwalczaniu nawrotów opryszczki ;)
Różnice, głupcze!

Offline agnieszka

  • Średnio Pisze
  • ***
  • Wiadomości: 102
Odp: nerw twarzowy
« Odpowiedź #11 dnia: Listopada 18, 2013, 08:54:33 »
Górnicka też pisze, że należy suplementować witaminę B. Na początku przyjmowałam Alanerw -preparat z witaminami z Grupu B i olejem z ogórecznika. Jednak nie mogę go już brać, po kilku dniach przyjmowania zaczyna swędzieć mnie skóra. Drożdze piłam też dość długo, ale też musiałam już odstawiać. Zaczynała swędzieć mnie skóra główy, a na ramionach pojawiła się pokrzywka . Wszystko znikało po odstawieniu.

Odnośnie diagnozy- każdy z 3 lekarzy (internista, neurolog, lekarz medycyny rodzinnej II stopnia) miał inną teorię. Wydaje mi się, z tego co usłyszałam i sama czytałam, że można sprowadzić do tego, że opryszczka spowodowała osłabienie nerwu gałezi żuchwiowej. Po operacji wolniej regenerowało mi sie miejsce z lewej strony, miałam osłabione czucie, ale w żadnej sposób mi to nie przeszkadzało, aż to obecnego stanu.  A więc to sprawa nerwów.

W każdym razie, gdybym mogła cofnąć czas, nigdy  nie zdecydowałabym się osteotomię żuchwy...

Klara

  • Gość
Odp: nerw twarzowy
« Odpowiedź #12 dnia: Listopada 18, 2013, 09:06:30 »
Agnieszko, z czasów, gdy interesowałam się akupunkturą, pamiętam, że do doktora, który leczył tą metodą przychodzili pacjenci z taką dolegliwością i te zabiegi akupunktury dawały doskonałe rezultaty. Ponadto ów doktór zalecał w takich przypadkach ciepłe okłady z wosku pszczelego.

Offline agnieszka

  • Średnio Pisze
  • ***
  • Wiadomości: 102
Odp: nerw twarzowy
« Odpowiedź #13 dnia: Listopada 18, 2013, 09:14:39 »
Dziękuję. Na razie przyjmuję zioła tybetańskie. Zauważam małą poprawę. Jeśli by nie pomogły rozważę akupunkturę. O ciepłych okładach z wosku pszczelego nie słyszałam, brzmi ciekawie.

Offline EAnna

  • Nowy
  • *
  • Wiadomości: 39
Odp: nerw twarzowy
« Odpowiedź #14 dnia: Listopada 18, 2013, 15:35:04 »
Jak można wzmocnić nerw  twarzowy, pobudzić go?

Pobudzić można znakomicie smagając miejsca z neuropatią świeżą pokrzywą.
Zastosowałam na sobie z nadspodziewanie pozytywnym skutkiem. Do pieczenia można się przyzwyczaić a nawet je polubić. Miejsca zmienione chorobowo nie odczuwają tego pieczenia ale te obok - tak.
Wewnętrznie: móżdżek cielęcy z żółtkiem, grasica cielęca z żółtkiem, wątroba cielęca, wątroba gęsia, szpik kostny. Wątróbki jeść na surowo (posypane obficie ziołami przyprawowymi) lub sparzone w temp. 75stC.
Pozdrawiam
EAnna