hej,
dziki za te podpowiedzi...szczególnie zulu za ten pomysł z soczkami, zamówiłam juz z allegro, tez maja...z nosa nadal kapie, chyba podrażniłam śluzówkę mocno, płuczę i kropie, bo czuje ze przez to niewyspanie się, wszystko mi się tam pozwężało od nosa w dol, i tu brnę w diabelski krąg, kropie, płuczę bo mi się źle oddycha zatkanym nosem, drażnię śluzówkę, bo mi to wszystko spływa a na sen mi się nie zbiera..oj chyba sama na własne życzenie się doprawiam...mamo o czystku słyszałam, są nawet preparaty w formie sprayu do gardła z czystkiem, kiedyś używałam, i efekt był super...mamo ziółka tez pije, wierze ze to sto razy lepsze niż antybiotyk czy sterydy, chociaż ostatnio myślę czy aby nie inhalować się salbutamolem bo mowie czuje ze aż mi się w tym gardle wszystko od tego smarkania chyba zwęziło...dziękuje wam za rady i wsparcie..mamo nie paliłam nigdy ani nie pije, może wiec tyle dobrze ze nie trułam organizmu , ale na pewno byłam lekomanka, gdy coś bolało to szybciutko przeciwbólowa,....najgorszy wlasnie dramat to brak snu, ale jak wypoczywać, mając dwójkę małych dzieci, samotnie wychowując, i jeszcze kończąc obronę, przygotowując się do egzaminu, i pracując na pol etatu..samo życie..życzę wam wszystkim wszystkiego naj i spokoju wlasnie...pozdrawiam