Leo, różne rzeczy piszą...
chocby ta amigdalina (B17)....wynalazca miał być wtrącony do więzienia, by ludzie nie dowiedzieli się, że wynalazł lekarstwo na raka. Znalazłam kidyś dokument jak od strony biochemicznej wygląda to niszczenie komórek nowotworowych przez amigdalinę. Wyglądał bardzo, bardzo "uczenie".
Mój znajomy z rakiem prostaty uwierzył w to. Zaczął jeść pestki moreli zwiększając stopniowo ich ilość....ledwie go odratowali, tak się zatruł. Niestety....jest młody, zaledwie po 50-tce. A raka jak miał tak ma....