Autor Wątek: Chemioterapia  (Przeczytany 49506 razy)

Klara

  • Gość
Odp: Chemioterapia
« Odpowiedź #45 dnia: Listopada 07, 2013, 13:33:53 »
Cytuj
Czyli co? Chcecie pomagać wszystkim , czy to jest jakaś wiedza tajemna, że na priv? Dlaczego?  Smutny
Też możesz napisać na priv. Jeśli mam coś ci wysłać, nie ma powodu,żeby twój adres był na forum.

Jeżeli piszę na tym forum, a ja nie pisuję byle gdzie, to tylko dlatego, że oczekuję tu rzeczowej dyskusji, wymiany poglądów na dany temat (na przykład o choroby nowotworowej) Równocześnie mam świadomość, że to co piszę to inni czytają i będą czytać, być może po latach. Dlatego biorąc udział w wymianie zdań publicznej, konsekwentnie piszę publicznie o wszystkim co wiem na temat. Dlaczego miałabym pisać  pokątnie na priv o tym?
Że co? Że część tego co wiem - na forum, a wiedza tajemna - na priv? Mam nadzieję, że jestem w błędzie... Mam nadzieję...
« Ostatnia zmiana: Listopada 07, 2013, 13:37:35 wysłana przez Klara »

Offline Basia

  • Płytki nurek
  • Global Moderator
  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 11142
Odp: Chemioterapia
« Odpowiedź #46 dnia: Listopada 07, 2013, 13:37:22 »

Dlatego dla takich osób jest ten wątek, z wskazówkami jak odbudować zdrowie szybciej, niż rak zrobi nawrotkę.
Z Gosią (Arte) już przeżyłyśmy pierwszy szok zdobycia potrzebnych składników, dlatego zainteresowane osoby zapraszamy na priv.


Czyli co? Chcecie pomagać wszystkim , czy to jest jakaś wiedza tajemna, że na priv? Dlaczego?  :(

Przecież całość jest na samym początku wątku, w odpowiedzi dla Marlity:
http://rozanski.ch/forum/index.php?topic=2095.msg25629#msg25629

A dlaczego na priv? Czy chcesz listę sprzedawców i w jakich opakowaniach to się kupuje, ale może za miesiąc to nie będzie tak samo aktualne, co może rozczarować przyszłych czytelników?
A jeśli się ktoś chce podłaczyć pod nasze zakupy, to też na priv chyba, prawda?

Pozdrowienia :-)

Klara

  • Gość
Odp: Chemioterapia
« Odpowiedź #47 dnia: Listopada 07, 2013, 13:41:31 »
Aaa, to trzeba pisać w sposób czytelny dla wszystkich, Basiu...:) Bo my tu, w większości, czytelnicy Przyjaciółki jesteśmy, jak już wiesz... ;D

P.S. Patrząc na statystyki z teraz - mamy duże zainteresowanie tematem... :)
« Ostatnia zmiana: Listopada 07, 2013, 13:43:46 wysłana przez Klara »

Offline Basia

  • Płytki nurek
  • Global Moderator
  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 11142
Odp: Chemioterapia
« Odpowiedź #48 dnia: Listopada 07, 2013, 13:43:21 »
Aaa, to trzeba pisać w sposób czytelny dla wszystkich, Basiu...:)

A, bo wątek się wydłuuuuużyyyył....

Pozdrowienia :-)
« Ostatnia zmiana: Listopada 07, 2013, 13:54:42 wysłana przez Basia »

Offline kaminskainen

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 2654
Odp: Chemioterapia
« Odpowiedź #49 dnia: Listopada 07, 2013, 13:45:02 »
Tak, Basi chodziło o czysto techniczne sprawy nie mające statusu wiecznie aktualnych - to niech idzie na priva ;)
Różnice, głupcze!

Offline ewula K

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 1638
Odp: Chemioterapia
« Odpowiedź #50 dnia: Listopada 07, 2013, 15:29:52 »
Klaro!
Rak piersi i rak prostaty są umieszczone w grupie raków dietozależnych, wymienia się też jako przyczynę braki w witaminie D i , tak jak Basia napisała, wszechobecne ksenoestrogeny.
Jeśli masz ochotę przekaż swojemu znajomemu z rakiem prostaty dokument, do którego wkleję link.
http://cancer.ucsf.edu/_docs/crc/nutrition_prostate.pdf
Niestety po angielsku, ale warto poczytać. Na stronach polskich nie znajdziesz takich obszernych opracowań. Nie pominęli nawet ziół- mało ich podali, ale dobre i to.
Pozdrowienia
Ewa

Offline leo

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 1567
Odp: Chemioterapia
« Odpowiedź #51 dnia: Listopada 07, 2013, 15:34:30 »
Ja jeszcze o dr Budwig - czytając jej historię  można w skrócie to tak opisać:
Noblista Otto Warburg jako przyczynę nowotworzenia podał nieaktywność enzymu oddechowego w komórkach. Jako jeden z aktywatorów tego enzymu wskazał grupy tiolowe. Brakowało jeszcze jednego. Dr Budwig w swoich badaniach wskazała na kwas linolowy i linolenowy obecne w dużych ilościach w oleju lnianym. Wyniki leczenia pacjentów to potwierdzały. I na tym etapie wytworzyła się sytuacja patowa. Środowisko naukowe się podzieliło na zwolenników i przeciwników. Zwolennicy 7 razy przedstawiali ją do nagrody Nobla, przeciwnicy temat kontrowali. Na chłopski rozum wystarczyłoby przeprowadzić dowód na tak i przyznać Nobla, lub na nie i nie przyznać. Przeszedł 3 wariant - wszystkie badania zostały wstrzymane. Temat Budwig wrzucony do worka "TABU". Temat leczenia raka ograniczony do metod niszczenia komórek rakowych, a informacja o leczeniu olejem lnianym zeszła do podziemia ;D

Offline ewula K

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 1638
Odp: Chemioterapia
« Odpowiedź #52 dnia: Listopada 07, 2013, 16:05:24 »
Leo, różne rzeczy piszą...
chocby ta amigdalina (B17)....wynalazca miał być wtrącony do więzienia, by ludzie nie dowiedzieli się, że wynalazł lekarstwo na raka. Znalazłam kidyś dokument jak od strony biochemicznej wygląda to niszczenie komórek nowotworowych przez amigdalinę. Wyglądał bardzo, bardzo "uczenie".
Mój znajomy z rakiem prostaty uwierzył w to. Zaczął jeść pestki moreli zwiększając stopniowo ich ilość....ledwie go odratowali, tak się zatruł. Niestety....jest młody, zaledwie po 50-tce. A raka jak miał tak ma....
« Ostatnia zmiana: Listopada 07, 2013, 16:10:07 wysłana przez ewaryn »

Offline leo

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 1567
Odp: Chemioterapia
« Odpowiedź #53 dnia: Listopada 07, 2013, 17:48:15 »
Emocjonalnie podchodzę do tematu - w bezpośredniej rodzinie mi 3 osoby tak odeszły. W sumie wyniki leczenia oficjalnego nie powalają i nic dziwnego,
że ludzie szukają alternatywy, bo czym ryzykują?

Offline kaminskainen

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 2654
Odp: Chemioterapia
« Odpowiedź #54 dnia: Listopada 07, 2013, 18:41:45 »
No na ryzyko opychania się pestkami morel już wskazano, dla przykładu. Nie jest tak, że chemia truje a zielsko to już bezpieczne. Cis ani trochę nie jest bezpieczny - choć prawdopodobnie i dziś mógłby być wykorzystany leczniczo, np. w warunkach wojennych (nie mówię, że w nowotworach ;)
« Ostatnia zmiana: Listopada 07, 2013, 18:43:33 wysłana przez kaminskainen »
Różnice, głupcze!

Offline Basia

  • Płytki nurek
  • Global Moderator
  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 11142
Odp: Chemioterapia
« Odpowiedź #55 dnia: Listopada 07, 2013, 22:06:36 »
W sumie wyniki leczenia oficjalnego nie powalają i nic dziwnego,
że ludzie szukają alternatywy, bo czym ryzykują?

Ludzie ryzykują niewłaściwym wyborem.

Ludzie są różni, to, co nazywamy rakiem, to wiele zupełnie różnych chorób - genetycznych, zakaźnych, wynikających z zatruć. Tak samo, jak nie ma jedynie słusznej medycyny, tak samo nie ma jedynie słusznej alternatywy dla jedynie słusznej medycyny.

Niestety, wszyscy obracamy się w zakresie prawdopodobieństw, ale nie gwarancji.

Pozdrowienia :-)

Offline zulu

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 2336
Odp: Chemioterapia
« Odpowiedź #56 dnia: Listopada 08, 2013, 08:01:33 »
Kaminskainen
Cis jest obecnie jak najbardziej wykorzystywany w tym zastosowaniu i to przez big pharmę.
Zamiast w korze, potrzebne substancje znaleźli w igłach. Wydajność mocno wzrosła. Muszą jedynie trochę pokombinować przy niektórych cząsteczkach by pozyskać substancję  występującą w korze.
Pisali o tym w dwóch ostatnich numerach Panacei.
veritas est adaequatio intellectus et rei

Offline kaminskainen

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 2654
Odp: Chemioterapia
« Odpowiedź #57 dnia: Listopada 08, 2013, 08:09:54 »
O widzisz! Ja miałem na myśli, że się go nie używa jako surowca zielarskiego - ale w pewnych warunkach być może ktoś po niego sięgnie. Tak czy inaczej to "mocny zawodnik" ;)

Edit: doczytałem sobie - pewne związki cisu są używane właśnie w chemioterapii, problemem była koniecznośc opracowania ich syntezy bo leczenie na szerszą skalę wyciągami z kory nie wchodziło w grę.
« Ostatnia zmiana: Listopada 08, 2013, 13:50:29 wysłana przez kaminskainen »
Różnice, głupcze!

Offline Urielka

  • Średnio Pisze
  • ***
  • Wiadomości: 174
Odp: Chemioterapia
« Odpowiedź #58 dnia: Listopada 08, 2013, 13:34:57 »
Szybkie wtrącenie, ale na temat.
Już chciałam o tym wcześniej napisać, ale miałam strasznie zajęty tydzień.
Możesz spróbować suplementacji pierzgą (produkt fermentacji mlekowej pyłku pszczelego) na wzmocnienie organizmu. Pierzgę podaje się ludziom po przebytej chemioterapii i rekonwalescentom w medycynie konwencjonalnej. Ma właściwości przeciwgrzybiczne ze względu na niewielką zawartość kwasu mlekowego oraz wzmacniające.
http://www.apiterapia.biz/pierzga.html

Offline leo

  • Dużo Pisze
  • *****
  • Wiadomości: 1567
Odp: Chemioterapia
« Odpowiedź #59 dnia: Listopada 08, 2013, 15:09:48 »
Basia napisała: "Niestety, wszyscy obracamy się w zakresie prawdopodobieństw, ale nie gwarancji." To nie jest reguła, nie musi tak być.
Jakie jest prawdopodobieństwo niewyleczenia szkorbutu, beri-beri? Choroby kończą się w momencie podania odpowiednich witamin. To co proponowała Budwig to była kuracja witaminą F. Dowodu na nieskuteczność (naukowego) kuracji jak na razie nie napotkałem. Jeżeli nie działa powinno to być proste. Bez tego możemy sobie dyskutować.